Ikra skalarów - próba odchowania młodych
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
No i się narobiło. Zakładałem sobie, że jeszcze mam czas, że zdążę poczytać i się przygotować na ewentualność złożenia ikry przez skalary.
Tymczasem zrobiły mi niespodziankę i właśnie składają ikrę na liściu anubiasa. Ze względu na czyhające w pobliżu liścia "Bystrzyki Żarłacze" obawiam się, że nie mam za dużo czasu na poszukiwanie tej wiedzy teraz po różnych forach.
Dlatego byłbym wdzięczny za wskazówki, tych którzy już tego doświadczyli.
Załóżmy że chciałbym spróbować odchować młode zatem:
1. Czy muszę je przełożyć do oddzielnego zbiornika?
2. Czy woda odlana z głównego baniaka podczas podmiany będzie odpowiednia dla przechowywania ikry a potem młodych?
3. Do żłobka podłączę mały filtr kubełkowy - czy coś jeszcze szczególnego powinienem zrobić w tym zbiorniku?
Będę wdzięczny za każdą inną wskazówkę.
Edit:
No dobra chyba trochę gorączkowo to zrobiłem. Zdążyłem już trochę poczytać w necie. Zatem wątek przerobię raczej w relację z mojej próby odchowania młodych niż rozpaczliwego szukania pomocy - tym niemniej za wskazówki i rady nadal będę bardzo wdzięczny.
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak:
Stoi już 60 litrowy zbiornik. grzałka i mały filterek już w nim pracują. Jak się woda podgrzeje do 25 stopni (tyle mam w głównym) to liść anubiasa z ikrą w nim wyląduje.
Co sie będzie działo dalej to zobaczymy.
-- So sty 24, 2015 7:39 pm --
A tu filmik ze składania ikry. Przykro mi, że zielenice na szybie trochę zasłaniają ale czyszczenie miało byc jutro przy podmianie ale skalary mnie uprzedziły.
[youtube][/youtube]
Tymczasem zrobiły mi niespodziankę i właśnie składają ikrę na liściu anubiasa. Ze względu na czyhające w pobliżu liścia "Bystrzyki Żarłacze" obawiam się, że nie mam za dużo czasu na poszukiwanie tej wiedzy teraz po różnych forach.
Dlatego byłbym wdzięczny za wskazówki, tych którzy już tego doświadczyli.
Załóżmy że chciałbym spróbować odchować młode zatem:
1. Czy muszę je przełożyć do oddzielnego zbiornika?
2. Czy woda odlana z głównego baniaka podczas podmiany będzie odpowiednia dla przechowywania ikry a potem młodych?
3. Do żłobka podłączę mały filtr kubełkowy - czy coś jeszcze szczególnego powinienem zrobić w tym zbiorniku?
Będę wdzięczny za każdą inną wskazówkę.
Edit:
No dobra chyba trochę gorączkowo to zrobiłem. Zdążyłem już trochę poczytać w necie. Zatem wątek przerobię raczej w relację z mojej próby odchowania młodych niż rozpaczliwego szukania pomocy - tym niemniej za wskazówki i rady nadal będę bardzo wdzięczny.
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak:
Stoi już 60 litrowy zbiornik. grzałka i mały filterek już w nim pracują. Jak się woda podgrzeje do 25 stopni (tyle mam w głównym) to liść anubiasa z ikrą w nim wyląduje.
Co sie będzie działo dalej to zobaczymy.
-- So sty 24, 2015 7:39 pm --
A tu filmik ze składania ikry. Przykro mi, że zielenice na szybie trochę zasłaniają ale czyszczenie miało byc jutro przy podmianie ale skalary mnie uprzedziły.
[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony sob sty 24, 2015 8:06 pm przez sylwekw, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Guru
- Posty: 2966
- Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
- Telefon: 531694684
- Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Re: Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Lub duze iloscie ketapangu ale nie spodziewaj sie powodzenia z romnozenia jezeli to pierwsze tarlo
wyslane prawdopodobnie z pracy:D przy czyszczeniu zbiornikow
tapatalkniete
wyslane prawdopodobnie z pracy:D przy czyszczeniu zbiornikow
tapatalkniete
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Na jakim etapie może się przydać akryflawina i do czego? Przepraszam, że pytam ale zwyczajnie nie wiem?
Rudy wielkich nadziei sobie nie robię ale spróbować chcę
Rudy wielkich nadziei sobie nie robię ale spróbować chcę
Ostatnio zmieniony sob sty 24, 2015 8:05 pm przez sylwekw, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Guru
- Posty: 2966
- Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
- Telefon: 531694684
- Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Re: Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Zabezpieczenie ikry przed plesnia
wyslane prawdopodobnie z pracy:D przy czyszczeniu zbiornikow
tapatalkniete
wyslane prawdopodobnie z pracy:D przy czyszczeniu zbiornikow
tapatalkniete
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
No to już raczej nie zdążę - do poniedziałku to pewnie albo się wykluje albo spleśnieje
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Przenieś ikrę razem z lisciem. Odzielne akwa powinno być wypełnione tą samą wodą co stare. Daj tylko napowietrzanie i zaciemnij.
I bez akryflawiny większość powinna ocaleć, pytanie czy będziesz miał co z nimi potem porobić. Piewrszym pokarmem może być fluid JBL. Moje dawały sobie radę z artemią Sery z saszetek - jest drobniejsza niż jbl-a. Generalnie bez żywej artemii i bez możliwości karmienia 4-5 razy dziennie (praca) w równych mniej więcej odstępach czasu (jak z niemowlakiem) trzeba się zastanowić czy warto próbować. Skalar jest trochę jak paletka i musi być porządnie prowadzony, bo potem znaczna część osobników może być z wadami i nikt ich nie będzie chciał. Ale jak ktoś ma czas i zapał to nic trudnego.
I bez akryflawiny większość powinna ocaleć, pytanie czy będziesz miał co z nimi potem porobić. Piewrszym pokarmem może być fluid JBL. Moje dawały sobie radę z artemią Sery z saszetek - jest drobniejsza niż jbl-a. Generalnie bez żywej artemii i bez możliwości karmienia 4-5 razy dziennie (praca) w równych mniej więcej odstępach czasu (jak z niemowlakiem) trzeba się zastanowić czy warto próbować. Skalar jest trochę jak paletka i musi być porządnie prowadzony, bo potem znaczna część osobników może być z wadami i nikt ich nie będzie chciał. Ale jak ktoś ma czas i zapał to nic trudnego.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
No masz Christo trochę racji, nawet sam się zastanowiłem przez chwilę ... po co ? ... gdyby nawet się udało to co potem z nimi ??..
Ale jakoś tak chęć spróbowania swoich sił zwyciężyła.
Liść z ikrą jest już w oddzielnym zbiorniku. Zobaczymy co dalej.
-- N sty 25, 2015 11:36 am --
Pierwsze jajeczka pleśnieją
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Ale jakoś tak chęć spróbowania swoich sił zwyciężyła.
Liść z ikrą jest już w oddzielnym zbiorniku. Zobaczymy co dalej.
-- N sty 25, 2015 11:36 am --
Pierwsze jajeczka pleśnieją
Kliknij obrazek, aby powiększyć
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Popytaj w sklepie/sklepach czy by nie wzięli zanim zaczniesz. Narybek skalara raczej nie pada, więc tyle ile ziarenek dotrwa tyle będzie. ok stówki? No i to nie jakieś neonki, które w takiej ilości "gdzieś" się upchnie. Nie chcę nikomu psuć zabawy, ale odpowiedzialnym trzeba być.sylwekw pisze:No masz Christo trochę racji, nawet sam się zastanowiłem przez chwilę ... po co ? ... gdyby nawet się udało to co potem z nimi ??..
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
-
- Guru
- Posty: 2966
- Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
- Telefon: 531694684
- Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Christo, zanim one podrosna to troche czasu minie:P
-
- Zapaleniec
- Posty: 367
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:36 pm
- Lokalizacja: Wawa,Bemowo
- Na imię mam: Robert
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Darmo to raczej każdy sklep weźmie
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Nie wiem bo już dawno się w to bawiłem i mogę źle pamiętać, ale przy średnim karmieniu to ta 60-tka dla stu na jakieś trzy miesiące starczy. Niby skąd mam teraz tyle akwariów?rudy1986 pisze:Christo, zanim one podrosna to troche czasu minie:P
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Jak na razie to raczej większość roślin i rybek oddawałem darmo lub na wymianę. Tak więc tu akurat nie problem dla mnie .. jednak przyznaję, że Christo trochę moralnego kaca u mnie wywołuje. Przyznaję mu jak najbardziej rację, że przed rozmnożeniem należałoby się już zastanowić co potem z młodymi będzie.
Przyznaję jednak bez dumy, że mimo wszystko postanowiłem spróbować odchować te młode choć szczerze powiedziawszy nie bardzo wierzę, że mi się uda (pierw pleśniejąca ikra) potem wykarmienie maluszków).
Swoją sukę mimo, że zdobyła uprawnienia hodowlane też wysterylizowałem aby uniknąć przypadkowej ciąży bo wiedziałem, że nie jest wystarczająco "dobra" aby dawać potomstwo a ponadto liczyłem się z tym, że szczeniaczków które potem cierpią udrękę i tak jest już nadto "na rynku".
-- N sty 25, 2015 12:37 pm --
-- N sty 25, 2015 12:38 pm --
Powiedzcie mi tylko, jak po 48-72 godzinach z jajek nic nie "wyjdzie" to już raczej mogę zwijać żłobek?
Przyznaję jednak bez dumy, że mimo wszystko postanowiłem spróbować odchować te młode choć szczerze powiedziawszy nie bardzo wierzę, że mi się uda (pierw pleśniejąca ikra) potem wykarmienie maluszków).
Swoją sukę mimo, że zdobyła uprawnienia hodowlane też wysterylizowałem aby uniknąć przypadkowej ciąży bo wiedziałem, że nie jest wystarczająco "dobra" aby dawać potomstwo a ponadto liczyłem się z tym, że szczeniaczków które potem cierpią udrękę i tak jest już nadto "na rynku".
-- N sty 25, 2015 12:37 pm --
To może będę miał argument dla zony na kolejny zbiornik w domuChristo pisze:...
Nie wiem bo już dawno się w to bawiłem i mogę źle pamiętać, ale przy średnim karmieniu to ta 60-tka dla stu na jakieś trzy miesiące starczy. Niby skąd mam teraz tyle akwariów?
-- N sty 25, 2015 12:38 pm --
Powiedzcie mi tylko, jak po 48-72 godzinach z jajek nic nie "wyjdzie" to już raczej mogę zwijać żłobek?
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Pleśniejąca ikra jest normalna np niezapłodnione ziarenka, w następnych dniach pewnie nawet trochę się to nasili, ale chyba nawet lepiej żeby jej za dużo nie było. reszta to umiejętność wyhodowania i karmienia artemią co też strasznie trudne nie jest. Tylko nie może być za dużych przerw w posiłkach więc zabawa raczej dla niepracującego.sylwekw pisze:nie bardzo wierzę, że mi się uda (pierw pleśniejąca ikra) potem wykarmienie maluszków).
Zaczekaj dla pewności 4-5 dni - zależy od temperatury. Jak Ci się nie dobrały dwie samice, to wyjdzie.sylwekw pisze:Powiedzcie mi tylko, jak po 48-72 godzinach z jajek nic nie "wyjdzie" to już raczej mogę zwijać żłobek?
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Dziś rano, już zdecydowana większość jajek była biała - spleśniała. Tak więc po powrocie z pracy pewnie pozostanie tylko odłączyć wszystko z dodatkowego zbiornika i go sprzątnąć
-
- Miszcz
- Posty: 3741
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 9:58 pm
- Lokalizacja: Witolin
- Na imię mam: Piotr
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Napowietrzasz?
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Tak. Co prawda nie brzęczykiem ale mały filterek wewnętrzny z deszczownią tak ustawiony, że woda z deszczowni chlapie na powierzchnię a "nurt" opływa liść.
-
- Miszcz
- Posty: 3741
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 9:58 pm
- Lokalizacja: Witolin
- Na imię mam: Piotr
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Wydaje mi się, że to nie to samo. Następnym razem spróbuj z tradycyjnym napowietrzaczem + filtr napędzany powietrzem.
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo. Ani z misiami, prosiaczkami, królikami, sowami, kucykami…
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Następnym razem zostawię ikrę wraz z rodzicami w głównym zbiorniku. Nawet jeśli nic z tego nie będzie to sobie chociaż poobserwuję zachowanie rodziców. Obserwacja składania ikry dała mi wiele przyjemności więc inne zachowania pewnie też będą ciekawe.
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Sylwek powinieneś w tym temacie popisać z Lilą. Ona rozmnaża skalary chyba dosyć regularnie. Część nawet u mnie pływa od jakiegoś czasu.
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Z całym szacunkiem dla każdego z Was ale lubię posłuchać wielu opinii a nie tylko jednej osoby. Dlatego tworzę taki "publiczny" wątek. Mam nadzieję, że gdyby miała jakieś doświadczenia i chciała się nimi podzielić to głos zabierze.
Ale dzięki za wskazówkę.
A na chwilę obecną próba zakończona. Wszystkie jajka spleśniały.
Mam silne postanowienie, że jeśli znowu złożą ikrę to tym razem pozostawię wszystko "w rękach" rodziców.
Ale dzięki za wskazówkę.
A na chwilę obecną próba zakończona. Wszystkie jajka spleśniały.
Mam silne postanowienie, że jeśli znowu złożą ikrę to tym razem pozostawię wszystko "w rękach" rodziców.
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Chyba to jakoś opacznie odebrałeś.
Po prostu wyślij jej linka do tematu i z pewnością Ci tutaj odpisze. Nie każdy musi w mig od razu wychwycić każdy nowy wątek na forum.
Po prostu wyślij jej linka do tematu i z pewnością Ci tutaj odpisze. Nie każdy musi w mig od razu wychwycić każdy nowy wątek na forum.
-
- Guru
- Posty: 2602
- Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
- Telefon: 537543206
- Lokalizacja: Urlychów
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Szkoda .że nie zalałeś żłobka wodą z aqwa w którym ikra była złożona- pisał o tym chyba Christosylwekw pisze:większość jajek była biała - spleśniała.
Ciekawie się zachowują (rodzice)sylwekw pisze: jeśli znowu złożą ikrę to tym razem pozostawię wszystko "w rękach" rodziców.
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
No już teraz miałem zabawne obserwacje. Np podczas składania ikry czasami któreś jajeczko się nie przykleiło do liścia i zaczynało z niego spadać a samica je łapała w pysk i z powrotem na środek liścia wypluwała i tak kilka razy .
To jest super w akwarium, właśnie takie obserwacje.
-- Pn lut 02, 2015 9:45 pm --
O ile poprzednie obserwacje czegoś mnie nauczyły to chyba szykuje się kolejne składanie ikry.
Nasiliły się terytorialne zachowania tej pary i znowu zaczynają "oczyszczać" jednego liścia anubiasa.
Tylko czy to nie za szybko po poprzednim razie?
Tym razem pozostawię sprawę całkowicie "w rękach" rodziców. Mam nadzieję, że uda się nakręcić jakiś filmik z ich starań.
-- So lut 14, 2015 11:03 am --
Kolejna szansa .... była.
Ta sama para składała ikrę ponownie - ale w ja w tym czasie byłem, nazwijmy to, "poza domem". Sprawę znam tylko z relacji córek więc za wiele szczegółów powiedzieć nie mogę. Zdjęć mi tez żadnych nie zrobiły.
Generalnie znowu składały na liściu anubiasa. Z opisów córek wynikało, że jajek było sporo.
Dobę po złożeniu - wieczorem - było kilka spleśniałych. Następnego ranka nie było już żadnego. I to mnie trochę dziwi i niepokoi.
1. Czy mogły przez jedną noc wszystkie spleśnieć i zostać zjedzone przez rodziców?
2. Czy ślimaki (ampularie i/lub zebry) mogły zjeść ikrę? Przy pierwszym składaniu widziałem, że o ile odgonienie innych ryb to dla rodziców nie problem o tyle z dużymi ampulariami nie mogły sobie poradzić, bo cóż z tego, że go skubały "w muszelkę" jak on i tak jak czołg posuwa się naprzód.
No cóż trzeba czekać na kolejny raz.
Żona tylko relacjonowała, że tym razem para była "agresywniejsza" niż za pierwszym razem w stosunku do pozostałych skalarów.
Pewnie się sprawdzą słowa co niektórych, że 240 litrów może być za małe nawet dla dwóch par.
To jest super w akwarium, właśnie takie obserwacje.
-- Pn lut 02, 2015 9:45 pm --
O ile poprzednie obserwacje czegoś mnie nauczyły to chyba szykuje się kolejne składanie ikry.
Nasiliły się terytorialne zachowania tej pary i znowu zaczynają "oczyszczać" jednego liścia anubiasa.
Tylko czy to nie za szybko po poprzednim razie?
Tym razem pozostawię sprawę całkowicie "w rękach" rodziców. Mam nadzieję, że uda się nakręcić jakiś filmik z ich starań.
-- So lut 14, 2015 11:03 am --
Kolejna szansa .... była.
Ta sama para składała ikrę ponownie - ale w ja w tym czasie byłem, nazwijmy to, "poza domem". Sprawę znam tylko z relacji córek więc za wiele szczegółów powiedzieć nie mogę. Zdjęć mi tez żadnych nie zrobiły.
Generalnie znowu składały na liściu anubiasa. Z opisów córek wynikało, że jajek było sporo.
Dobę po złożeniu - wieczorem - było kilka spleśniałych. Następnego ranka nie było już żadnego. I to mnie trochę dziwi i niepokoi.
1. Czy mogły przez jedną noc wszystkie spleśnieć i zostać zjedzone przez rodziców?
2. Czy ślimaki (ampularie i/lub zebry) mogły zjeść ikrę? Przy pierwszym składaniu widziałem, że o ile odgonienie innych ryb to dla rodziców nie problem o tyle z dużymi ampulariami nie mogły sobie poradzić, bo cóż z tego, że go skubały "w muszelkę" jak on i tak jak czołg posuwa się naprzód.
No cóż trzeba czekać na kolejny raz.
Żona tylko relacjonowała, że tym razem para była "agresywniejsza" niż za pierwszym razem w stosunku do pozostałych skalarów.
Pewnie się sprawdzą słowa co niektórych, że 240 litrów może być za małe nawet dla dwóch par.
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Ślimaki to zawsze problem. Jak sam napisałeś, ślimor idzie jak czołg i nic sobie nie robi z zaczepek. Nie masz jakichś nocnych marków? Moje skalary jak zasypiały to dawały się podejść zbrojnikowi albo labeo, który nocną porą luby sobie pomyszkować.
W ogólniaku nie upilnujesz ikry raczej.
W ogólniaku nie upilnujesz ikry raczej.
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Oprócz Skalarów są tylko bystrzyki i kiryski ??
Zdecydowanie najbardziej nocne to są właśnie ślimaki
Zdecydowanie najbardziej nocne to są właśnie ślimaki
-
- Guru
- Posty: 2602
- Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
- Telefon: 537543206
- Lokalizacja: Urlychów
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Niesylwekw pisze:1. Czy mogły przez jedną noc wszystkie spleśnieć
Taksylwekw pisze:1. Czy mogły zostać zjedzone przez rodziców?
Hodowlańce mogą x razy zjadać ikrę.
Moje przestały po
12 lub 20 tarle (nie liczyłem )
Niebawem nie ruszą się z kątasylwekw pisze:tym razem para była "agresywniejsza" niż za pierwszym razem w stosunku do pozostałych skalarów
sylwekw, wystrugaj nocne światełko (może być tylko nad anubiasem) = pomagaROGATEK pisze:Moje skalary jak zasypiały
Nie doceniasz kiryskówsylwekw pisze:są tylko bystrzyki i kiryski
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Dzięki za radę z nocnym światłem.
Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Moim zdaniem kirysy mogą spokojnie w nocy wszamać ikrę.
-
- Maniak
- Posty: 926
- Rejestracja: śr mar 27, 2013 1:52 pm
- Lokalizacja: Okolice Nieporętu
- Płeć:
Re: Ikra skalarów - próba odchowania młodych
Była trzecia próba.
Tym razem ikra na liściu żabienicy
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Znowu pozostawiłem wszystko "w rękach" rodziców.
Podobnie jak poprzednim razem, w zasadzie nic nie doczekało następnego ranka.
Ale ponieważ teraz byłem w domu więc mogłem poczynić pewne obserwacje.
Faktycznie gdy zapada ciemność czujność rodziców jest bardzo osłabiona, żeby nie powiedzieć marna.
Osobiście widziałem jak pewną porcje skonsumował inny Skalar.
Zabawne była reakcja samca (ojca). Z daleka obserwował (już zgaszone światło - tylko moja lampka przy biurku się paliła) jak inny skalar zjada ikrę i powolutku się zbliżał do liścia z ikrą. Wyglądało to trochę jakby się przyglądał i nie był pewny czy to jego samica coś robi przy jajkach czy nie. Zbliżał się powolutku i w pewnym, gdy już chyba rozpoznał, że to jednak "ktoś obcy" zaatakował.
Intruza odstraszył ale cześć ikry już zjedzona.
Z samego rana (ale tez jeszcze po ciemku) widziałem jak liście "doczyszczał" ślimak Ampularia - rodziców nawet w pobliżu nie było. Mogę podejrzewać, że Ampularie zrobiły sobie w nocy ucztę.
No cóż czekamy do następnego razu - może nie będę już miał wtedy Ampularii
Tym razem ikra na liściu żabienicy
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Znowu pozostawiłem wszystko "w rękach" rodziców.
Podobnie jak poprzednim razem, w zasadzie nic nie doczekało następnego ranka.
Ale ponieważ teraz byłem w domu więc mogłem poczynić pewne obserwacje.
Faktycznie gdy zapada ciemność czujność rodziców jest bardzo osłabiona, żeby nie powiedzieć marna.
Osobiście widziałem jak pewną porcje skonsumował inny Skalar.
Zabawne była reakcja samca (ojca). Z daleka obserwował (już zgaszone światło - tylko moja lampka przy biurku się paliła) jak inny skalar zjada ikrę i powolutku się zbliżał do liścia z ikrą. Wyglądało to trochę jakby się przyglądał i nie był pewny czy to jego samica coś robi przy jajkach czy nie. Zbliżał się powolutku i w pewnym, gdy już chyba rozpoznał, że to jednak "ktoś obcy" zaatakował.
Intruza odstraszył ale cześć ikry już zjedzona.
Z samego rana (ale tez jeszcze po ciemku) widziałem jak liście "doczyszczał" ślimak Ampularia - rodziców nawet w pobliżu nie było. Mogę podejrzewać, że Ampularie zrobiły sobie w nocy ucztę.
No cóż czekamy do następnego razu - może nie będę już miał wtedy Ampularii