AquaClear 30 i warczenie :(
: wt sty 04, 2011 4:48 pm
Witam
W niedzielę zakupiłem wspomniany AquaClear 30. Po podłączeniu w poniedziałek rano okazało się, że filtr warczy. Niestety warkot był kilkukrotnie bardziej słyszalny od filtru wewnętrznego Aquael miniPAT. Zdziwiłem się, bo czytałem wiele opinii, że ta kaskada działa tak cicho, że słychać tylko plumkanie wody.
Filtr podziałał do dziś rana (~24 godziny) i dłużej nie wytrzymałem czekać aż sam się ustabilizuje czy jakoś tak (tak miałem z Aquaelem, który po dwóch dniach wyciszył się sam).
Zawiozłem wymienić filtr na gwarancji na nowy, ale niestety poinformowano mnie, że nie mogą filtru wymienić, bo już był zamoczony. A ja się pytam jak miałem go sprawdzić bez zamoczenia kiedy w instrukcji ewidentnie jest napisane, aby nie uruchamiać bez zalania wodą.
Nie dostałem odpowiedzi....
i tak zostałem bez filtru, muszę czekać aż "wypełni się procedura reklamacyjna"
Co do samego filtra...
Znalazłem wiele opinii, że działa bardzo cicho. Dlatego też zdecydowałem się na jego zakup. Akwarium stoi w pokoju dziecka, a Aquael troszku nie wyrabia.
Niestety już dziś przekopując informacje w internecie o tym filtrze znalazłem kolejne opinie, gdzie użytkownicy zgłaszali podobny problem "warkoczenia". Czy te filtry mimo opinii o cichej pracy są aż tak niedokładnie wykonane, co sztuka to różnie może być? Echh....
PS
Filtr zakupiłem w Kakadu w Galerii Mokotów. Rozwój wydarzeń niebawem...
W niedzielę zakupiłem wspomniany AquaClear 30. Po podłączeniu w poniedziałek rano okazało się, że filtr warczy. Niestety warkot był kilkukrotnie bardziej słyszalny od filtru wewnętrznego Aquael miniPAT. Zdziwiłem się, bo czytałem wiele opinii, że ta kaskada działa tak cicho, że słychać tylko plumkanie wody.
Filtr podziałał do dziś rana (~24 godziny) i dłużej nie wytrzymałem czekać aż sam się ustabilizuje czy jakoś tak (tak miałem z Aquaelem, który po dwóch dniach wyciszył się sam).
Zawiozłem wymienić filtr na gwarancji na nowy, ale niestety poinformowano mnie, że nie mogą filtru wymienić, bo już był zamoczony. A ja się pytam jak miałem go sprawdzić bez zamoczenia kiedy w instrukcji ewidentnie jest napisane, aby nie uruchamiać bez zalania wodą.
Nie dostałem odpowiedzi....
i tak zostałem bez filtru, muszę czekać aż "wypełni się procedura reklamacyjna"
Co do samego filtra...
Znalazłem wiele opinii, że działa bardzo cicho. Dlatego też zdecydowałem się na jego zakup. Akwarium stoi w pokoju dziecka, a Aquael troszku nie wyrabia.
Niestety już dziś przekopując informacje w internecie o tym filtrze znalazłem kolejne opinie, gdzie użytkownicy zgłaszali podobny problem "warkoczenia". Czy te filtry mimo opinii o cichej pracy są aż tak niedokładnie wykonane, co sztuka to różnie może być? Echh....
PS
Filtr zakupiłem w Kakadu w Galerii Mokotów. Rozwój wydarzeń niebawem...