Nitkowate odchody

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –

Autor
ppaula2

Nitkowate odchody

#1

Post autor: ppaula2 »

Od jakiegoś czasu obserwuję u samiczki kakadu nitkowate odchody pomieszane z normalnymi. Wczoraj też miała wzdęty brzuszek, ale zastanawiam się czy nie było to spowodowane wytarciem się kirysów (zjedzeniem ich ikry - przejedzeniem).
Takie same odchody obserwuję u 1-2 maluchów.
Myślę raczej o jakiś pasożytach?
Poza tym nie obserwuję żadnych innych objawów choroby, np. ocierania się itp.
Jedyne co to od jakiegoś miesiąca widzę narośl na płetwie grzbietowej kirysa. Też nie wiem co to jest. Jak uda mi się zrobić mu fotki to wstawię.
Karmię ryby 2 razy dziennie.
Rano suchy pokarm a popołudniu kostka mrożonki IT.
Od czasu do czasu podaję 3 krople Fishtaminu.
Nie chcę od razu stosować chemii (metronidazol).
Wczoraj dodałam kilka kropli czosnku do rozmrożonego pokarmu i mam zamiar podawać tak przez kilka dni.
Czy podnieść przy tym temperaturę? W tej chwili mam 23st.

Autor
jerrymagu

Re: Nitkowate odchody

#2

Post autor: jerrymagu »

temperatura na poziomie 25st byłaby najoptymalniejsza.
Na Twoim miejscu dwa-trzy dni czosnek, nie pomoże - wtedy zastosowałbym to co napisałaś.
Być może są to wicienie albo coś inego związanego z układem pokarmowym.
Ja kiedyś zastosowałem patent Rafki tj. czosnek, ale jednocześnie na Twoim miejscu zrezygnowałbym z pokarmu suchego, ograniczył się do mrożonek, najlepiej żywca. Tylko nie Ochotka. Najlepiej żywa duża artemia, dafnia lub wodzień
Ostatnio zmieniony pt wrz 03, 2010 5:57 pm przez jerrymagu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#3

Post autor: saintpaulia »

Czosnek profilaktycznie podaję do pokarmu raz-dwa razy w tygodniu zawsze - sok można wycisnąć do mrożonek i do suchego. W Twoim przypadku podawałabym codziennie - tak jak piszesz przez 3-5 dni. Jeśli to nie pomoże, dopiero później lek. Zmieniłabym sposób podawania jedzonka - bardziej kaloryczne mrożone rano, podobnie z żywcem. Po południu można uzupełnić suchym, najlepiej z zieleniną, lub o zwiększonej ilości substancji balastowych.

Autor
ppaula2

Re: Nitkowate odchody

#4

Post autor: ppaula2 »

Ja profilaktycznie podaję 1-2 w miesiącu.
Dziś 3 dzień kuracji czosnkowej i nitkowatych odchodów brak :)
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#5

Post autor: saintpaulia »

Oby było już ok!

Autor
ppaula2

Re: Nitkowate odchody

#6

Post autor: ppaula2 »

Nitkowatych odchodów nadal brak :)
Jeszcze jutro podam czosnek i na razie przerwa.
Podmienię też jutro wodę dla oczyszczenia środowiska :)
Awatar użytkownika

fajerka
Fanatyk
Posty: 1770
Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
Lokalizacja: Warszawa Rembertów
Na imię mam: Asia
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#7

Post autor: fajerka »

Z uwagi na pojawienie się nitkowatych odchodów zapodałam dziś czosnek i czekam :)

krasnal
Guru
Posty: 2602
Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
Telefon: 537543206
Lokalizacja: Urlychów
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#8

Post autor: krasnal »

Sam kasuję aby mi nikt nie decydował co mi wolno a co nie :twisted:
Ostatnio zmieniony pn lis 29, 2010 6:53 pm przez krasnal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

fajerka
Fanatyk
Posty: 1770
Rejestracja: wt gru 01, 2009 9:52 pm
Lokalizacja: Warszawa Rembertów
Na imię mam: Asia
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#9

Post autor: fajerka »

bo wczoraj kupiłam wreszcie czosnek ;) a co ile profilaktycznie go stosować?

krasnal
Guru
Posty: 2602
Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
Telefon: 537543206
Lokalizacja: Urlychów
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#10

Post autor: krasnal »

Sam kasuję aby mi nikt nie decydował co mi wolno a co nie :twisted:
Ostatnio zmieniony pn lis 29, 2010 6:52 pm przez krasnal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#11

Post autor: saintpaulia »

D-alio to faktycznie wygodne rozwiązanie. Jest w płatkach, pastylkach i granulacie. A jeśli ktoś woli mrożonki, to trzeba czosnek pościskać. :-P

Autor
ppaula2

Re: Nitkowate odchody

#12

Post autor: ppaula2 »

Ja tak jak pisałam profilaktycznie podawałam 1-2 razy w miesiącu.
Ale teraz chyba zacznę podawać raz w tygodniu :)
Awatar użytkownika

etna
Fanatyk
Posty: 1458
Rejestracja: śr sty 14, 2009 8:06 am
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#13

Post autor: etna »

czy mozna taki granulowany kamisu podac ? czy tylko swiezy ? :oops:
Adriana

Autor
ppaula2

Re: Nitkowate odchody

#14

Post autor: ppaula2 »

Wydaje mi się, że świeży jest w ogóle najlepszy.
Ja biorę kostkę mrożonki (rozmrożonej), jeden ząbek czosnku wkładam do wyciskarki i powoli wyciskam. W tym czasie wylatuje 1 lub 2 krople. Pilnuję aby czosnek nie wpadł do jedzenia. Jak już widzę, że "wisi na włosku" to zbieram go nożem i wkładam spowrotem do wyciskarki. I tym razem od razu leci ok 3-4 kropli.
Mieszam to z pokarmem, zostawiam na 5 min i daję.....
Rybom wcale czosnek nie przeszkadza :)
Ostatnio zmieniony pn wrz 06, 2010 9:07 am przez ppaula2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#15

Post autor: saintpaulia »

Powiedziałabym nawet, że niektóre chętniej pobierają czosnkowy pokarm. Granulowany czosnek jest raczej zbyt skoncentrowany i mocny. Ale to tylko moje zdanie.
Awatar użytkownika

etna
Fanatyk
Posty: 1458
Rejestracja: śr sty 14, 2009 8:06 am
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#16

Post autor: etna »

tak z ciekawosci zapytalam.swiezy nie zawsze mam a granulki tak
Adriana
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#17

Post autor: Bożena »

saintpaulia pisze: Granulowany czosnek jest raczej zbyt skoncentrowany i mocny. Ale to tylko moje zdanie.
Nie tylko :grin: moje też.
etna czosnek można dłuuugo trzymać w lodówce i nic sie z nim nie dzieje .

moje rybki bardzo lubią a szczególnie glonki i krewetki się przepychają jak czasami wrzucę cały ząbek :lol:
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)
Awatar użytkownika

etna
Fanatyk
Posty: 1458
Rejestracja: śr sty 14, 2009 8:06 am
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#18

Post autor: etna »

Bożena wiem kochana ze sie nie psuje tylko on u nas wychodzi tonami :smile:
Adriana

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#19

Post autor: JPK »

Ja od jakiegoś czasu robię trochę inaczej :
Do niewielkiej ilości wody wrzucam ok. pół ząbka czosnku pokrojonego w kosteczkę i tępą stroną patyczka do sushi zgniatam go w tej wodzie. Dokładnie, żeby każda kosteczka była zgnieciona. Odcedzam "farfocle" przez siatkę o drobnych oczkach i w tym płynie rozmrażam pokarm, dodaję ze 2-3 kropelki witamin, zostawiam na 15min i skarmiam. Nie robię tego częściej niż raz na tydzień-dwa :wink:
450l + 112l :)
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#20

Post autor: Bożena »

Misquamacus pisze:Ja od jakiegoś czasu robię trochę inaczej :
:
Ale Tymasz dużo czasu :grin:

etna to tak jak u mnie, wiec zawsze jest zapas :lol:
Ostatnio zmieniony pn wrz 06, 2010 5:42 pm przez Bożena, łącznie zmieniany 1 raz.
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#21

Post autor: ziabak »

a ja robię jeszcze inaczej - wyciskam ząbek przez wyciskarkę do pojemniczka, dolewam odrobinę wody, mieszam to zgniatając jeszcze o ścianki pojemnika zmiażdżoną już masę czosnkową, potem przelewam wszystko do chusteczki (nad drugim pojemniczkiem oczywiście) i wyciskam w chusteczce mocno oddzielając sok od masy. Masę wyrzucam - do soku wkładam mieszaninę pokarmów płatkowych + tabletki / wafelki, odstawiam na noc - rano karmię. W taki sposób powstaje masa o szerokim przedziale granulacji ;) - od pyłu zjadanego przez najmniejszy narybek po kawałki wafelków dla największych ryb, krewetek, zbrojników i slimaków. Takie żarcie u mnie chętnie jedzą wszystkie stworzenia akwariowe - i nie jest to żaden patent Rafki, bo to jest metoda znana akwarystom starszej daty od dziesiątek lat (sorry, ale musiałam to w końcu napisać "głośno", bo już nie wyrabiam czytając kto wynalazł czosnek w diecie ;)
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#22

Post autor: JPK »

Bożena pisze:Ale Tymasz dużo czasu :grin:
Bez przesady :wink: Cała "operacja" trwa nie dłużej niż 2min.
450l + 112l :)

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#23

Post autor: kris82 »

A macie pomysł jak wycisnąć sok z ząbka czosnku bez wyciskarki?, bo niczym takim nie dysponuję. Myślałem o:
1) duszeniu 2 łyżkami, czyli łyżka/czosnek/łyżka...
2) przekrojeniu na pół i zalaniu niewielką ilością wrzątku - otrzymam "wywar"
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#24

Post autor: ziabak »

pokrój w kawałki, włóż na łyżkę jak piszesz i drugą łyżką ściśnij - kawałki, wydaje mi się, łatwiej będzie zmiażdżyć niż w całości ząb. Nie zalewaj wrzątkiem bo zmarnujesz wartość, tylko co najwyżej letnią wodą.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.

Autor
ppaula2

Re: Nitkowate odchody

#25

Post autor: ppaula2 »

Niestety :evil:
5 dni podawania czosnku nie dał efektu :(
Póki podawałam czosnek było ok.
Dziś nie dostały i mają nitkowate odchody.
Dostały za to rozmrożone serca wołowe (trochę mam przeczucia, że to im nie służy - ale sama nie wiem dlaczego).
I teraz pytanie:
Czy spróbować jeszcze z tym czosnkiem czy podać metronidazol?
Aha i ktoś wspominał o pokarmie balastowym, czyli jakim dokładnie?
Ostatnio zmieniony wt wrz 07, 2010 5:26 pm przez ppaula2, łącznie zmieniany 1 raz.

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#26

Post autor: JPK »

Substancje balastowe w pokarmie usprawniają perystaltykę jelit, jest to przede wszystkim błonnik (głownie ze ścian komórkowych roślin), a także chityna (pancerzyki skorupiaków), pektyny. Substancje balastowe zawiera np. spirulina (a także inne pokarmy typowo roślinne), a z pokarmów zwierzęcych - rozwielitki, artemia.
450l + 112l :)
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#27

Post autor: ziabak »

ppaula2 pisze: Dostały za to rozmrożone serca wołowe
no to im dowaliłaś po tej kuracji :roll: a czy kto widział, żeby ryby na wolowinę pod woda miały szansę w naturze? :D

Są zwolennicy i przeciwnicy karmienia ryb mięsem - ja osobiście należę do tej drugiej grupy, bo niby po co rybom mięso dawać? Jak ktoś jest hodowcą i ma miliony ryb do skarmienia, to rozumiem - z oszczędności zamiast kilograma planktonu opłaca mu sie bardziej kupić serce za 3 zł i mieć pare kilo wartościowego składnika diety - ale czy to dla trawienia ryb odpowiednie to bym nie powiedziała... jak narybek od początku dostawał mięso, to będzie tolerował, ale dorosłym rybom w domowym akwarium szkoda zapychać "kichy" tym pokarmiem.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.

Autor
ppaula2

Re: Nitkowate odchody

#28

Post autor: ppaula2 »

ziabak, nie pamiętam kto ale ktoś mi powiedział, że ten pokarm jest ok dla pielęgniczek :(
Mam z 6 różnych mrożonek. Każdego dnia dostają co innego.
Dziś akurat wypadło na serca....
Czyli mam dobre przeczucia, że nie koniecznie im to służy?
W takim układzie wywalam świństwo do kosza.
Poczekam kilka dni i ewentualnie znów zrobię kurację czosnkową.....
I ewentualnie potem metronidazol
Nie chcę tak od razu ładować chemii.....

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#29

Post autor: JPK »

Możesz też zastosować Levamisol w pokarmie, sądzę że w tej formie będzie mniej szkodliwy dla stabilności baniaczka.
450l + 112l :)
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Nitkowate odchody

#30

Post autor: Bożena »

Przyznam Paula, ze trochę Ci się dziwię. Dzieciom też zafundujesz jakieś cieżkie jedzonko po chorobie przewodu pokarmowego? :razz: ?
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)
ODPOWIEDZ