Akwarium mamy 800 llitrów, do niego mamy 300 litrowy samp.
Obsada : 4 glonojady, 4 sumiki, 10 kirysków, około 50 neonek i 15 paletek.
Rośliny : żabienia 5 sztuk, echinodorus Ipica 1 sztuka, gałęzatka kulista 5 sztuk
Mamy także 5 korzeni - mangrowiec.
Podłoże : czarny żwirek bazaltowy
Akwarium wystartowało 4 miesiące temu, na początku wszystko super, mamy komputer akwariowy który pokazywał ph w zakresie6-6,5.
Ale ryby zaczęły nam chorować, odchody były białe, przezroczyste. Zastosowaliśmy lek - capisol zoolek na nicienie.
Okazało się też że prawdopodobnie komputer był źle skalibrowany ponieważ metodą kropelkową wychodzi nam teraz ph ciągle 7- 7.5.
Nie możemy go obniżyć.
Paletki karmimy miksem który sami przygotowujemy ( serce wołowe, szpinak, ). Niestety niektóre rybki przestały jeść. Robią im się dziwne plamy na ciele. Załącze zdjęcie w wiadomości.
Rybki jak zaczęły się pogarszać, to zastosowaliśmy leczenie metronidazolem - mieszanka w pokarmie.
Rybki większość czasu spędzają na samej górze, pływają tak przy powierzchni.
Aktualnie :
Kh - 3
NO3 i NO2 zmierzające do zera
pH - 7,5
temperatura - 29 stopni
Mamy dwie grzałki w sampie, mamy filtr RO, mamy butlę CO2, mamy lampę UV.
Dozujemy coraz więcej CO2, napowietrzanie mamy wyłączone, światło od dziś wyłączamy, bo świeciło około 10 godzin na dzień więc zmniejszamy od dzisiaj ilość światła.
Mamy filtr odwróconej osmozy, woda podmieniana jest średnio co 2 dni - 80 litrów.
Nie wiemy jakie metody już możemy zastosować żeby obniżyć ph, proszę o rady co możemy zrobić.
