W związku z chorobą i co za tym idzie, odejściem do lepszego świata samca ramireza, przyszedł czas na podjęcie decyzji o zmianie "dużej ryby".
Ale o so chosi? Otóż chodzi o to, że docelowa obsada to 5 otosków (już są), 3 piskorki (już są), ławica (pomysł Bohdana na 30 neonów diamentowych nam się podoba) i jakaś większa rybka. Prętniki odpadają, bo coś się u nas nie trzymają; ramirezki też nie, bo przy nich o oglądaniu krewetek można zapomnieć... i tu pytanie do Was - co???
To ma być jakaś parka lub harem, większych (wielkości prętnika) rybek, spokojnych, kolorowych, nieagresywnych wobec innych ryb i krewetek. No i fajnie by było, żeby nie były to ryby drogie Pomożecie, prawda?
Jeśli nie ramirezka, to co?
-
- Arcymistrz
- Posty: 4197
- Rejestracja: czw paź 23, 2008 9:11 pm
- Lokalizacja: Saska Kępa
- Płeć:
Jeśli nie ramirezka, to co?
Ostatnio zmieniony pn mar 09, 2009 9:40 pm przez Drottnar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bywalec
- Posty: 86
- Rejestracja: wt gru 09, 2008 5:10 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Jeśli nie ramirezka, to co?
hmm może bojowniki...
tu możesz mieć harem.. kolorowe.. a czy spokojnie i nieagresywne wobec innych ?
cóż.. zalezy na co trafisz u mnie na 5 obecnie sztuk calego talatajstwa trafila sie jedna agresywna samica...
i jak poskladam w calosc to ona juz wczesniej wytrzebila mi krewetki
potem skonsumowala ogon pandzie, pletwy drugiej owczesnej samicy z ktora byla i poturbowala jednego samca dokladnie a drugiego na szczescie nie zdazyla bo zostala szybko wylowiona...
z drugiej strony jeden samiec sobie z krewetkami zyje doskonale
pozostale rybulce tez nie maja nic do innych
wiec zalezy na kogo sie trafi
tu możesz mieć harem.. kolorowe.. a czy spokojnie i nieagresywne wobec innych ?
cóż.. zalezy na co trafisz u mnie na 5 obecnie sztuk calego talatajstwa trafila sie jedna agresywna samica...
i jak poskladam w calosc to ona juz wczesniej wytrzebila mi krewetki
potem skonsumowala ogon pandzie, pletwy drugiej owczesnej samicy z ktora byla i poturbowala jednego samca dokladnie a drugiego na szczescie nie zdazyla bo zostala szybko wylowiona...
z drugiej strony jeden samiec sobie z krewetkami zyje doskonale
pozostale rybulce tez nie maja nic do innych
wiec zalezy na kogo sie trafi