[112l] kasaks

Tu możesz pochwalić się zdjęciami ryb, roślin i aranżacjami akwarium.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#1

Post autor: kasaks »

W końcu, po kilkunastu tygodniach przygotowań udało mi się zalać pierwsze akwarium od jakichś 20 lat :)

Od jakiegoś czasu czytałem fora, oglądałem filmy na Youtube i uczyłem się akwarystyki praktycznie od podstaw. Podjąłem decyzję, że na początek spróbuję swoich sił w czymś a'la low tech. Mój zbiornik nie jest może typowym podejściem do tego typu akwariów jakie prezentuje na przykład Diana Walstad, ale jest sporo punktów stycznych. Bogate podłoże (substrat NutriPlant pod żwirem), niezbyt intensywne światło, brak CO2 i wody RO. Nie planuję też intensywnego nawożenia (chociaż pewnie kliknę coś od czasu do czasu). A gdzie są różnice? W filtracji. Zamiast małego filterka, który miałby tylko poruszać wodę, zastosowałem kubełek JBL e902. No i będę zapewne robił podmiany częściej niż raz na kilka miesięcy :)

Zależało mi przede wszystkim na dużej liczbie i różnorodności roślin. Mam nadzieję, że zminimalizuje to ryzyko glonarium na starcie. Mam miks roślin teoretycznie łatwiejszych i kilka bardziej wymagających. Niektórych nie potrafię na 100% zidentyfikować. Część dostałem a część kupiłem od lokalnego akwarysty. Liczę się z tym, że niektóre z nich mogą nie wytrzymać moich warunków. Skusiłem się nawet na Micranthemum Monte Carlo z in-vitro, ale tutaj jestem prawie pewien, że nic z tego nie będzie. Tym bardziej, że posadziłem je zaraz obok kryptokoryn, które zapewne skutecznie zasłonią światło.

Mimo kilku problemów podczas pracy nad zbiornikiem (np. wypływający korzeń z konieczności przywalony masą kamieni) jestem zadowolony z efektu.

Podstawowe dane zbiornika:
- pojemność 112l (80x35x40), netto jakieś 85l,
- podłoże NutriPlant, barwiony na czarno żwir kwarcowy 2-3mm oraz "plaża" z frakcji 0,8-1,2mm,
- filtr JBL e902 (gąbki, Matrix, węgiel na pierwsze 2-3 tygodnie i włóknina filtracyjna),
- woda kranówka (ph 7,6-7,7; GH 17; KH 10),
- brak CO2,
- belka Sinkor LED WRB 75cm (25W, max 4633 lm - zaczynam od świecenia 5,5 godziny na poziomie 5/10 z zamiarem dojścia do jakichś 9 godzin),
- na razie brak nawożenia, ale na pewno będzie potas i od czasu do czasu pewnie makro/mikro.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Praktycznie od razu, bo kolejnego ranka zaatakowały mnie pierwotniaki. Jak szybko przyszły tak i szybko (prawie) poszły. Przez kilka dni wlałem jedynie trochę bakterii. Znacząca poprawa była widoczna już kolejnego ranka. Oczywiście nie jest jeszcze krystalicznie czysto, ale mam nadzieję, że powoli do tego dojdę. Teraz wygląda to tak:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Męczyły mnie trochę niedociągnięcia w aranżacji, więc kilka roślin poprzesadzałem. Od razu po tym zrobiłem podmianę wody (ok. 25l). Dalej widzę kilka błędów, ale powstrzymuję się od grzebania i naruszania podłoża.

Kupiłem trochę za dużo lignitu stąd duże bryłki na pierwszym planie. Jak korzeń nie będzie potrzebował już dodatkowego obciążenia i wyjmę trochę łupków, to może znajdę dla niego jakieś mniej widoczne miejsce.

Pierwszy raz podałem też odrobinę potasu. To prawdopodobnie będzie moje główne nawożenie. Mam też carbo, micro i macro (Blue-Line), ale to będę podawał okazjonalnie i bardzo ostrożnie. Nie wiem co z węglem, bo w mojej kranówie nie ma go chyba za dużo. Nie chcę na razie inwestować w CO2. W końcu to ma być coś a'la low tech. Z kolei carbo boję się dawać w większych ilościach ze względu na mchy, pelię i inne wrażliwe na aldehyd glutarowy rośliny. Czytałem o occie jako niezłym źródle węgla dla roślin. A przy okazji ma obniżać PH. Na razie boję się próbować :) Macie jakieś doświadczenia z octem w akwarium?

Z ciekawostek - moja woda wybitnie nie podeszła rogatkowi. Bardzo szybko zmarniał i dosłownie rozpadł się, kiedy próbowałem go przenieść w inne miejsce. Do tej pory wyławiam resztki liści. Reszta roślin na razie bez większych zmian. Może zielona ludwigia trochę ruszyła, ale nie wiem czy to nie moje chciejstwo.

Jeżeli macie jakieś uwagi - bardzo chętnie poczytam :) Szczególnie jeżeli widzicie jakieś moje ewidentne błędy.
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

[112l] kasaks

#2

Post autor: Lech-u »

Fajnie to opisałeś.

Kiedy akwarium zostało zalane?

Octu nie używaj do obniżania pH. Możesz używać do czyszczenia szyb z kamienia, ale nie lej w celu obniżania pH.
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#3

Post autor: kasaks »

Akwarium zalane 15.05, także świeżynka :)
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

[112l] kasaks

#4

Post autor: Lech-u »

kasaks pisze: czw maja 20, 2021 11:42 am Akwarium zalane 15.05, także świeżynka
No to teraz cierpliwie czekaj. Na pewno będzie co obserwować w czasie dojrzewania akwarium.
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#5

Post autor: kasaks »

Lech-u pisze: czw maja 20, 2021 11:45 am będzie co obserwować w czasie dojrzewania akwarium
Oby tylko obserwować rosnące rośliny a nie plagi glonów :) Chociaż z tym też się liczę.

Swoją drogą jestem zaskoczony, że nie zauważyłeś termometru :D
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

[112l] kasaks

#6

Post autor: Lech-u »

kasaks pisze: czw maja 20, 2021 12:33 pm Swoją drogą jestem zaskoczony, że nie zauważyłeś termometru
Termometry to ja zawsze widzę.
Brawo, za to, że czytałeś już co najmniej kilka wątków na FAWA.
Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2358
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

[112l] kasaks

#7

Post autor: Ziemiojad »

kasaks pisze: czw maja 20, 2021 12:33 pm Swoją drogą jestem zaskoczony, że nie zauważyłeś termometru
Nowy a już tyle wie :mrgreen:
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#8

Post autor: kasaks »

Ziemiojad pisze: Nowy a już tyle wie :mrgreen:
To była jedna z pierwszych rzeczy, których się nauczyłem na tym forum. I pierwsza, którą z premedytacją zignorowałem Obrazek
Dodano do tego postu po 3 dniach 20 godzinach 35 minutach 32 sekundach
Mała aktualizacja po 9 dniach od zalania. Niektóre rośliny trochę ruszyły. Najbardziej widać to po zielonej ludwigii. W najgorszej formie jest Micranthemum Monte Carlo (in-vitro), ale trochę się tego spodziewałem. Codziennie wyciągam zgniłe porcje. Na razie nie najlepiej wygląda też nurzaniec, ale może mu się polepszy. No i oczywiście kryptokoryny się aklimatyzują i niektóre liście marnieją. Codziennie daję jeden klik potasu i od czasu do czasu odrobinę carbo.

Na korzeniu w dużych ilościach pojawił się śluzowiec, ale na razie nic z nim nie robię. Zastanawiam się czy nie wpuścić jakiejś ampularii albo ze dwa samce molinezji, żeby sobie go skubały. Tylko co do ampularii, to obawiam się, że może sobie wędrować poza akwarium. Boję się też trochę wpuścić tak szybko molinezje. Chociaż może pomogłyby też trochę w rozruszaniu cyklu azotowego?

Jeżeli chodzi o pierwotniaki, to już prawie nie ma śladu. Nie jest to mleko jak na początku, tylko bardziej taki bardzo drobny piasek. Może to właśnie padnięte pierwotniaki? W filtrze od początku mam trochę watoliny, ale nie widzę, żeby zbierała ten syf. Trochę pyłu osadziło się na szybach. Dziś lub jutro zrobię trzecią podmianę (ok. 30%), a wcześniej pewnie wytrę osad z szyb.

Pomimo, że woda z wylotu filtra solidnie porusza taflą, to na powierzchni formuje się coraz większy film bakteryjny. Zbieram go co jakiś czas ręcznikami papierowymi. Zastanawiam się, czy nie zainwestować w jakiś skimmer, ale raczej poczekam jeszcze jak się rozwinie sytuacja.

No i na koniec fota z dziś.

Obrazek
Dodano do tego postu po 19 dniach 5 godzinach 24 minutach 45 sekundach
Dzień dobry! To już 28. dzień mojego zbiornika.

Akwarium żyje i ma się całkiem dobrze. Rośliny w większości rosną, parametry wody w normie, brak większych oznak glonów. Jedynie na szybach osadza się trochę pyłu, ale bardzo łatwo go zetrzeć przy okazji podmian wody. W toni unosi się trochę syfu ze śluzowca, który jak mi się zdaje obumarł i powoli odrywa się od korzenia. Niestety dużo tego syfku wyłapują mchy i nie wygląda to dobrze.

Co do roślin, to jedne są w lepszym stanie (rotale, ludwigie, lotos zielony, zwartki i anubiasy) a inne w gorszym (wywłócznik, pełzacz bagienny czy bucki). Generalnie tak jak się spodziewałem, część zieleniny moich warunków nie wytrzyma. Monte Carlo nie wytrwało nawet trzech tygodni. Ogólnie wszystkie rośliny są o wiele ładniejsze na górze - czyli bliżej światła.

Z nowości - postanowiłem zainwestować w filtr RO. Obniżyłem trochę twardości (do GH 12 i KH 8) i próbuję obniżyć PH (na razie szyszkami olchy). Zdziwiłem się, że podmiana ok. 20 litrów wody na RO nie miała
żadnego wpływu na PH. Wszystkie te kombinacje po to, żeby móc wpuścić do akwarium inne ryby niż żyworódki :) Mam przy tym nadzieję, że roślinom nie zaszkodzę tą zmianą twardości. Nadal leję potas i carbo w nieco mniejszych dawkach niż zalecane. W tej chwili świecę 7 godzin i systematycznie wydłużam ten czas. Na akwarium w żadnym momencie dnia nie świeci bezpośrednio słońce, ale stoi w dosyć jasnym pokoju. Zauważyłem, że niezależnie od mojego świecenia niektóre rośliny rozkładają liście o 8 a składają o 20. Zastanawiam się w związku z tym czy nie zastosować przerwy w świeceniu w środku dnia. Skoro budzą się do życia o 8, to może włączać im wtedy lampę, później robić przerwę, a następnie świecić znowu do 20 - tak żeby dostosować się do ich rytmu. Niektórzy nawet zalecają tego typu przerwę, bo rzekomo ma pomagać ograniczyć wzrost glonów. Co o tym myślicie?

No i najważniejsze - zacząłem zarybiać akwarium! Będę robił to stopniowo, żeby nic nie zepsuć. Na razie w zbiorniku pływają:
- 2 kiryski sterby (nie znajduję innego słowa żeby opisać te ryby niż "urocze" :)),
- 7 razbor klinowych (na razie nie trzymają ławicy!),
- 1 krewetka amano (na próbę, żeby zobaczyć, czy nie będzie chciała uciekać),
- pewnie już kilkadziesiąt małych zatoczków i przytulików.

W planach oprócz zwiększania populacji już posiadanych ryb mam wpuszczenie parki lub haremu jakichś małych pielęgniczek. Chciałbym ramirezy albo kakadu, ale możliwe, że będą borelli lub barwniaki. Bronię się przed żyworódkami, ale jak w sklepie zobaczyłem nowe dla mnie odmiany barwne gupików, to trochę zwątpiłem i nie wiem czy kilku jakichś ciekawych samców nie wpuszczę. Możliwe, że jako ekipę sprzątającą wrzucę trochę krewetek. Jeżeli będą pielęgniczki, to może nie rozmnożą się do rozmiaru plagi. Na tę chwilę podobają mi się sakury żółte i pomarańczowe oraz odmiany rili tych kolorów. No i otoski, ale trochę boję się, że nie będę potrafił ich utrzymać, skoro są takie delikatne. No i tyle. A i to może za dużo...

No i zdjęcia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika

Komarowa
Moderator
Posty: 3144
Rejestracja: pn lut 19, 2018 4:54 pm
Lokalizacja: Polska
Na imię mam: No name

[112l] kasaks

#9

Post autor: Komarowa »

Ładnie :)
Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
– Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#10

Post autor: kasaks »

Dzięki!

Z ciekawostek - właśnie zauważyłem w akwarium stułbie :) To chyba dobrze?

Obrazek
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

[112l] kasaks

#11

Post autor: Lech-u »

Stułbie to bardzo ważny element ekosystemu.
A stułbia modra to już w ogóle wymiata. Ale to nie ta.
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#12

Post autor: kasaks »

Cześć! Aktualizacja po 69 dniach od zalania.

Obrazek

Akwarium funkcjonuje całkiem nieźle, chociaż nie jest wolne od drobnych problemów. Jak widać na zdjęciu przyrost roślin jest całkiem ok. Najlepiej czują się kryptokoryny, rotala, zielony lotos i nadwódki. Kilka razy je przycinałem i zagęszczałem. Zaskoczyła mnie czerwona alternathera, bo chyba warunki jej pasują i wyrosła całkiem spora. Mam wrażenie, że valisnerii, mchom (oprócz flame) i wgłębce nie bardzo odpowiada carbo i nie rosną tak jak powinny. Ograniczyłem więc jego podawanie i zobaczę co się będzie działo. Oprócz tego podaję więcej niż dotychczas potasu (dwa kliknięcia dziennie zamiast jednego). Skłoniły mnie do tego czarne dziurki w dolnych liściach niektórych roślin. Mniej więcej dwa razy w tygodniu podaję też kompleksowe makro i raz mikro (Blue-Line).

Obrazek

Ostatnio przed podmianą wody robiłem testy i wyszło mi:
pH 7,8
gH 12
kH 7
NO2 0
NO3 25
PO4 0,15
Wolałbym niższe pH i lepszy stosunek N:P. Myślicie, że powinienem próbować zwiększać jakoś fosfor? Waham się, bo na niektórych liściach i na szybach widać krótkie nitki i boję się, że sytuacja może się pogorszyć. Świecę około 8 godzin, ale z przerwą w ciągu dnia. No i na korzeniu przy samym wylocie filtra i blisko światła pojawiło się trochę zielenic, które zlewają się powoli w dywanik. Na razie to powierzchnia ok 3-4 cm kwadratowych. W tym samym mniej więcej miejscu, na mchu były też długie i twarde nitki, które regularnie wyrywałem. W końcu usunąłem całą połać mchu.

Przybyło nieco fauny. Na chwilę obecną w akwarium pływa:
- 9 razbor klinowych (3 postanowiły się wynieść i znalazłem je na podłodze...),
- 5 kirysków Sterby,
- 5 otosków (dzisiejsza obserwacja - jeden jest w słabej kondycji),
- 2 pielęgniczki macmasteri,
- 5 krewetek Amano,
- 4 krewetki sakura red,
- chyba 7 (z 8) krewetek red cherry,
- zatoczki,
- helenka (przyniesiona zapewne z roślinami od @Jarzy a zauważona zaledwie wczoraj :) ).

Problemy jakie mam z obsadą to przede wszystkim wyskakujące ryby. Niby się spodziewałem, a jednak szkoda. Oprócz tego macmasteri trochę interesują się mniejszymi krewetkami. Miałem nadzieję, że dopóki są młode, to zdołam je przyzwyczaić do swojego towarzystwa, ale chyba będzie trudno. Krewetki wpuściłem w tym tygodniu i na razie chowają się za grzałką i nie bardzo mają ochotę wychodzić. Swoją drogą, nie jestem pewien czy kupiłem parkę macmasteri czy jednego dominującego i jednego zdominowanego samca. Jak myślicie? Mam zamiar dokupić jeszcze jedną samicę.

Obrazek
Obrazek

Podsumowując. Akwarium jeszcze mi się nie znudziło ani nie czuję żadnego zniechęcenia :) Mało tego - obserwacja i opieka nad nim nadal przysparza mi sporo radochy.
Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2358
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

[112l] kasaks

#13

Post autor: Ziemiojad »

kasaks
To są zdjęcia dwóch różnych macmasteri?
To masz dwa samce.
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#14

Post autor: kasaks »

Ziemiojad
Też mam takie podejrzenie, ale poczekam jeszcze trochę z ostatecznym wyrokiem. Na razie mam jeszcze wątpliwości. Co do pierwszego osobnika to na 100% samiec. Ale drugi nie ma takiego wyraźnego genopodium. Trochę jednak przypomina mi to zwykłą zaokrągloną płetwę odbytową. Tutaj nienajlepsze zdjęcie ale widać co trzeba:
Obrazek
Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2358
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

[112l] kasaks

#15

Post autor: Ziemiojad »

To samiec.
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#16

Post autor: kasaks »

Zapewne masz rację. Pewnie będę próbował wymienić na samicę.
Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2358
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

[112l] kasaks

#17

Post autor: Ziemiojad »

kasaks
Nie wiem jak inne, ale moje samiczki byly wściekłe jak osy. Potrafiły zatłuc ślimaka. I zbędnego samca też.
A czytałem wiele opisów, że to spokojny gatunek. Więc to kwestia osobnicza lub jakiegoś genu :mrgreen:
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#18

Post autor: kasaks »


Ziemiojad pisze:moje samiczki byly wściekłe jak osy. Potrafiły zatłuc ślimaka. I zbędnego samca też
Sugerujesz, żebym dał sobie spokój z samicą? Obrazek

Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2358
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

[112l] kasaks

#19

Post autor: Ziemiojad »

Kwestia tego czego oczekujesz od akwarium, ryb. Chcesz rozmnażać ryby?
Każda pielegniczka czy pielęgnica w akwarium to potencjalny terminator. Niestety istnieje tez ryzyko, że silniejszy samiec zagoni słabszego. Ale to sprawa charakteu ryb tez..
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#20

Post autor: kasaks »

Aktualizacja po dokładnie pięciu miesiącach i 5 dniach.

Akwarium nadal funkcjonuje :) Mam jakieś problemy, ale na razie wszystkie są pod większą lub mniejszą kontrolą. Co mi najbardziej doskwiera, to nitki - przede wszystkim w mchach. Z tego powodu jest ich coraz mniej, bo przy każdej podmianie muszę ich trochę wywalić. Nie leję ani makro ani mikro - jedynie trochę carbo i jeszcze mniej potasu. Odkąd ograniczyłem trochę potas, to mam wrażenie, że rośliny mają się trochę lepiej. Czy możliwe, że było go za dużo i blokował wchłanianie innych pierwiastków? Poziomu K nie mierzę. W ogóle bardzo rzadko robię testy. Ostatnio wyglądało to tak:

pH 7,9
gH 12
kH 7
NO2 0
NO3 10
PO4 0,15

Chyba trochę za mało fosforu. Myślę, czy nie zacząć go trochę dolewać.

Poza tym niedługo zacznę bawić się bimbrownią (a raczej sodą i kwaskiem). Chcę w ten sposób trochę obniżyć pH i rozpędzić rośliny. Może tak wygram z nitkami?

Problem z wyskakiwaniem ryb zniknął sam - zostały te, którym się u mnie podoba :) Z 17 wpuszczonych krewetek (5 amano i 12 red cherry/sakura red) została jedna amano i dwie sakury. Reszta albo wyszła z akwarium albo została zjedzona przez macmasteri. Kupiona para macmasteri okazała się zresztą dwoma samcami - nie mam już żadnych wątpliwości :) Poza tym dokupiłem parę złotych molinezji i kilka titejek - chciałem kolorystycznie urozmaicić obsadę. Nadal są wszystkie kiryski sterby i otoski. I jedna samotna helenka, która sama pozbyła się wszystkich zatoczków. Myślę czy nie oddać heleny a zamiast tego wpuścić kilka neritin/clithonów. I chyba tyle. Niewiele się dzieje, więc i aktualizacje rzadko :)

Obrazek
Awatar użytkownika

Baby Sharky
Gość
Posty: 7
Rejestracja: czw paź 14, 2021 5:52 pm
Lokalizacja: Kielce

[112l] kasaks

#21

Post autor: Baby Sharky »

Bardzo ładny zbiornik , nie myślałeś może by przykryć akwarium przynajmniej w części szybą nakrywową albo zrobić pokrywę z plexy ? Chyba rozwiązałoby to problem z wyskakiwaniem ryb.
Awatar użytkownika

Autor
kasaks
Uczestnik
Posty: 43
Rejestracja: pn lut 22, 2021 7:28 am
Lokalizacja: Wołomin
Na imię mam: Kamil
Płeć:

[112l] kasaks

#22

Post autor: kasaks »

Oczywiście rozważałem różne rozwiązania. Pokrywa, korona, szyba nakrywowa, lekka konstrukcja z moskitiery itd. Ale jednak bez niczego jest moim zdaniem najładniej. A nie ukrywam, że akwarium ma być dla mnie przede wszystkim ozdobą. Nie mam na przykład na razie ambicji tworzyć akwariów biotopowych. Jest to po prostu dla mnie mniej istotne. Moje akwarium to trochę miszmasz, ale mam nadzieję, że przynajmniej kolorowy i estetyczny Zawsze boli taki skok ryby czy wyjście krewetki ale zgodziłem się poniekąd na to zakładając otwarty zbiornik.
Awatar użytkownika

Ziemiojad
Guru
Posty: 2358
Rejestracja: ndz paź 20, 2019 7:59 pm
Lokalizacja: Planet Earth
Płeć:

[112l] kasaks

#23

Post autor: Ziemiojad »

kasaks
Popieram koncepcję otwartego zbiornika. Dla mnie ma największy urok. Chociaż widziałem wysokiej klasy i jakości pokrywy akwariowe i nie neguję ich istnienia i potrzeby. Kwestia potrzeb i przede wszystkim pomysłu...
ODPOWIEDZ