Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka Szalonego Zająca, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się Szalony Zając wrzeszczy:
- Z drogi bo idzie zając, król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Szalony Zając stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech: razzzzz..., dwaaaaaa...
W tej chwili byk (tak jak to byki robią często), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto na Szalonego Zająca, po czym wrócił do jedzenia.
Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brązowy już zając i pyta:
- I co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku?
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
Żona pyta męża:
- Ożeniłbyś się ponownie, gdybym umarła?
- Oczywiście, że nie!
- Czemu? Nie podoba ci się bycie żonatym?
- Pewnie, że mi się podoba.
- To czemu byś się nie ożenił?
- No dobra. Ożeniłbym się.
- Naprawdę? - mówi żona z wyrazem bólu na twarzy.
Mąż głośno wzdycha. Żona pyta dalej:
- Spałbyś z nią w naszym łóżku?
- A gdzie mielibyśmy spać?
- Wyniósłbyś wszystkie moje zdjęcia i zastąpił jej zdjęciami?
- To by było dobre rozwiązanie.
- I pozwoliłbyś jej używać mojego kija golfowego?
- Nie może go używać, jest leworęczna.
Kobieta milczy, zabijając wzrokiem. Mąż:
- O, ku*wa...
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
Jasiu mówi do Taty:
- Tato pójdziemy do cyrku
- Nie mam czasu - mówi Tata czytając gazetę
- Obiecałeś - wiesz podobno pokazują tam fajny numer naga kobieta jeździ na tygrysie.
- No dobrze pójdziemy, Tata dawno nie widział tygrysa.
Syn pyta ojca:
Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?
To się dzieje w każdym kraju, synu – odpowiada ojciec.
marcinzabki29 pisze: ↑pt sie 24, 2018 1:42 pm
A tak w ogóle to jakiś skarb by się przydał
"W Pacanowie kozy kują - wiec Matołek, mądra głowa, błąka się po całym świecie, aby dojść do Pacanowa. Myśli kozioł: Coś dla ciebie ta zabawa nie jest zdrowa. Idź ty lepiej, koziołeczku szukać swego Pacanowa. Westchnął cicho nasz koziołek i znów poszedł biedaczysko po szerokim szukać świecie tego co jest bardzo blisko."