FAWA.pl

1. Kiedy akwarium zostało zalane (data) -20.01.2021

2. Litraż i wymiary akwarium -
40x25x25 25l

3. Jakie jest oświetlenie (rodzaj, oznaczenie, moc-W/L) -
lampa Led Diversa 10.1w

4.Jak długo świecisz (ile godzin) -6h

5. Podłoże -żwir rzeczny grubość 5-8mm

6. Filtracja -aqua szut pat mini

7. Typ zbiornika (Twoje założenie lub cel do jakiego dążysz np. ogólny, roślinny itd.) -
Azja domek dla 1 bojownika

8. Ozdoby (jakie) - korzeń z nad rzeki spreparowany jakiś miesiąc temu

9. Rośliny (ile, jakie) -
Cryptocoryna 8 sadzonek,
Mech 10ml,
Rotala 4 gałązki,
Ludwiga 6galazek,
jakaś trawa podobna do Nurzanca 4 sadzonki

10. Ryby (jw.) - brak

11. Podmianki(jak duże, jak często, jaka woda) -
woda z kranu wymieniona w 80% 12.02.2021 podczas sadzenia roślin

12. Nawozy (czy podajesz, jakie, ile) -kulki gliniano torfowe pod żwir

13. CO2 (czy jest, jak dystrybuowane) -chwilowo brak(będzie bimbrownia)

14. Parametry wody (aktualne wyniki testów jakie posiadasz) - bak

15. Czy ostatnio robiłeś coś co mogłoby zdestabilizować zbiornik - wsadzilem korzeń i posadzilem rośliny
16. Fotka -
Opis problemu - wsadzeniu kulek gliniano torfowych, roślin i korzenia. Na korzeniu pojawiły się jakieś glony tylko w jednej części korzenia widoczne na zdjęciu.
Co to jest jak z tym walczyć?
Dziękuję za pomoc

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Twój zbiornik ma niecały miesiąc.
W tej chwili glony/gluty/naloty na korzeniu to normalne zjawisko.
Akwarium potrzebuje czasu i Twojej cierpliwości.
Podmiana 80% to za dużo.
Wystatczy ok. 20 - 25% raz w tygodniu.

Zgadzam się w 100% z tym co napisała Komarowa. W jaki sposób preparowałeś korzeń? Ten glon to moim zdaniem śluzowiec. Możesz go usuwać mechanicznie np przez wyjęcie z wody i płukanie pod gorącą wodą. Zanim akwarium dojrzeje ten zabieg będziesz zapewne musiał kilkukrotnie powtórzyć.

Przeczekać. Samo zlezie.

Nie ma co panikować. To normalne zjawisko z nowym korzeniem w świeżym akwarium. Podmianki wody trzeba robić i będzie ok.

Polecam zmienić filtr na kaskadowy. Koszt niewielki a różnica ogromna i nie zajmuje miejsca w akwarium.

Nie ważne jak dobrze korzeń był preparowany, nawet suchy ze sklepu może tak się zachowywać. Tu podejrzewam, że jest to nasilone ponieważ korzeń pozyskałeś sam z rzeki i zastosowałeś czyszczenie i gotowanie (bez długiego suszenia). U mnie taki nalot został zjedzony przez otoski, zbrojniki i krewetki.