FAWA.pl

Mieszkasz w wynajmowanym mieszkaniu. Chcesz mieć filtr zewnętrzny. Jak uchronić się przed zalaniem mieszkania?

Możesz zminimalizować ryzyko zalania , ale nie uchronić się- mając w domu akwarium zawsze jest jakaś szansa , iż woda znajdzie się na posadzce . Musisz przewidzieć czy stać Cię będzie na spłatę szkód związanych z pełnym zalaniem- jeśli nie - ubezpieczyć się.
Minimalizowanie ryzyka to już szeroki temat : począwszy od wybierania sprawdzonych firm od których nabywamy - w tym wypadku- filtr, przez jego regularną konserwację , codzienne zajrzenie czy gdzieś nie przecieka (zwłaszcza zaraz po podłączeniu /restarcie) , upewnienie się że węże nie wypadną ze zbiornika ani nigdzie się nie rozłożą.. i nie zakładanie że dziś wszystko gra, to mogę zajrzeć za pół roku .

Ogólnie nie słyszałam o przypadkach rozszczelnienia , czy jakiegoś "wybuchu" filtra zewnętrznego do tego stopnia by skończyło się czymś więcej niż niewielką kałużą , ale to kwestia czy nie wyjeżdżasz z domu na np, tydzień zostawiając akwarium bez opieki (wtedy i kropelkowanie wody będzie groźne w skutkach)

Ziemiojad[quote=Ziemiojad pisze: ↑pt sty 08, 2021 10:58 pm Mieszkasz w wynajmowanym mieszkaniu.

To chyba mało istotne bo czy zalejesz wynajmowane czy swoje to i tak zrobić trzeba to samo za tę samą kasę Ja bardziej boję się o zalanie sąsiadów

Ziemiojad[quote=Ziemiojad pisze: ↑pt sty 08, 2021 10:58 pm Chcesz mieć filtr zewnętrzny. Jak uchronić się przed zalaniem mieszkania?

Z akwarium zawsze jest ryzyko. Czy to z filtrem wewnętrznym czy zewnętrznym. Uchronić, się nie uchronisz. Jak ma zalać to zaleje Jedyną słuszną opcja jest ubezpieczenie z opcją zalania z akwarium Ale ja od ponad 10 lat planuje to ogarnąć

Ja miałem jedno porządne zalanie.
I to nie przez filtr zewnętrzny. Mam 6 dużych filtrów zewnętrznych. EHEIMy.

Zalanie powstało przez rozklejenie się boku akwarium. Rozszczelniło się akwarium 375 litrów. Teraz w tym miejscu stoi 500 litrów.

Nigdy z powodu filtra zewnętrznego nie miałem żadnego zalania..

Jedyny wyjście to ubezpieczenie. Ryzyko zalania zawsze istnieje. Czy to może rozszczelnić się akwarium, czy zespuć kubełek itp.

Dobre ubezpieczenie i kontrola jak piszą koledzy. Ja już miałem zalanie w nowym domu i jakby nie ubezpieczenie to wyciąganie że skarpety.

W poniedziałek pogadam z firmą ubezpieczeniową. Dzięki.
Chociaż myślałem, że macie jakieś tajne pomysły trzymania kubelka w wiadrze lub wiercenia otworów w rurkach

Prosty sposób to alarm wycieku wody. Dostaniesz powiadomienie na SMS lub do aplikacji i od razu możesz zadziałać.

Otworzysz se wino I wypijesz za zdrowie agenta ubezpieczeniowego, żeby nie był w tym samym czasie co Ty na wakacjach, czyli w czasie zalewania mieszkania.

Ofertę dostałem. Będziemy się ubepieczać. Dziękuję wszystkim za fajne rady.

Opisz, proszę ofertę.
To może być dobra lekcja dla nas wszystkich!

Tajemnica handlowa

Ziemiojad pisze: ↑pt sty 15, 2021 10:52 pm Tajemnica handlowa

E tam! Nie chodzi mi o kwoty, tylko o zapisy w umowie mówiące o akwarium, o wykluczeniach, o wyjątkach a także choćby nazwę towarzystwa ubezpieczeniowego.

Kwoty w umowie to może być tajemnica. Ale też nie wiem dlaczego.

Ja ubezpieczyłem się wczoraj.
Dostałem ofertę na całe mieszkanie od wszelakich szkód, między innymi od podpalenia czy tez właśnie od zalania woda.
W ubezpieczeniu uwzględniony jest wyciek z akwarium czy tez innych różnych zbiorników wodnych do 50tys €.
Kosztuje mnie to całe 2.50€ na miesiąc także myśle ze nie są to wcale jakieś koszty które trzeba ukrywać

Wiem. Wiem. Ale masz w umowie słowo Aquarium?

Tak mam, łóżko wodne również

Allianz ?

Friday

To nie w Polsce.

Takie ubezpieczenia nie są tego warte..
Latami bedziesz płacił a co do czego,
to takiego haka znajdą w umowie, że nic się nie dostanie
i powiedzą "panie to Twoja wina"
Zresztą powiedzmy sobie szczerze..
ile takich przypadków jest.. 1:1000?