Glony albo pleśń
: sob gru 26, 2020 11:26 am
Albo inny glut
1. Kiedy akwarium zostało zalane (data) - ok 2 tyg temu, ale wodą z akwarium które ma ponad kwartał.
2. Litraż i wymiary akwarium - 25 l
3. Jakie jest oświetlenie (rodzaj, oznaczenie, moc-W/L) - led, 8w
4.Jak długo świecisz (ile godzin) - 10-12h
5. Podłoże - biały żwir
6. Filtracja - nadfiltracja: https://allegro.pl/oferta/filtr-zewnetr ... 9071433921 . Filtr chodził tydzień w dużym akwarium celem kolonizacji
7. Typ zbiornika (Twoje założenie lub cel do jakiego dążysz np. ogólny, roślinny itd.) - mało roślin, inkubator dla ampularii. Kokony składane są co 5 dni
8. Ozdoby (jakie) - grzałka, rury itp elementy wyposażenia
9. Rośliny (ile, jakie) - coś małego
10. Ryby (jw.) - n/a
11. Podmianki(jak duże, jak często, jaka woda) - co tydzień pół zbiornika
12. Nawozy (czy podajesz, jakie, ile) - n/a
13. CO2 (czy jest, jak dystrybuowane) - n/a
14. Parametry wody (aktualne wyniki testów jakie posiadasz) -no3 20
15. Czy ostatnio robiłeś coś co mogłoby zdestabilizować zbiornik - wpuściłem ampularie
16. Fotka -
Wszystko jest pokryte takim dywanikiem.
Może tego nie widać ale na ścianach faluje jakieś dziadostwo.
Ampularie, które kupiłem śmierdziały zgnilizną i z 5 wywaliłem 2 trupy. Pozostałym 3 nie dawałem większych szans ale w dobrej wodzie i dokarmiane przeżyły i 2 dni po założeniu akwarium złożyły jaja, potem tydzień później kolejne i już widzę (kolejny tydzień mija) jak samiczka jest pełna jaj.
Samo akwarium było założone na szybko ale woda jak pisałem pochodzi w całości z innego akwarium, tak samo filtr kubełkowy i woda w nim (dużo za duży dla świętego spokoju). Taki syf na ścianach i jedzeniu widziałem już wcześniej dlatego wcześniej umyłem akwarium detergentami i przez 2 tyg był spokój (ślimaki dostały lokal zastępczy). Gluty wróciły. Może to jakieś glony-startery i może wystarczy wpuścić glonojady i otoski. Sęk w tym, że wyłowienie ich z dużego akwarium to znowu stres dla wszystkich zwierzaków bo znów będę musiał spuścić wodę do zera a obecnie panuje tam ospa. Więc najwyżej poszukam jakiś otosków lub kosiarek jeśli one dadzą radę oraz jeśli będą dostępne gdzieś w bliskim czasie.
1. Kiedy akwarium zostało zalane (data) - ok 2 tyg temu, ale wodą z akwarium które ma ponad kwartał.
2. Litraż i wymiary akwarium - 25 l
3. Jakie jest oświetlenie (rodzaj, oznaczenie, moc-W/L) - led, 8w
4.Jak długo świecisz (ile godzin) - 10-12h
5. Podłoże - biały żwir
6. Filtracja - nadfiltracja: https://allegro.pl/oferta/filtr-zewnetr ... 9071433921 . Filtr chodził tydzień w dużym akwarium celem kolonizacji
7. Typ zbiornika (Twoje założenie lub cel do jakiego dążysz np. ogólny, roślinny itd.) - mało roślin, inkubator dla ampularii. Kokony składane są co 5 dni
8. Ozdoby (jakie) - grzałka, rury itp elementy wyposażenia
9. Rośliny (ile, jakie) - coś małego
10. Ryby (jw.) - n/a
11. Podmianki(jak duże, jak często, jaka woda) - co tydzień pół zbiornika
12. Nawozy (czy podajesz, jakie, ile) - n/a
13. CO2 (czy jest, jak dystrybuowane) - n/a
14. Parametry wody (aktualne wyniki testów jakie posiadasz) -no3 20
15. Czy ostatnio robiłeś coś co mogłoby zdestabilizować zbiornik - wpuściłem ampularie
16. Fotka -
Wszystko jest pokryte takim dywanikiem.
Może tego nie widać ale na ścianach faluje jakieś dziadostwo.
Ampularie, które kupiłem śmierdziały zgnilizną i z 5 wywaliłem 2 trupy. Pozostałym 3 nie dawałem większych szans ale w dobrej wodzie i dokarmiane przeżyły i 2 dni po założeniu akwarium złożyły jaja, potem tydzień później kolejne i już widzę (kolejny tydzień mija) jak samiczka jest pełna jaj.
Samo akwarium było założone na szybko ale woda jak pisałem pochodzi w całości z innego akwarium, tak samo filtr kubełkowy i woda w nim (dużo za duży dla świętego spokoju). Taki syf na ścianach i jedzeniu widziałem już wcześniej dlatego wcześniej umyłem akwarium detergentami i przez 2 tyg był spokój (ślimaki dostały lokal zastępczy). Gluty wróciły. Może to jakieś glony-startery i może wystarczy wpuścić glonojady i otoski. Sęk w tym, że wyłowienie ich z dużego akwarium to znowu stres dla wszystkich zwierzaków bo znów będę musiał spuścić wodę do zera a obecnie panuje tam ospa. Więc najwyżej poszukam jakiś otosków lub kosiarek jeśli one dadzą radę oraz jeśli będą dostępne gdzieś w bliskim czasie.