FAWA.pl

Kupiłem akwarium 120/40 mam tam 20 kg żwirku ale w nim pałętają się ślimaki zapewne Helenki ale nigdy się tym nie interesowałem. Do doświadczonych akwarystów. Lepiej je mieć czy cały żwirek out????? Dopiero startuje akwarium więc decyzję muszę podjąć do dzisiaj/jutra. A swoją drogą mam mega dużo roślin więc i pewnie w nich są te ślimaki więc co zrobić

Wątpię, żeby to były Helenki. Bardziej obstawiam jakieś świderki.

Te ślimaki są jak dżdżownice w ziemi. Przekopują żwirek, ryją, czyszczą.

Dla mnie są OK.
Ale wielu akwarystów się nimi brzydzi i prowadzą ze ślimakami nieustającą walkę.

Czy je zostawić?
Zależy czy lubisz ślimaki.

Mogą zostać na wszelki wypadek ,jak byś sobie przypadkiem zawlókł plagę zatoczków to juz masz ekipę utylizującą. A jakie rybki zamierzasz trzymać na

Ślimaki są ok ale do czasu. Pełnia role zjadacza odpadków, padliny. Zostaw je, możesz zainwestować w pułapkę na ślimaki. Taka mechaniczną. Wszystkiego nie wyłapiesz.

Wysłane z mojego telefonu

Troszkę ślimaków nigdy nie szkodzi.

Co do pułapki na ślimaki, najlepsza jest firmy jbl. Polecam ją bosam ja stosowalem akwarium.

Jeżeli to zatoczki zrobią Ci za ekipę sprzątającą, zjedzą wszystkie resztki pokarmów, obumarłych roślin etc.
Kwestia gustu czy je chcesz. Jeżeli będziesz chciał się ich pozbyć pamiętaj, że mimo iż wyczyścisz żwir, a masz rośliny z tego samego akwa to zapewne jest już mnóstwo jaj i lada moment będziesz je miał ponownie w akwarium.

Jak wrzucisz zdjęcie to będzie łatwiej ocenić co tam masz . Jak zatoczki to zobaczysz je wkrótce na roślinach (które jedzą) ale tez na szybach. Ręcznie ich nie wybijesz bo za dnia chowają sie w żwirku a wychodzą hurtem w nocy. Ile bym ich w nocy nie zgniótł i nie rzucił neonkom na pożarcie to następnej nocy wychodzi tyle samo. Może przekarmiam akwarium? Kupiłem stadko kolcobrzuchów karłowatych i zaczynam w drugim akwarium hodować ampularie bo kolce dają radę i nie można ich nie karmić ślimakami bo muszą ścierać paszczę. Podobnie mogą sprawdzać się bocje ale tu bardziej pomogą inni. Helenki chyba bardziej wolą większe ślimaki bo jedyne co mi wybiły to... świderki. Mam kolekcję ich muszelek (smuteczek).

Oky. Udało mi się zidentyfikować moje ślimaki. Niestety to zatoczki oraz Helenka duża dorosła plus minimum 2 małe. Zacząłem czytać dużo o ślimakach i mi się pomysł ich posiadania bardzo spodobał. Akwa jest świeże narazie ale za kilka miesięcy postanowiłem sobie sprowadzić nowych mieszkańców dziękuję wszystkim za pomoc. Oby tylko udało się z zatoczkami walkę wygrac

Sebzje pisze: ↑czw gru 17, 2020 2:20 pm Oby tylko udało się z zatoczkami walkę wygrac

Ekspertem nie jestem ale widzę u siebie, że to jest niekończąca się opowieść. Czekam aż moje kolce podrosną bo wtedy będą mieć większy apetyt i może ale tylko może utrzymam populację zatoczków na niskim poziomie. Nie oszukujmy się, wystarczą z dwa maluchy skitrane w piasku albo pod domkiem i po chwili znowu są setki. W końcu jakoś u nas się pojawiły. Pozostaje życzyć powodzenia i wiary w to, że helenka wejdzie na każdy listek, łodygę, filtr itd, zajrzy w każdą dziurę i zwiedzi każdy cm2 każdej szyby oraz będzie pływać po powierzchni łapiąc dryfujące zatoczki. Ale obaj wiemy, że tak nie będzie . Nie wiem ile ich potrzeba żeby wytępić wszystkie zatoczki.

Ślimaki są raczej pożyteczne w akwarium. Trzeba tylko nie dopuścić by było ich więcej niż piasku.
Jedynie wizualnie mogą nie pasować. Efekt psuje również widok pustych muszli.
W sowich akwariach zawsze miałem ślimaki i na początku również martwiło mnie gdy poprzez swoje działanie doprowadzałem do inwazji...

Aktualnie mam świderki, zebry, helmety i ampularie. Być może nawet kilka zatoczków.
Przeżyłem również "inwazje" zatoczków, świderków, rozdentek i ampularii. Najgroźniejsza była niestety "plaga" ampularii...

Ślimaki są pożyteczne gdyż zjadają wszystko to co wrzucamy do akwarium i ew. to co padnie. Aby uchronić się przed zbyt dużą ich ilością należy karmić mieszkańców tak by zjadały to co się do akwarium wrzuca.

Jak masz nadmiar zatoczków to chętnie je przygarnę. Szczególnie te z różowymi stopami....

U brata ślimaki są zjadana przez pyszczaki. Nawet duże ampularie są tępione.

U mnie świeże akwa:) z zatoczkow co cobacze to chwytam:) ale też zacząłem być ich zwolennikiem:) a jakby co z Lublina to ja ci ich nie wyśle:D

Ślimaki jak najbardziej tak.
Pożerają wszystko, co nie podoba nam się w akwarium.
Wszelkie gluty, naloty na szybach, farfocle, martwe części roslin itp.
Jedynie nie można dopuścić do plagi A to wcale nie jest łatwe.