Ślimak glonożerca do małego akwarium (36 l)
: czw maja 14, 2020 9:54 pm
Witam Was po dłuższej przerwie!
Zrestartowałem swoje nanoakwarium, ale tym razem zastosowałem mocniejsze światło, co zaowocowało wysypem glonów. Problem obecnie jest pod kontrolą, ale na szybach nadal pojawia się spory nalot i raczej nie są to zielenice - z wyglądu raczej okrzemki. Krewetki Amano i neocaridiny szybko pożarły wszystko, co pojawiło się na roślinach i lawie, ale szybami nie chcą się zająć. Sprawę załatwiłyby pewnie otoski, ale w obecnej sytuacji są one trudnodostępne, a do tego w tak małym baniaku trudno wygospodarować miejsce na dodatkowe ryby.
Stąd poszukuję ślimaka, który:
- będzie zżerał okrzemki,
- ma być mały, aby mieścił się w zakamarkach,
- ma się nie rozmnażać,
- ma nie zostawiać trudnych do usunięcia jaj.
Istnieje w ogóle coś takiego? A może ktoś opracował sposób na szpetne jaja, które zostawiają wszelkie neritiny i clithony?
Zrestartowałem swoje nanoakwarium, ale tym razem zastosowałem mocniejsze światło, co zaowocowało wysypem glonów. Problem obecnie jest pod kontrolą, ale na szybach nadal pojawia się spory nalot i raczej nie są to zielenice - z wyglądu raczej okrzemki. Krewetki Amano i neocaridiny szybko pożarły wszystko, co pojawiło się na roślinach i lawie, ale szybami nie chcą się zająć. Sprawę załatwiłyby pewnie otoski, ale w obecnej sytuacji są one trudnodostępne, a do tego w tak małym baniaku trudno wygospodarować miejsce na dodatkowe ryby.
Stąd poszukuję ślimaka, który:
- będzie zżerał okrzemki,
- ma być mały, aby mieścił się w zakamarkach,
- ma się nie rozmnażać,
- ma nie zostawiać trudnych do usunięcia jaj.
Istnieje w ogóle coś takiego? A może ktoś opracował sposób na szpetne jaja, które zostawiają wszelkie neritiny i clithony?