Nurzaniec się rozpuszcza :( - aha i jakieś pałeczki nawozowe...
: pn maja 11, 2020 8:45 pm
Hej,
Mam nurzaniec... od mariom222 ...
... dam znać czy przeżyje, wsadzony w 2 różne zbiorniki...
... jednen dużo małych rybek (u mnie) ...
... drugi, dużo dużych rybek (u sąsiadów) ...
na razie słabo wygląda i tu i tu...
U mnie podłoże jakieś takie granulki... średnia półka cenowa... nie jest to ADA... tylko ... hmm... jakieś japońskie - muszę znaleźć opakowanie.
U sąsiadów... sam w miarę drobny żwir (ale super się w tym sadzi, w porównaniu z lekkim podłożem)
Zobaczę jak to się rozwinie...
A - i jeszcze coś, aby nawieźć nieco podłoże u sąsiadów.
U sąsiadów JAŁOWY żwir... - nie chcę kulek glinianych, bo one robią straszny syf jak się je ruszy, wyciągnie na powierzchnię.
Jakieś takie NIE TRUJĄCE pałeczki nawozowe, pod korzeń (np. pod korzeń żabienicy) ... nie trujące, bo w zbiorniku jest dużo silnych kopiących ryb, zbrojniki + dużo starych bocji...
Polecicie coś?
Mam nurzaniec... od mariom222 ...
... dam znać czy przeżyje, wsadzony w 2 różne zbiorniki...
... jednen dużo małych rybek (u mnie) ...
... drugi, dużo dużych rybek (u sąsiadów) ...
na razie słabo wygląda i tu i tu...
U mnie podłoże jakieś takie granulki... średnia półka cenowa... nie jest to ADA... tylko ... hmm... jakieś japońskie - muszę znaleźć opakowanie.
U sąsiadów... sam w miarę drobny żwir (ale super się w tym sadzi, w porównaniu z lekkim podłożem)
Zobaczę jak to się rozwinie...
A - i jeszcze coś, aby nawieźć nieco podłoże u sąsiadów.
U sąsiadów JAŁOWY żwir... - nie chcę kulek glinianych, bo one robią straszny syf jak się je ruszy, wyciągnie na powierzchnię.
Jakieś takie NIE TRUJĄCE pałeczki nawozowe, pod korzeń (np. pod korzeń żabienicy) ... nie trujące, bo w zbiorniku jest dużo silnych kopiących ryb, zbrojniki + dużo starych bocji...
Polecicie coś?