FAWA.pl

Bardzo interesująca pielęgniczka. Nazywana też: pielęgniczka motylowa, motylek Ramireza.

Woda w jakiej trzymałem te pielęgniczki: 25–29*C, miękka i kwaśna o pH ok. 5,5 - 6,3.
Występują w różnych "nasyceniach" kolorów, a także pojawiły się odmiany hodowlane.
Ja najbardziej lubię te "oryginalne" pielęgniczki.

Wykazują ciekawe zachowanie. Jako swoje terytorium obierają miejsca wśród korzeni lub zagłębień skalnych lub nawet w kokosie. W okresie tarła są nastroszone jak koguciki przed walką. Wtedy też najlepiej widać dymorfizm płciowy: samiec ma bardziej sterczące promienie płetwy grzbietowej i końcówka tej płetwy jest "zadarta" do góry. Kopią jamkę (dołek) w podłożu, ale nie składają tam ikry. U mnie składały na szerokim liściu anubiasa lub na kamieniu. Ale jak się pojawiają małe, to przenoszą do tego dołka. Ciekawe jest to, że pierwsze tarło wywołałem podnosząc temperaturę do ok. 30*C (to chyba było spowodowane jakaś infekcją w akwarium). Ikrą opiekuje się samica, wachlując płetwami tuż nad nią.
Samiec w tym czasie "rzuca" się na wszystko co w okolicy się pojawi. Także na palec akwarysty.

Poza tarłem są spokojne i towarzyskie. Nadają się do akwarium wielogatunkowego. Podobno są dość wrażliwe i łatwo zapadają na choroby. Ja u siebie nie zauważyłem takiej prawidłowości.

Samica pielęgniczki Ramireza:

Rybka nieduża, czyli w 60-80 l 2-3 pary mogły by być, tak ?
Napisz coś o zbiorniku dla nich i o ilości trzymanych ryb.

Nie,dla pary dno powinno być 80x50,czyli standardowe 112l i to dobranej parki.Lechu ja miałem je studziennej wodzie ikrę składały,ale młodych się nie doczekałem,widocznie miałem niedobrana parę.
Lechu a gdzie samiec

Ramki bardzo charakterne są. Bardziej agresywne niż np. borelki.
I tak jak u innych pielęgnic "nic nie trwa wiecznie". Po jakimś czasie samiec wymienia sobie samicę.
Trzymać tak jak pozostałe. 1+1 (powierzchnia dna min 50x30) lub 3+4 (można próbować od 100x40).

PS
Blue i Goldy też śliczne są.

Aha. Jeszcze jedno. Techniczne.
Jak chcesz zrobić fajne zdjęcie to wstaw im małe lusterko do akwarium.

U mnie w pewnym momencie były trzy pary. Powiedziałabym, że samiczki nawet bardziej zadziorne niż samce. Ale w 200l z neonami i skalarami, nie miałam z nimi jakiś problemów. Natomiast, niestety, nie są one długowieczne. Przynajmniej u mnie.
Gdy kupowałam swoje, to miały być klasyczne, a wyszło, jak widać:

miro pisze: ↑pn kwie 30, 2018 12:29 pmNapisz coś o zbiorniku dla nich i o ilości trzymanych ryb.

Ja je trzymałem w starej 375 (tej, która się rozszczelniła).
O ile dobrze pamiętam to były trzy pary. No i nie były tam same. Miały inne towarzystwo. Nigdy zatem nie dochowałem się małych, które udałoby się odłowić.

Winter pisze: ↑pn kwie 30, 2018 3:29 pmNatomiast, niestety, nie są one długowieczne.

Tak. Żyją ok. 2-3 lata. Dość krótko.

Tygrys pisze: ↑pn kwie 30, 2018 1:24 pmLechu a gdzie samiec

Niestety nie mam zdjęcia samca.

Taka uwaga się jeszcze mi nasunęła. Aby popatrzeć jak się zachowują to chyba układ 3+4 jest super. Cały wachlarz zachowań, nie tylko pary ale także obrona terytorium a i w przypadku "rozwodu" jest jakaś alternatywa dla samicy (inaczej, np 1+1 czy 2+2, samiec ją zatłucze).

Moje ramirezki bono&cher.

Dodano do tego postu po 5 miesiącach 2 dniach 21 minutach 47 sekundach

i jeszcze jedna fotka archiwalna

Witajcie Kochani!
Lubicie pielęgniczki Ramireza?
Info w pigułce, SAMI ZOBACZCIE!

Ooo, moje ulubione rybki
Rzeczywiście wszystko w pigułce, dalej pozostaje własna obserwacja.
Żebym ja to wszystko wiedział pół roku temu
Dzięki!

Dziękuję za komentarz nvdate . Cieszę się, że się podobało .

marking pisze: ↑pn mar 30, 2020 8:54 pm Lubicie pielęgniczki Ramireza?
Info w pigułce, SAMI ZOBACZCIE!

Przeniosłem do Atlasu Fotograficznego Zwięrząt FAWA.

Fajny filmik.

Dziękuję bardzo .

Lech-u pisze: ↑pn kwie 30, 2018 11:28 am

Czy ryba nazwana Ramireza Gold to tylko i wyłącznie kolorystyczna odmiana wspomnianej tutaj rybki czy zupełnie coś innego?

Tak to odmiana barwna tej pięlegniczki , jest jeszcze odmiana blu electric.

Zgadza się.

Jest też odmiana weloniasta.

Jest też Ramireza black (czarna), ogólnie całkiem fajne rybki .

Czy ktoś kto miał inne odmiany kolorystyczne zauważył że są bardziej podatne na choroby / krócej żyją?

Nie mam z nimi zbyt dużego doświadczenia ale moim zdaniem ten gatunek jest bardzo "zniszczony" przez człowieka (faszerowanie lekami w hurtowniach itd.) i często ryby dostępne w handlu są słabej jakości i co z tym się wiąże bardzo podatne na choroby.

Lucas pisze: ↑pt kwie 02, 2021 11:41 pm Czy ktoś kto miał inne odmiany kolorystyczne zauważył że są bardziej podatne na choroby / krócej żyją?

Kiedyś dawno temu miałem parkę w wersji "gold". Nie miałem z nimi żadnych problemów. Nigdy nie chorowały nawet parę razy podchodziły do tarła i były bardzo waleczne w walce o ikrę. To były daaawne czasy i nie było tak łatwo o informację... i bazowałem na wiedzy o zwykłej odmianie... i wszystko się pokrywało w goldach. Więc według moich obserwacji z przed lat nie było jakiś różnic miedzy kolorystyką.