FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Na razie w akwarium jest za mało zielonego. Sądzę, że tego koloru przybędzie, no i tła jeszcze nie ma. Zastanawiam się czy czarne czy niebieskie, jak się zdecyduję to będzie.

miro pisze: ↑wt kwie 10, 2018 12:20 pma te ryby to miałeś czy to nowy nabytek ?

Ryby już były w poprzednim akwarium.

wkropce pisze: ↑wt kwie 10, 2018 12:06 pmCierniooczek Kuhli - 2 szt

potrzebuje piasku a nie żwiru no i lubi większe towarzystwo swoich braci

Zastanawiam się nad stadkiem pstrążenic. Widziałem je dziś w sklepie, poczytałem o nich, wygląda na to, że będą pasowały do mojego akwarium. Co o tym sądzicie?

Dobrze szło a w połowie zabrakło pomysłu... Lewa strona jakaś taka przemyślana, a dalej co popadło. Szkoda, że tego żwiru tyle, a piachu tak mało. Kryptokorynę bym przesadził z dala od szyb, bardziej na środek, żeby dać jej się rozrosnąć. Tu gdzie jest teraz za chwilę liście będą się opierały o szyby i będziesz je musiał wycinać, żeby to jako tako wyglądało. Na środku niech sobie rozrasta się w wielką rozetę.
Tylko nie niebieskie tło.

Pstrążenice ładnie skaczą. Potrzebna pokrywka na baniak.

Rybki żerujące przy powierzchni, zależy co kto lubi.
Molinezje tak pływają, a przy okazji zjadają błonę białkową.
A może Proporczykowce?

Właśnie, myślałem o proporczykowcach zanim poszedłem do sklepu. Myślałem o kilku samcach, tak bez samic żeby nie walczyły ze sobą o względy.

Hmmm, ja bym jednak kupił też samice, ale to Twój wybór.

ahr, nie mogę w telefonie zacytować cię (jakoś nie wychodzi), ale jeżeli chodzi o kryptokorynę to jest to jakaś mini odmiana, ona jest już (podobno, bo to opinia sprzedającego) max rozmiar i faktycznie od stycznia nie powiększa się, a liści już dużo jej przybyło i ubyło. Od ostatniego zdjęcia przybyło roślin. Prawa strona czekała na moją wizytę w sklepie. Zastanawiam się czy w "lesie" nużańców po lewej stronie nie wysypać tego piasku co na plaży. Za plażą ma być łąka, na razie rozsadziłem to co miałem dokupię trawnik to dosadzę.

Padła mi samica ramirezy i trzy krewetki. Popełniłem błąd. Zdarzyła się w nocy przyducha w akwarium. Dodałem dawkę carbo w ilości odpowiedniej do pojemności akwarium rozłożoną na dwie porcje, rano i po południu. Akwarium mam większe, to i dawka była większa ale rośliny chyba jeszcze nie potrzebowały takiej ilości, no i węgiel związał tlen i go zabrakło. Rano wszystkie ryby pływały przy samej powierzchni, łapały natlenioną wodę. Po włączeniu oświetlenia wróciło wszystko do normy. Sprawdziłem poziom azotanów był ok. Dziś po nocy nie było problemu, ale nie dodawałem po południu carbo. Nie wiem czy dobry to tok dedukacji ale tak mi się wydaje. Macie jakieś inne wytłumaczenie?

wkropce pisze: ↑czw kwie 12, 2018 8:18 amPopełniłem błąd. Zdarzyła się w nocy przyducha w akwarium.

To prawdopodobna przyczyna.

Masz napowietrzanie? Albo chociaż deszczownię? Lub dyfuzor na wylocie węża?

Nie stosuję napowietrzania, mam deszczownię, ale do tej pory nie było z tym problemów. Napowietrzanie miałem w poprzednim akwarium ale stosowałem bardzo rzadko i tylko jako ozdoba.

wkropce pisze: ↑czw kwie 12, 2018 8:44 ammam deszczownię,

Przy dobrym ustawieniu deszczowni to powinno wystarczyć.
Powierzchnia wody powinna dobrze falować od deszczowni.
Sprawdź jak Ty masz.

No właśnie po tej krytycznej nocy tak zrobiłem, że na powierzchni są fale.

Według mnie ta przyducha nie miała związku z podaniem Carbo.
A Masz tam CO2?

marcinzabki29 pisze: ↑czw kwie 12, 2018 10:43 amWedług mnie ta przyducha nie miała związku z podaniem Carbo

+ 1

Co więc?

Za mały ruch wody + pewnie utworzona błona białkowa + brak światła = brak wymiany powierzchniowej = brak tlenu w baniaku
Przeżyłem coś takiego. Całe szczęście, że byłem w domu i była szybka reakcja - podmiana 30% wody kranowej z pyralizatora + czyszczenie filtrów + napowietrzanie. Padła tylko jedna młoda krewetka.

JJP2, chyba masz rację.

To ostatni luk. No i przybyło do obsady pięć proporczykowców, dwa samce i trzy samice. Mieszają wodę przy powierzchni. Jeszcze dokwaterowałem dwa otoski, razem jest ich cztery i dwie samice ramirezy. Kiedyś, dość dawno, gdy jeszcze zaczynałem zabawę z rybkami, to krążyła taka teoria, żeby wyliczyć orientacyjnie ile ryb można trzymać w akwarium, to przeliczało się centymetr długości ciała ryby na jeden litr wody. Jak radzicie sobie teraz, żeby nie "przerybić" akwarium. Ma ktoś na to jakiś pomysł?

Nie ma żadnych przeliczników. Centymetr u większych ryb jest "inny" niż u małych rybek.
Ciężko powiedzieć jak sobie z tym radzić.

Dziś zauważyłem pielęgnicę kakadu z małymi na spacerze. Po zpacerze przeniosła je spowrotem do norki w korzeniu.

Mam pewien problem, mam duże (tak mi się wydaje) wahania PH w ciągu doby tzn. rano jest 7, a wieczorem przed zgaszeniem światła jest 7,5 do 7,6. Twardość węglanową (KH) mam na poziomie 2.5 n st. ogólna (GH) 5,5 n st. Jest jeszcze jedna sprawa, cały czas mam NO2 na poziomie 0 mg/L i NO3 też na poziomie 0 mg/L. Zauważyłem też, że rośliny też słabo rosną. Niby nie gniją ale niemalże stoją w miejscu. Gdy miałem NO3 na poziomie do 5 mg/L. to rośliny rosły zdecydowanie lepiej. Stosuję ten sam nawóz w tej samej proporcji, robię podmianę wody 10 % co tydzień wcześniej było to rzadziej. Używam testów Zoolek. Akwarium jest na wodzie z filtra osmotycznego i taką też wymieniam mieszając w stosunku takim, że twardości mam na poziomie takim jak napisałem. Na dwa pytania szukam odpowiedzi, co jest przyczyną wahania PH, a może to normalne i nie trzeba się tym przejmować, ryby nie chorują i nie zdychają. Druga sprawa to czy poziom NO3 na poziomie 0 mg/L może być przyczyną słabego wzrostu roślin?

Z pewnością brak NO3 jest przyczyną słabego wzrostu roślin.
Podajesz CO2?

Wg mnie masz miękką wodę (twardość węglanowa 2,5). Przy intensywnej fotosyntezie rośliny zużywają CO2 więc pH rośnie. W nocy natomiast pH spada bo gromadzi się CO2 (nie zachodzi fotosynteza). Dałbym mniej osmozy, bo twardsza woda buforuje skoki pH.

Podaję węgiel w płynie i jeszcze używam takiego dzwonu, w którym podaję CO2. Było do tej pory dobrze, nie chcę rozbudowanych konstrukcji ze stałym zasilaniem CO2. Ostatnio jeden przypadkowo spotkany akwarysta (oglądałem jego akwarium) mówił mi, że z wodą osmotyczną są takie problemy. Zacząłem mieszać osmozę z kranową wodą. Chciałbym osiągnąć poziom twardości węglanowej około 5 n st. Rozciągam ten proces w czasie. Pomyślałem żeby wymieniać wodę 10% raz na dwa tygodnie, może NO3 wzrośnie trochę to roślinom by pomogło. Twardość węglanowa na początku to była 1,5 n st.

Ja mam kh0-1 i pH wcale dużo się nie waha. Jakieś tam są ale to jest rzędu 6,4-6,6 a CO2 idzie non stop.
Bez azotu zaraz wywali glony
Musisz nawozic

Ja nawożę, tylko nawozy azotu nie zawierają. Dla tego pomyślałem, żeby może zwiększyć jego zawartość poprzez rzadszą podmianę wody.

To trzeba takie z azotem.
A jak rzadsze podmiany zrobisz to te azot skąd się weźmie?

... a nie wzrośnie mi NO3? przy rzadszych podmianach wody usówam jednocześnie mniej produktów przemiany materii. O NO3 zadbają bakterie nitryfikacyjne.