FAWA.pl

Znalazłem takie oto ogłoszenie:
https://www.olx.pl/oferta/uziemienie-do ... 6533b6916a

Zastanawiam się- po co do akwarium uziemienie?

W zasadzie jedyny powód jaki mógłbym wymyślić to przebicie jakiegoś urządzenia zasilane go z 230V. Tyle że raczej nie wierzę w skuteczność zabezpieczenia zrobionego w ten sposób. Tylko różnicówka może jakoś zabezpieczyć i zbiornik i nas (jeśli akurat byśmy grzebali)

Wysłane z Tapatalkowa

Karolus pisze: ↑śr sty 24, 2018 5:00 pmTylko różnić ósma

Chyba miało być "różnicówka".

Zgadzam się. To skuteczne zabezpieczenie.

Właśnie po to jest ten kabel uziemiający - żeby wybiło w rozdzielni różnicówkę . Wiele urządzeń z których korzystamy w akwarium nie ma uziemień. Kiedyś uszkodził mi się kabel przy skimerze eheima, w akwarium normalnie działał, ryby pływały i było ok. Raził prądem dopiero jak włożyłem rękę do akwarium i właśnie po to jest to uziemienie. W chwili kiedy nastąpi wypływ prądu do "ziemi" wyskoczy różnicówka.

obłęd,
a jak ja pisałem o różnicówkach to wszyscy się wyśmiewali
i gdzie tu sprawiedliwość
u mnie to akurat podstawa zabezpieczeń , dodatkowo nigdy nie podłączam osprzętu akwarystycznego bezpośrednio do gniazdek tylko wszystko poprzedza listwa przepięciowa z dodatkową różnicówką , można wskoczyć do akwarium z włączoną suszarką

PawelWaw pisze: ↑śr sty 24, 2018 5:16 pmWiele urządzeń z których korzystamy w akwarium nie ma uziemień

nic nie mam w akwarium uziemione mimo to po tym jak wpadła lampka, różnicówka zadziałała odcinając prąd na całym piętrze, nie jestem elektrykiem
ale w tym wyłączniku chodziło chyba o jakiekolwiek wyjście prądu poza instalację (?)

Lech-u pisze:

Karolus pisze: ↑śr sty 24, 2018 5:00 pmTylko różnić ósma

Chyba miało być "różnicówka".

Zgadzam się. To skuteczne zabezpieczenie.

No jasne, już poprawiłem, nie ma to jak pisać z telefonu z włączoną korektą pisowni

Wysłane z Tapatalkowa

Pamiętajcie tylko że takie cudo może być podłączone tylko do instalacji z wydzielonymi przewodami N i PE.

Takie pytanie, jak robicie coś w akwarium, co wymaga włożenia do niego rąk, wyłączcie wszystkie urządzenia aby Was przypadkiem nie kopnęło? Zawsze wkładam jak mam wszystko włączone, nigdy się nic nie stało, ale może powinnam wyłączać?

Alishia, robię dokladnie tak samo.

Nawet jak kopnie to nic wielkiego.
Człowiek czuje się jak po Red Bul-u
Od razu dostaje skrzydeł

Ja też grzebię w wodzie przy włączonym sprzęcie.
Jeszcze żyję.

Żeby kopnęło zakładając że jest przebicie to trzeba stać gołymi stopami na metalowej płycie podłączonej do "0" lub do instalacji wodociągowej. Inne opcje to izolacja i nam nic nie grozi.

Przyznam, że kiedyś prąd mnie kopał gdy wkładałem łapki do akwarium.
Tylko wtedy instalowałem do pokryw własnej roboty - z wiórówki - jarzeniówki do własnoręcznie robionej instalacji. Czyli gniazda do nich nie były bryzgoszczelne i statecznik też był narażony na wilgoć.
Ale to było ponad dwadzieścia lat temu.

marcinzabki29 pisze: ↑ndz lut 18, 2018 9:48 pmPrzyznam, że kiedyś prąd mnie kopał gdy wkładałem łapki do akwarium.

Ale to było ponad dwadzieścia lat temu.

A, bo wtedy był inny prąd.
Nie to co teraz

no był inny, był mniejszy,
a przecież nie od dziś wiadomo że z reguły im coś mniejsze tym bardziej agresywne