Natrętna (gigantyczna) reklama na wejściu...
: ndz wrz 10, 2017 9:11 pm
Jak w temacie a dokładniej mówiąc...
Jakiś czas nie zaglądałem na Fawę, bo byłem pochłonięty opieką nad KJ-em ale wczoraj wreszcie znalazłem chwilę a tu na "wejściu" walnałem się w głowę o giagntyczną (zasłaniającą 1/3 strony) reklamę sklepu...
Co prawda znam (i używam) narzędzia, które po 1 kliknięciu usuwają natrętne reklamy z sieci, ale może nie każdy wie jak to zrobić a osobiście uważam, że tak wielkie rozmiary nie tylko przeszkadzają w przeglądaniu forum (co chwila trzeba przewijać), ale wręcz zniechęcają, czyli z reklamy robi się skuteczna antyreklama...
Rozumiem, że reklama otacza nas wszędzie, ale czy naprawdę nie można zachować umiaru choć u nas...?
Domyślam się, że reakcji żadnej nie będzie, ale chciałem zwrócić uwagę, że nachalność przynosi odwrotny skutek do zamierzonego, nie tylko nie zachęca aby gdzieś zajrzeć i wydać pieniądze, ale wręcz powoduje omijanie z daleka...
Dziękuję za uwagę.
Jakiś czas nie zaglądałem na Fawę, bo byłem pochłonięty opieką nad KJ-em ale wczoraj wreszcie znalazłem chwilę a tu na "wejściu" walnałem się w głowę o giagntyczną (zasłaniającą 1/3 strony) reklamę sklepu...
Co prawda znam (i używam) narzędzia, które po 1 kliknięciu usuwają natrętne reklamy z sieci, ale może nie każdy wie jak to zrobić a osobiście uważam, że tak wielkie rozmiary nie tylko przeszkadzają w przeglądaniu forum (co chwila trzeba przewijać), ale wręcz zniechęcają, czyli z reklamy robi się skuteczna antyreklama...
Rozumiem, że reklama otacza nas wszędzie, ale czy naprawdę nie można zachować umiaru choć u nas...?
Domyślam się, że reakcji żadnej nie będzie, ale chciałem zwrócić uwagę, że nachalność przynosi odwrotny skutek do zamierzonego, nie tylko nie zachęca aby gdzieś zajrzeć i wydać pieniądze, ale wręcz powoduje omijanie z daleka...
Dziękuję za uwagę.