Zarybiane
: śr sie 23, 2017 2:18 pm
Pozwolę sobie zaciągnąć Waszej porady jeszcze w zakresie zarybiania
Zbiornik 52 litry, ma już ponad miesiąc, NO2 okrąglutkie 0. Wiem, że zarybiać należy stopniowo a nie wszystko na raz.
Od czego zacząć, od krewetek czy Endlerków? Bojownik jednak będzie wpuszczony na końcu, choć czasem kusi mnie aby jego wpuścić jako pierwszego i aby przez jakiś czas miał akwarium tylko dla siebie ale to może być kiepskim pomysłem niestety, dlatego Bojownik musi zaczekać.
Jeśli od krewetek to w jakiej ilości?
Jeśli endlerków to ile rybek na raz?
Jakie czasowe przerwy robić przed dokładaniem kolejnych mieszkańców, tydzień, więcej?
Dodam jeszcze, że aranżacja zbiornika troszkę się zmienia, na dojrzewanie napchałam dużo roślin. Teraz trwają prace aby zbiornik zaczął zbliżać się wyglądem do zamierzonego celu, co oznacza mniejsze, większe ingerencje w niego. Większość zrobię przed pojawieniem się mieszkańców, ale niewykluczone, że coś będę musiała poprawić/dosadzić. Wydaje mi się, że takie prace mogą krewetkom przeszkadzać bardziej, więc może lepiej zacząć od ryb?
Dzięki za rady
Zbiornik 52 litry, ma już ponad miesiąc, NO2 okrąglutkie 0. Wiem, że zarybiać należy stopniowo a nie wszystko na raz.
Od czego zacząć, od krewetek czy Endlerków? Bojownik jednak będzie wpuszczony na końcu, choć czasem kusi mnie aby jego wpuścić jako pierwszego i aby przez jakiś czas miał akwarium tylko dla siebie ale to może być kiepskim pomysłem niestety, dlatego Bojownik musi zaczekać.
Jeśli od krewetek to w jakiej ilości?
Jeśli endlerków to ile rybek na raz?
Jakie czasowe przerwy robić przed dokładaniem kolejnych mieszkańców, tydzień, więcej?
Dodam jeszcze, że aranżacja zbiornika troszkę się zmienia, na dojrzewanie napchałam dużo roślin. Teraz trwają prace aby zbiornik zaczął zbliżać się wyglądem do zamierzonego celu, co oznacza mniejsze, większe ingerencje w niego. Większość zrobię przed pojawieniem się mieszkańców, ale niewykluczone, że coś będę musiała poprawić/dosadzić. Wydaje mi się, że takie prace mogą krewetkom przeszkadzać bardziej, więc może lepiej zacząć od ryb?
Dzięki za rady