FAWA.pl

Cześć Dostałem zbrojnika pospolitego (samiec, 2 letni). Trzymam go w akwarium 112 litrów. W akwarium jest korzeń, kokos oraz kryjówki. Co jaki czas należy karmić tego osobnika? Na opakowaniu z tabletkami ze spirulina (JBL NOVO PLECO, średnica 1 cm) napisane jest codziennie 1-2 razy. Sprzedawca w sklepie z kolei mówi, że co 4-5 dni 1 tabletkę. Drugie pytanie, czy nie warto dokupić dla niego samicy?

2 razy dziennie. Urozmaicaj mu dietę warzywami: np. brokuł, cukinia, ogórek.

Okej, czyli tabletka 2 razy dziennie? Facet, który miał tego zbrojnika wcześniej, mówi żebym karmił go 1 tabletka co tydzień. \\
Warzywka co jaki czas mu podawać?

Co tydzień? Nie no, to jakieś nieporozumienie chyba... Widzę jak moje jedzą a też mam od niedawna. Możesz tabletkę dac rano a wieczorem kawałek warzywa. W nocy zbrojnik lubi wcinać, po warzywie to zobaczysz jak coś do rana zostanie to można zabrać, ale właściwie warzywko spokojnie może być w akwarium dobę. Jak ma jeszcze warzywo rano to nie dawaj wtedy tabletki, niech sobie skubie warzywo. Nie widzę uzasadnienia tego by robić zbrojnikowi taką głodową dietę i karmić raz na tydzień...

-- 4 wrz 2016, o 10:28 --

Co ile warzywa - po prostu, raz na jakiś czas. Ja daję wtedy, kiedy mam. Jak nie ma akurat odpowiednich warzyw to idą tabletki różne.

Ja karmię raz dziennie. Przemiennie - świeże i tabletki. Z tym, że tabletki są różne (5 rodzajów), a biorę też pod uwagę, że chłop dożywia się resztkami płatków, liśćmi suszonymi oraz popycha drewnem.
Osobiście nie widzę powodu, dla którego kawaler nie podejmujący wysiłku prokreacyjnego ani żadnego innego, miałby dostawać źryć częściej niż raz dziennie. A i dzień-dwa przerwy nie robi mu krzywdy.
Z tym że świeży pokarm leżakuje rzeczywiście długo w wodzie i owszem - wpycha w siebie wtedy do rozpuku, najwyraźniej będąc przystosowanym do długiego biesiadowania. Jednym końcem pobiera, drugim w tym czasie, zupełnie na bieżąco, wydala kilometrowe kupki, co świadczy o znakomitej przemianie materii <3

Dein pisze:drugim w tym czasie, zupełnie na bieżąco, wydala kilometrowe kupki, co świadczy o znakomitej przemianie materii

Biesiaduje jak w starożytnym Rzymie.
Tam podobno też tak robili.

Mam pytanie o te tabletki: dlaczego aż 5 rodzajów? Czy każdy z tych rodzajów wnosi coś innego do jadłospisu?

-- 4 wrz 2016, o 15:23 --

ukasz68 pisze:Drugie pytanie, czy nie warto dokupić dla niego samicy?

Warto.

Lech-u pisze:Warto.

W jakim celu?
Proszenia się później o przyjęcie młodych w sklepie czy też w dziale "Oddam"?

Lech-u pisze:Mam pytanie o te tabletki: dlaczego aż 5 rodzajów? Czy każdy z tych rodzajów wnosi coś innego do jadłospisu?

Oczywiście!!!
Jedne są bardziej drewniane, drugie są bardziej glonowe, trzecie są polecone przez Rhino, a więc wnoszą powiew luksusu, tak niezbędny rybom dla prawidłowego rozwoju psychicznego. Następne różnią się konsystencją i rozmiarem. Jedne są bardziej do ciumkania długiego, a więc załapią się i Fredy, a drugie się błyskawicznie rozsypują, co prowokuje ryby do zabawy i ruchu, bo trzeba gonić okruszki. Kirysy i bojowniki uwielbiają te rozpadające się, więc Gieniusiowi sprzed nosa turlają, a Gieniuś musi wszystkich gonić i odbierać i nabiera wtedy sprytu i charakteru.
Wychodzę z założenia, że skoro główną rozrywką ryby jest jedzenie, to cmukanie ciągle tego samego jest rozrywką najsłabszą. Choćby składy tabletek różniły się symbolicznie.

Dein pisze:Wychodzę z założenia, że skoro główną rozrywką ryby jest jedzenie, to cmukanie ciągle tego samego jest rozrywką najsłabszą. Choćby składy tabletek różniły się symbolicznie.

Święte słowa z ust świętych

Nie ma pokarmu doskonałego, doskonałe jest maksymalne urozmaicenie.

Choć znam człowieka, który tylko karkówkę wp... zjada

I chyba jeszcze żyje.
A to już tyle lat minęło...

Ale ten człowiek ma podobno jeszcze jakieś rozrywki i robi inne rzeczy poza żarciem, trawieniem żarcia i czekaniem na żarcie. Tym się różni od zbrojnika, który wciąga jeden, z góry narzucony (dosłownie i w przenośni) rodzaj tabletek. Zresztą, przyciśnięty, człowiek czasami dzieli się refleksją, że tak naprawdę zjada też inne rzeczy.
Zupełnie inne sytuacje.

Czy to normalne, że zbrojnik robi dlugie kupy? W nocy dosłownie w 4 miejscach nawalil tyle kupy, że szok.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

A jfaki kolor??

telefonotapatalkniete

Kupa jest koloru białego, w pewnych miejscach jest przeźroczysta. Glonojad nie dostawał jedzenia od czwartku. W nowym 112 litrowym zbiorniku jest od 48h. Wcina kokosa i objada korzeń. W nocy strasznie narobił mimo, iż nie dostał żadnej tabletki.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Robaczki ma.

telefonotapatalkniete

Da się go jeszcze wyleczyć czy już nie ma szans?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Dein pisze:Jednym końcem pobiera, drugim w tym czasie, zupełnie na bieżąco, wydala kilometrowe kupki, co świadczy o znakomitej przemianie materii

ukasz68 pisze:Czy to normalne, że zbrojnik robi dlugie kupy?

To jest normalne: długie kupy.

Gorzej z kolorem i konsystencją. Biała kupa nie zawsze świadczy o chorobie (chociaż może).

Czy oprócz długich białych kup jest jakiś inny niepokojący objaw? Duży brzuch? Nabrzmiała okolica odbytu? Nastroszone łuski? Zmiana koloru? Ocieranie się o przedmioty? "Dyszenie"? Podpływanie pod powierzchnię wody? Wytrzeszcz oczu? Inne?

Jesli nie ma innych objawów, to po prostu poobserwuj przez kilka dni.

PS. To, że nie dałeś tabletki nie znaczy, ze glonojad niczego nie zjadł. Mógł dopaść jakąś zdechłą rybę, lub zjadł inny pokarm dostępny w akwarium. A na pewno jest go tam sporo.

W akwarium jest tylko zbrojnik. Od startu akwarium minęło 6 dni. Zbrojnik jest tam od 2 dni. Macie zdjęcia

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

ukasz68 pisze:Od startu akwarium minęło 6 dni. Zbrojnik jest tam od 2 dni.

Aha.
No to dość szybki start...

Nie miałem co z nim zrobić, męczył się w 15 litrowym akwarium. Zbrojnika dostałem razem z akwarium, chciałem go sobie zostawić. Do odstanej wody dodałem uzdatniacza i bakterii.


Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka