Przypominam, że wystawa nie ma charakteru targów.
Stąd też, zrezygnowałem z miejsc dla wystawców za stoiskiem, które na większości wystaw i targów akwarystycznych w Polsce nie służą promocji akwarystyki - wielu wystawców prezentuje wtedy pewien sposób ignorancji wobec zwiedzających poprzez m.in.
- zwykłe znudzenie i zmęczenie wystawą (wystawy meczą, a zmęczeni wystawcy nieświadomie psują swój własny wizerunek - trzeba pamiętać, że osoby zmęczone i tak nie zaprezentują dobrze swojej inicjatywy - jeśli się chce coś zaprezentować prawidłowo to trzeba się zmieniać - nie jest to miejsce odpoczynku, a do tego zachęcałoby krzesło za stoiskiem)
- siedzenie na telefonie czy komputerze, które nie służą prezentacji inicjatywy (bo jest dostęp do prądu, a to są też dodatkowe kable dla sprzętu zbędnego na samym stoisku)
- jedzenie na stoisku, intensywne zapachy fast foodów
- rozmawianie wystawców między sobą (szczególnie na tematy niezwiązane z akwarystyką) uniemożliwiające kontakt wielu zwiedzającym, którzy nie chcą przeszkadzać w rozmowie
- bałagan za stoiskiem w postaci rzeczy zbędnych na stoisku w trakcie wystawy (np. wiadra, kartony po akwariach, szatnia wystawcy, opakowania po jedzeniu)
Takie wnioski wyciągnąłem również z poprzednich wystaw organizowanych przeze mnie, gdzie wystawcy (również ci pomagający w organizacji) nie potrafili dać właściwego przykładu. Wystawa ma być przejrzysta i elegancka, ma służyć promocji akwarystyki.
Ze strony organizatorów zorganizujemy sale logistyczne, w których pod kluczem będzie można przechować rzeczy zbędne na stoisku.
Dla osób zainteresowanych dłuższą dyskusją i posiłkiem będzie przygotowane miejsce w bufecie, gdzie można nie tylko zjeść coś na ciepło, ale też odpocząć i na spokojnie (w ciszy) porozmawiać też nie blokując dodatkowo korytarza. Nie ma biegania z jedzeniem po wystawie, czy rozmowy ze zwiedzającymi podczas jedzenia!
Osoby czujące zmęczenie zachęcamy do regularnych wyjść na świeże powietrze.
W związku z powyższym proponuję zrezygnować także z kuli z cukierkami na stoisku (cukier dodatkowo męczy). Można ją jednak zaprezentować na terenie poczęstunku dla uczestników Konferencji i Wystawy (oczywiście z oznakowaniem Forum).
Ładną rozpiskę zasad uczestnictwa w wystawie otrzymacie w umowie.
110 to wysokość.
Fotkę nie bardzo, ponieważ muszę się do niej dostać, a wolałbym to zrobić jak będzie wiadomo, że się nada.
Wygląda jak normalny słupek meblowy.
Tyle, że trzeba na wierzch położyć (jakoś przymocować) jakiś blat,
ponieważ wygląda to tak, że boki są dokręcone z boku do wierzchu.
Troszkę to zawile napisałem, ale myślę, że wiecie o co chodzi.
Po prostu w tym momencie gdybyśmy postawili coś na wierzch, to ciężar by trzymały konfirmaty wkręcone z boków w wierzchnią płytę. uff
Ustaliliśmy, że moja "lampka" ze względu na swoje gabaryty ma być bez zwierząt.
Tak jak pisałam w każdej chwili mogę wpuścić kilka Sakur. Zostawiam to do decyzji koleżanek i kolegów.
Mogę udostępnić szafkę z tego wątku: http://fawa.pl/viewtopic.php?f=54&t=31063" onclick="window.open(this.href);return false;
Ale ktoś musiałby się po nią pofatygować do Ząbek.