Podmiany wody - jak lepiej?

Parametry wody i sposoby ich poprawy.
ODPOWIEDZ

Wodę w akwarium lepiej podmieniać według schematu:

Raz w tygodniu w ilości około 20-25%
15
71%
Codziennie w ilości około 3-4%
4
19%
Żadne z powyższych (proszę o wpis w wątku z wyjaśnieniem)
2
10%
 
Liczba głosów: 21

Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#1

Post autor: Lech-u »

Jakie jest Wasze zdanie?
Czy lepiej podmieniać wodę raz w tygodniu w ilości ok. 20-25% czy codziennie ale w mniejszych porcjach (ok. 3-4%)?

Jaka wersja jest lepsza dla naszych akwariów? Myślę oczywiście o wszelkim życiu w akwarium, zarówno o florze oraz o faunie.
Dlaczego?

Proszę o Wasze opinie.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Re: Podmiany wody - jak lepiej?

#2

Post autor: Lech-u »

Aha, i nie chodzi mi o wygodnictwo akwarysty, tylko o wpływ podmian wody na życie w akwarium.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

Winter
Noble
Posty: 1459
Rejestracja: pt lut 27, 2009 11:38 am
Lokalizacja: Sadyba
Na imię mam: Magda
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#3

Post autor: Winter »

Lechu, przecież to chodzi głównie o wygodnictwo akwarysty :wink: Nigdy nie chciałoby mi się tak dzióbać po kropelce :-D
Dla zbiornika, to może i byłoby lepiej - mniejsze skoki parametrów. Z drugiej strony ryby codziennie by się stresowały, bo codziennie by się coś działo.
Magda
----------------------------------
200L - roślinne, neony czerwone, bystrzyki, błyszczyki brylantowe, kiryski i glonojad
topics15/6898.htm

Dein

Podmiany wody - jak lepiej?

#4

Post autor: Dein »

Wasze ryby naprawdę stresują się podczas podmian?

Częstotliwość/ objętość podmian trzeba dostosować do własnych i ryb potrzeb, wziąć pod uwagę ile zwierząt, ile roślin, jak prowadzony zbiornik, jaki sprzęt. Dziwne pytanie.
Ostatnio robiłem podmiankę dzieś w połowie kwietnia, a tak to zaś dolewam tylko.
Moim rybom to pasuje, dla innych, w innych zbiornikach może być zgubne.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#5

Post autor: Lech-u »

winter pisze:Z drugiej strony ryby codziennie by się stresowały, bo codziennie by się coś działo.
winter, ja nic nie powiedziałem o "technice" podmian.
Mówiąc o podmianach codziennych mam na myśli automatyczne podmienianie wody. Bez udziału akwarysty.
Po prostu: "cyk" i woda wylatuje, drugie "cyk" i woda się napełnia. Ryby nie widzą rurki, odmulacza ani ręki akwarysty. Centymetr wody schodzi, centymetr wody się podnosi. Ryby prawdopodobnie nie zauważą ingerencji.

Pytam bardziej o parametry. Czy Waszym zdaniem lepiej zapewnić taką "ciągłą" podmiankę, czy jednak skokowo?

Dein, masz rację, podmiany należy dostosować do potrzeb ryb. I właśnie w tym kontekście pytam co byłoby lepsze.
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Dein

Re: Podmiany wody - jak lepiej?

#6

Post autor: Dein »

Lech-u pisze:Dein, masz rację, podmiany należy dostosować do potrzeb ryb. I właśnie w tym kontekście pytam co byłoby lepsze.
To pytanie z cyklu: lepsza jest woda miętka czy twarda. Bez wdawania się w niuanse, bo po co komplikować, jeśli można na siłę uogólnić.
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#7

Post autor: Christo »

Lechu. ale Ty zakładasz tematy...
Chyba oczywiste, że mniejsza zmiana parametrów (podmiana) będzie dla ryb korzystniejsza niż większa. Z drugiej strony parametry wody powinny być cały czas w normie i taka powinna być częstotliwość i wielkość podmian aby je zapewnić. Z "trzeciej" strony jak kogoś interesuje wygodnictwo, to może sobie tak zgrać "wszystko" aby w ogóle nie musieć wykonywać podmian. Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem tej trzeciej opcji i nie tylko ja na tym wygrywam, ale ryby mają tez super stabilne, a jednocześnie odpowiednie parametry.

P.S. Ryby na pewno bardziej stresuje zmiana parametrów wody, niż to czy ktoś im macha ręką czy odmulaczem w akwarium.

-- sobota, 6 czerwca 2015, 23:30 --
Dein pisze:Częstotliwość/ objętość podmian trzeba dostosować do własnych i ryb potrzeb, wziąć pod uwagę ile zwierząt, ile roślin, jak prowadzony zbiornik, jaki sprzęt. Dziwne pytanie.
Raczej uzależnić od poziomu NO3 w akwarium (chyba że podmiana nie jest okresową tylko ma na celu korektę innych parametrów wody). Wymienione tu czynniki są subiektywne, niemierzalne, a ustalanie na ich podstawie "częstotliwości/objętości" podmian może być tylko sugerowane/przybliżone.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Dein

Re: Podmiany wody - jak lepiej?

#8

Post autor: Dein »

Christo pisze:Raczej uzależnić od poziomu NO3 w akwarium
A od czego zależy ten magiczny "poziom NO3", a raczej dynamika jego wzrostu i redukcji?
Przypadkiem nie od ilości i rodzaju ryb i roślin, sposobu prowadzenia zbiornika i używanego sprzętu?
Mierzę poziom NO3 sporadycznie. Kiedy coś mnie niepokoi, nie stale. Bo wybrałem taki sposób prowadzenia akwarium, który może nie daje spektakularnego efektu wizualnego, raczej lekko obskurny, ale ma w teorii zapewnić samowystarczalność i bezpieczne, bo stałe warunki. Nie po to, żeby ciągle bawić się w młodego chemika i uzależniać swoje działania od ciągłych pomiarów. I nie po to, żeby podmieniać wodę codziennie lub co tydzień. Zamiast tego pilnuję, żeby ryb było mało i dobrze radzących sobie w akwarium bez wysokiej techniki i specjalnie preparowanej wody, roślin dużo, redukuję wpływ sprzętu. Kiedy te warunki są spełnione, bezczelnie śmiem twierdzić, że nie muszę sobie zawracać głowy kwestią NO3.

Dlatego nie lubię tak sformułowanych pytań. Co jest lepsze. Przecież każdy ma swój kram, nauczył się go obsługiwać tak, żeby było ok, a takie tematy dążą do tego, żeby udowadniać wyższość jednych rozwiązań nad innymi, "bo ja mam właśnie tak, więc jest najlepiej". Osoby, które sobie darowują wertowanie źródeł, wynoszą z niego tyle, że zawsze i wszędzie najlepiej jest robić tak i siak. A potem takie cyborgi intelektualne dobijają niekumatością, na słowo honoru uwierzyły, bo większość ma rację, a większość uznała, że lepiej jest raz w tygodniu, niż co 5,5 dnia.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#9

Post autor: Lech-u »

Dein pisze:Dlatego nie lubię tak sformułowanych pytań. Co jest lepsze. Przecież każdy ma swój kram,
Jak rozumiem, skorzystałeś z trzeciej opcji: "żadne z powyższych".

O takie opinie jak Twoja też mi chodzi. Nie tylko "zero-jeden", ale właśnie opinie jak to jest u Ciebie, u Christo, czy u innych.

Wątek powstał z tego powodu, że powoli przesiadam się na podmianę automatyczną. Sam nie jestem w stu procentach przekonany do takiego działania, więc pytam.

Ankieta jest zamieszczona tylko pomocniczo. Większą wartość mają dla mnie wpisy w postach bardziej doświadczonych kolegów.

Może są jeszcze jakieś inne opinie?

Christo, jak często mierzysz NO3 w swoich akwariach?
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

rhino
Arcymistrz
Posty: 4316
Rejestracja: wt sie 24, 2010 1:57 pm
Lokalizacja: Kraków,Warszawa-Wawer
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#10

Post autor: rhino »

Lech-u,

większość odpowiedzi będzie raczej "więcej rzadziej". Z prostej przyczyny, nikomu ręcznie nie chce się codziennie babrać.
Ja uważam, że "częściej-mniej" powoduje mniejsze zamieszanie w akwarium i jest bardziej korzystne dla organizmów.
Tak bym robił, jakbym mógł :)

Oczywiście, pomijając stymulację tarła u niektórych gatunków, no ale tego co tydzień się nie robi.
Ratel

Dein

Re: Podmiany wody - jak lepiej?

#11

Post autor: Dein »

Lech-u pisze:Jak rozumiem, skorzystałeś z trzeciej opcji: "żadne z powyższych".
Niedoczekanie.
Gdybym tak zagłosował, umarłbym z frustracji, bo pytanie nie uściśla okoliczności towarzyszących, tylko każe arbitralnie nazywać jedną z opcji lepszą niż inne.
Ja nie bierę udziału w takich ankietach, które wskazują tylko opcje, z którymi nie mogę się na 100% zgodzić, bez żadnych uwag dodatkowych.

Dopiero w której z kolei wypowiedzi ankietowany dowiaduje się, że nie chodzi o akwaria w ogóle, tylko o konkretne akwarium, Twoje akwarium, hajtekowe akwarium, do którego moja opcja w ogóle nie pasuje, więc nie mogę mówić, ze w tym wypadku moja opcja jest najlepszą opcją.
Ta ankieta wymaga objaśnienia sytuacji już w pierwszym poście, Leszku.
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#12

Post autor: Christo »

Dein pisze:A od czego zależy ten magiczny "poziom NO3", a raczej dynamika jego wzrostu i redukcji?
Przypadkiem nie od ilości i rodzaju ryb i roślin, sposobu prowadzenia zbiornika i używanego sprzętu?
No od tego zależy... i od paru innych czynników także. Mając już jakieś doświadczenie można w przybliżeniu coś orzec, ale tylko pomiar dobrym testem daje pewność. Nie znamy wszystkich procesów, a przyroda to nie matematyka. Czasem zaskakuje.


Lech-u pisze:Jak rozumiem, skorzystałeś z trzeciej opcji: "żadne z powyższych".
To ja jestem tym rodzynkiem który zaznaczył "Żadne z powyższych". Co w moim wypadku oznacza "Nie robię podmian"/Robię podmiany zgodnie z potrzebami danego zbiornika". Arbitralne wskazanie ilości i częstotliwości przez jakąś książkę czy ankietę faktycznie jest kiepską przesłanką do tego typu działań.


Lech-u pisze:Christo, jak często mierzysz NO3 w swoich akwariach?
Odpowiedź będzie równie prosta i zero-jedynkowa jak Twoja ankieta. Jak to w życiu. :)

-w 2 zbiornikach zaprzestałem mierzenia, jak jeszcze mierzyłem zawsze spadało do zera, nawet robiłem w nich "odwrotne podmiany" dolewając wody o trochę wyższym NO3 i zawsze wszystko zostało wyjedzone do zera, szkoda drogocennego proszku

-w 6 akwariach robię pomiary średnio co 3-4 miesiące, w zależności od potrzeb i zmian, których w nich dokonuję oraz wyjątkowo objawów posocznicowatych jakiś czas temu

-w 1 akwa mam trochę mocniejszą obsadę i ono wymaga troskliwszego monitoringu czyli 1-2 w miesiącu i podmiany wtedy, ale ma dopiero 3 miesiące i denitro dopiero się rozkręca, choć chyba nie da rady takiej obsadzie


Oczywiście to wszystko tak w przybliżeniu i cały czas zmienia się w czasie. Ogólnie mówiąc jak jest potrzeba potwierdzenia czegoś, albo wykluczenia albo podejrzenie czegoś niedobrego to mierzę. Czy usatysfakcjonowała Cię moja odpowiedź? :mrgreen:
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…

Dein

Re: Podmiany wody - jak lepiej?

#13

Post autor: Dein »

Christo pisze:Nie znamy wszystkich procesów, a przyroda to nie matematyka. Czasem zaskakuje.
No więc jak mnie coś raz na pół roku zaskoczy, zaczyna działać inaczej, niż działało przez długi czas bez mojej namolnej ingerencji, choruje ryba, padają rośliny czy pojawia się glon, wtedy dociekam, o co chodzi, rzeczywiście na wstępie sięgając po testy, żeby postawić jakąkolwiek diagnozę. Mam na tyle pokory, żeby dopuszczać do siebie, że gdzieś się pomyliłem i słabo powróżyłem.

Trudno jednak powiedzieć, że częstotliwość podmian wody uzależniam bezpośrednio od poziomu NO3. W normalnym trybie, kiedy wszyscy wyglądają na oko zdrowo, podmieniam wodę i ogarniam dno, kiedy mi się wydaje, że akwa mocno nieświeżo wygląda. Tak nieświeżo, że nawet mnie, wielbicielowi stęchłych bajor, się nie podoba.
Pośrednio - oczywiście, że liczy się utrzymanie przyzwoitego poziomu NO3, a na takie jak stosuję podejście, mogę sobie pozwolić, bo stworzyłem sobie leniwy, ale w miarę wyważony ekosystem, który sobie zagospodarowuje w sposób ciągły i stały nadwyżki NO3. Przez znakomitą większość czasu nie muszę się więc posiłkować domowym laboratorium.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21849
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#14

Post autor: Lech-u »

Christo pisze:Robię podmiany zgodnie z potrzebami danego zbiornika
Rozumiem zatem, ze zanim zrobisz podmianę to mierzysz parametry (NO3). Jeśli parametr jest nie bardzo to wymieniasz wodę.
Dobrze zrozumiałem?
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

Christo
Fanatyk
Posty: 1198
Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
Lokalizacja: Zegrze
Płeć:

Podmiany wody - jak lepiej?

#15

Post autor: Christo »

Jak z testu mi wychodzi pomiędzy kolorami czyli powiedzmy 15, to zakładam pesymistycznie niewielki błąd testu, własną życzeniowość odczytu itp i że realnie może to już być 20 i wtedy podmieniam. Po co podmieniać w zbiorniku, który tego nie wymaga albo w takim o którym nie wiemy czy tego wymaga? To chyba nielogiczne. No chyba że ktoś nie ma co robić i musi sobie raz w tygodniu koniecznie coś podłubać przy akwarium. :wink:

Z drugiej strony nie każdy musi przecież robić tak jak ja. Moja sytuacja dotyczy podmian ręcznych. Jeśli możesz ustaw sobie automat tak aby kropla odchodziła i kropla przybywała (permanentna podmiana) jeśli interesuje Cię opcja jak najlepsza dla życia w akwarium. Więcej wody jednaj pójdzie...
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.

Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l

…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
ODPOWIEDZ