FAWA.pl

Co sądzicie o takich neonach ?

Sądzę, że to jest okaleczanie rybek.

U innych rybek np. danio wyselekcjonowanie w hodowli takich pletw nie wywoluje takich emocji jak inneski.

Inneski też nie wywołują większych emocji.
Dla ryby niekorzystna modyfikacja, ale i tak komfort jej życia zależy głównie od tego, jaką dostanie opiekę, nie od tego jaką ma płetwę.

No nie wiem, na fb zrobilo sie goraco

Na fb dużo ludziom nie trzeba. Każdy chce być najgorliwszy.
Długopłetwe gupiki i bojowniki też tak szokują fejsbukowiczów, czy tylko neon, bo widzą pierwszy raz coś takiego?

Temat tyczyl sie tylko neonow. Ja tez widze takie neony po raz pierwszy ale jakos mnie to nie gorszy. Co nie znaczy, ze chcialabym u siebie w akwa takie posiadac. Wstawilam zdjecie na fawue bo bylam ciekawa Waszych opinii.

Nie podobaja mi sie, nie chcialbym takich w swoim baniaku. Ale Dein ma racje, jak o nie zadbasz to pożyja i beda mialy sie dobrze. Widzialem te ryby i nie mialy trudnosci w poruszaniu sie, to jednak nie jest modyfikacja na skale zlotych rybek, czy balonowych wynalazkow. No i ryba ma potencjal na sprzedazowy hit.

Podejrzewam, że bardziej w nie uderzy to, ze staną się sprzedażowym hitem, niż to, że trochę ciężej im się poruszać, niż zwykłemu neonowi.

To na pewno, o ile pojawią sie w sklepach, to za chwile wszystkie 20-30 litrowe akwaria na allegro i olx przypominajace bagno beda mialy po parce tych neonów gratis.

Gdyby nie było popytu, nie byłoby podaży, proste jak cep, ale że ludzie, to debile i fascynują się błyskotkami (pod każdym względem), to i omawiane wNeloNY będą się sprzedawały.

Ja jeśli tylko mogę, to zawsze wybieram std. ryby bez weloniastych cudaków, ale za dzieciaka (rzadko, ale jednak) zwracały moją uwagę.

Nie wiem dlaczego az tak krytycznie podchodzicie do Neonow welonowych.... Jest to odmiana hodowlana, wyselekcjonowana bo w miocie zdarzaly sie z dluzsza pletwa. To samo moze dotyczyc Paletek roznych odmian, Molinezji (czarna "Black Molly" nie wystepuje w naturze), dlugopletwe Danio i chociazby Gupiki o roznych pletwach (Miecz dolny, gorny lira itp)

-- 4 lut 2015, o 10:22 --

Dein pisze:Podejrzewam, że bardziej w nie uderzy to, ze staną się sprzedażowym hitem, niż to, że trochę ciężej im się poruszać, niż zwykłemu neonowi.

u mnie wogole sie nie sprzedaja

Wszelkie okaleczanie zwierząt jest nie dobre. Pomimo, że ładnie wyglądają jak na nie patrze nie mogę się cieszyć tym widokiem bo widzę ładną lecz kaleką rybkę. Unikam ryb weloniastych i sztucznie barwionych. Jak byłem mały to miałem gupiki i chyba weloniastego mieczyka. A od teraz miałem epizod jedynie z danio różowymi, które oddałem po 1 dniu. Dziecko chciało i uległem, ale całe szczęście nie dogadywały się z rodostomusami więc dałem ogłoszenie i poszły do kogoś. A i jeszcze ramireze miałem bo z kolei dziewczyna chciała... Ja nie chce i mieć nie będę już nigdy więcej. Nie ulegnę.

"Aż tak krytycznie"?
IMO bardzo umiarkowanie.

falco pisze:to i omawiane wNeloNY będą się sprzedawały.

Przynajmniej będą się sprzedawały, podczas kiedy nadprodukcja pospolitych ryb powoduje totalny brak do nich szacunku.

Obserwacja na podstawie moich ulubionych bojowników - tanie, łatwo dostępne i "opatrzone" formy lądują nazbyt często w byle jakich warunkach albo padają w sklepowych kubkach z powodu braku zainteresowania. Mutanty popromienne złożone głównie z płetw są gorąco poszukiwane, a kiedy ktoś sobie taką wymarzoną rybę dorwie, to często szanuje i dba, żeby płetewki nie urwało, bo ta płetwa to jej główna wartość, dająca jej immunitet.

Nic nie jest czarno-białe.

Zeby ludzie szanowali ryby jedna musialaby kosztowac okolo 20-30 zl. wtedy by sie zastanowili przed jej kupnem, poczytali i zapewnili odpowiednie warunki czy to rybie standardowej czy tez "odpadowi popromiennemu".

Kiedyś były popularne gupiki welonowe. Samców płetwa ogonowa była tak wielka że przyciągała je do dna . Ryba większość swojego życia spędzała na dnie bo nie miała siły pływać ! Jeżeli wydłużona płetwa nie przeszkadza rybie w poruszaniu się czyli normalnym pływaniu to czemu NIE ! Np. mieczyk ,molinezja księżycowa !

rudykot pisze:Zeby ludzie szanowali ryby jedna musialaby kosztowac okolo 20-30 zl. wtedy by sie zastanowili przed jej kupnem, poczytali i zapewnili odpowiednie warunki czy to rybie standardowej czy tez "odpadowi popromiennemu".

Brzmi bardzo ładnie, ale gadżeciarzy i ludzi, którzy nie mają co z kasą zrobić, cena nie odstraszy. Wprost przeciwnie.

Hyh... fakt. Zrobi się to bardziej elitarne. Coś co po prostu trzeba mieć by "istnieć" w towarzystwie- ta sama kategoria co markowe ciuchy i najnowszy iphone.

Kolega mi właśnie niedawno powiedział, że ktoś od niego kupił 50 gupików z białymi ogonami po duże -dziesiąt złotych. na uzupełnienie obsady dużego akwarium z gupikami o ogonach innych kolorów. być może czerwonych - albo czerwonych i zielonych.
tudzież zupełnie innych, chociaż brązowych ku czci Kataru raczej nie podejrzewam (nb. nie ma gupików z brązowymi ogonami. nie z braku popytu - nie da się ich "zrobić" z dostępnych komórek pigmentowych. są "czekoladowe", ale jak dla mnie naciągane )

i czemu nie. o ile będzie podmieniał wodę i karmił - to będą miały lepiej niż w wielu innych miejscach.
chociaż... same samce... fuj! (powiedział stary konserwatysta )

Gdzie można takie obejrzeć ewentualnie kupić jak by się spodobały wie ktoś