FAWA.pl

Mam filtry kubełkowe od kilkunastu lat. Zacząłem się ostatnio zastanawiać, czy trzeba wymieniać wkłady. Nie mówię oczywiście o wacie perlonowej (biały wkład), tylko o reszcie.
Np.
Eheim EHFIMech = należy wymienić po ...
Eheim Substrat PRO = należy wymienić po ...
Niebieska gąbka = należy wymienić po ....

A może nie ma potrzeby wymieniać tych wkładów? Póki co, ja tak uważam. Nie widzę żadnych negatywnych objawów związanych z dłuuuugim (wieloletnim) użytkowaniem tych wkładów. Czyszczę raz na pół roku, albo rzadziej i jest OK.

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem głębiej, bo co jakisz czas tylko ograniczam się do przepłukania.
Raz tylko gdy kupiłem classica z używanym wkładem ceramicznym, zdecydowłem się wyprażyć go w piekarniku.
Bardziej ze względu na to, żeby czegoś nie przytargać do szkiełka.

Eheim EHFIMech = należy wymienić po ... nigdy póki są całe ale szkoda nimi zapychać filtr
Eheim Substrat PRO = należy wymienić po ... po 1-1,5 roku połowę wyjąć , zastąpić nowym , po kolejnym 1-1,5 roku znów podobny cykl ale już ze starym (suchym) , gdzieś jeszcze czytałem o wypiekaniu wkładów ale muszę to odnaleźć
Niebieska gąbka = należy wymienić po .... producent pisze 2-3 czyszczenia ale nie wspomina co ile , w praktyce lepiej posiadać dwie , jedną myjemy , płuczemy , suszymy - druga pracuje

Też mnie to interesuje. Ja u siebie mam
Eheim EHFIMech
Eheim Substrat (nie PRO)
Eheim Substrat PRO

od jakichś 6 lat i też jedyne co z nim robię to płukanie.

rhino pisze:Eheim Substrat PRO = należy wymienić po ... po 1-1,5 roku połowę

A po co to robić?

jgoluch pisze:Raz tylko gdy kupiłem classica z używanym wkładem ceramicznym, zdecydowłem się wyprażyć go w piekarniku.
Bardziej ze względu na to, żeby czegoś nie przytargać do szkiełka.

To do mnie przemawia. Też bym tak zrobił.

rhino pisze:Niebieska gąbka = należy wymienić po .... producent pisze 2-3 czyszczenia ale nie wspomina co ile

A po co to robić?

Lech-u pisze:A po co to robić?

Lech-u , nie wiem - trzeba zapytać producenta .
Swoją drogą , uważasz że te wkłady są wieczne ?

Ja wychodzę z założenia, że dopóki się nie rozpadają, to są ok. A zalecenia producenta są po to, żeby do niego wracać.

rhino pisze:Lech-u , nie wiem - trzeba zapytać producenta .
Swoją drogą , uważasz że te wkłady są wieczne ?

W końcu się zetrą na pył. Za jakieś 30-40 lat. I wtedy trzeba je wymienić (no, trochę wcześniej).

Drottnar pisze: A zalecenia producenta są po to, żeby do niego wracać.

tak samo podchodzisz do terminów przydatności do spożycia ?

Lech-u pisze:W końcu się zetrą na pył. Za jakieś 30-40 lat. I wtedy trzeba je wymienić (no, trochę wcześniej).

do filtrów i innych części samochodowych też masz taki stosunek ?

Potraktujcie to w kategoriach żartu ale to takie "polskie" : się wypłucze , się trzyma przecie , producent nas chce oszukać , ja nie wymieniam , przecież jest dobre itp.

To jest takie polskie, ale jak się zapyta czemu robić inaczej, to już ciężko z odpowiedzią

Do terminów przydatności do spożycia też tak podchodzę w przypadku produktów suchych. :-p

Ważny temat.
Gdzieś czytałem że z czasem pory wkładów zarastają filmem i ich wydajność spada, ale czy spada do zera, w to już za bardzo nie wierzę. Nawet syf który gromadzi się (lub tworzy) na wkładzie też jest przecież powierzchnią dla bakterii. Oczywiście można by to zmierzyć testami, tylko komu będzie się chciało porównywać wydajność takiego samego wkładu, w jednakowej ilości i warunkach dla próbki np 3 miesięcznej i 3 letniej.

Sam się tym nie za bardzo przejmuję, do każdej nawet śmiesznej obsady mam aktualnie podpięty kubeł i zapewne tylko część złoża jest skolonizowana, a reszta sobie czeka w rezerwie. Niemniej staram się miksować wkłady używane z nowymi. Nie sądzę abym żył tak długo, aby mechaniczne zużycie wkładów stanowiło dla mnie problem. Czasem coś modyfikuję i podmieniam, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, aby ktokolwiek wyrzucał do śmietnika np eheimowego " nesquika ", bo tak podaje producent.

Rhino - jeśli coś wyrzucasz chętnie się do Ciebie zgłoszę

Drottnar pisze:To jest takie polskie, ale jak się zapyta czemu robić inaczej, to już ciężko z odpowiedzią

zadajesz takie pytania producentowi np. łożysk w Twoim rowerze ? Czemu po takim czasie wymiana ? Uzasadnienie proszę !

Christo pisze:Ważny temat.Gdzieś czytałem że z czasem pory wkładów zarastają filmem i ich wydajność spada, ale czy spada do zera, w to już za bardzo nie wierzę

Christo pisze:Rhino - jeśli coś wyrzucasz chętnie się do Ciebie zgłoszę

nie pocieszysz się zbytnio , co 3 miechy biała włókninę tylko

Christo a jak często mieszasz stare z nowym?

We wszystkich kubłach mam miksy wkładów używanych i nowych w różnych proporcjach (co w danej chwili jest pod ręką). Kupuję dużo używanych kubełków i stąd mam prawdziwą mozaikę wkładów bio. Te też staram się mieszać, bo przecież nie mam pewności które są mniej, a które bardziej wydajne - nie robiłem testów, ani takich w necie nie znalazłem. Z tych dostępnych na polskim rynku nie mam tylko chyba siporax-u i azoo 4in1

rhino pisze:Potraktujcie to w kategoriach żartu ale to takie "polskie" : się wypłucze , się trzyma przecie , producent nas chce oszukać , ja nie wymieniam , przecież jest dobre itp.

rhino, a Ty co ile wymieniasz? Zgodnie z instrukcją?

rhino pisze:do filtrów i innych części samochodowych też masz taki stosunek ?

Masz samochód na gwarancji = wymieniasz jak producent mówi.
Masz samochód po gwarancji = wymieniasz jak "pan Kaziu" powie, że już czas, bo "wylata" (olej).

Zwykle. Pewnie nie każdy tak robi.

Ja zadałem to pytanie, bo lubię wiedzieć DLACZEGO coś mam zrobić. Może producent ma jakieś wyjaśnienie tej kwestii?

Lech-u pisze:rhino, a Ty co ile wymieniasz? Zgodnie z instrukcją?

jeśli pytasz o E. to wkłady mam od 7 miesięcy więc jeszcze nie wymieniałem , jak minie 18 miesięcy zrobię podmianę połowy a "brudną" połowę schowam na przyszłość , niebieską płuczę jeszcze , białe (gadaliśmy o tym) wymieniałem .

Lech-u pisze:Masz samochód na gwarancji = wymieniasz jak producent mówi.

Lech-u pisze:Może producent ma jakieś wyjaśnienie tej kwestii?

pytałeś VAG czemu miał taki a nie inny cykl wymian eksploatacyjnych lub przeglądów ? Wątpię ...

rhino pisze:a "brudną" połowę schowam na przyszłość

I co z tym zrobisz w przyszłości? Czy zastosujesz jeszcze raz? Po jakimś procesie uzdatniania?

rhino pisze:pytałeś VAG czemu miał taki a nie inny cykl wymian eksploatacyjnych lub przeglądów ? Wątpię ...

Nie tak dawno była kwestia wymiany filtra do klimy. Nie chciałem wymieniać, bo klima była nie używana. Ale producent kazał wymienić przy okazji przeglądu jakiegoś tam i musiałem wymienić. Bo gwarancja przepadnie. Nonsens!
A kasa leci...

Klima w domu: na gwarancji wymiana tego płynu, który w rurkach krąży = co pół roku.
Ale olałem gwarancję i już 8 lat klima chodzi bezawaryjnie na tym samym płynie (w lecie i zimie). I nikt nie potrafił wytłumaczyć co się stanie, jak nie wymienię tego płynu raz na pół roku. Poza tym, że stracę gwarancję. No i straciłem. A klima nadal działa.

Lech-u pisze:I co z tym zrobisz w przyszłości? Czy zastosujesz jeszcze raz? Po jakimś procesie uzdatniania?

wygotuję porządnie , wysuszę i schowam - będzie na następną podmianę

Lech-u , już kiedyś pisałem - każdy ma swój rozum i każdy postępuje jak uważa za stosowne .
W zamian za Twoje dwie anegdoty dotyczące gwarancji , jedna moja .
Znajomy "zaoszczędził" na przeglądzie pieca CO Vaillant , jakaś pierdoła padła (do wychwycenia podczas przeglądu) i w te największe mrozy 3 doby siedział z rodziną przy "farelkach" a wodę do mycia grzał w czajniku .
Czegoś to dowodzi ? Nie , tak samo jak to że Twoja klima chodzi 8 lat .

Rhino, te anegdotki niczego nie dowodzą. Ani moje, ani Twoje. To prawda.
Co do tej mojej klimy: przyznaj, że to było bez sensu, żeby wymieniać filtr jak go nie używałem. Bo po co?

I wracając do Eheimów i ich wkładów: ja chętnie wymienię te wkłady jak się dowiem, dlaczego to należy zrobić. Jeśli to szkodzi rybom, roślinom, to wymienię zgodnie z instrukcją producenta. Ale tak chyba nie jest.

rhino pisze:wygotuję porządnie , wysuszę i schowam - będzie na następną podmianę

Ty też dopuszczasz inne działanie niż producent przewidział. Bo chyba w instrukcji nie podają takiego sposobu. A dlaczego tak chcesz postępować? Bo uważasz, że to jest racjonalne, nie zaszkodzi rybom, roślinom, albo myślisz, że wygotowanie i wysuszenie przywróci pierwotne właściwości tych wkładów.


Może inaczej zapytam: co się może stać z moim układem akwarium-filtr jeśli przez kolejnych kilka lat nie wymienię wkładów

Lech-u pisze:Co do tej mojej klimy: przyznaj, że to było bez sensu, żeby wymieniać filtr jak go nie używałem. Bo po co?

przyznaję

Lech-u pisze:Bo chyba w instrukcji nie podają takiego sposobu.

w instrukcji nie ale gdzieś na jakimś niemieckim forum była taka odpowiedź od Eheim (tylko bez gotowania) *.

Christo pisze:Gdzieś czytałem że z czasem pory wkładów zarastają filmem i ich wydajność spada, ale czy spada do zera, w to już za bardzo nie wierzę.

też czytałem o spadku wydajności i jeśli

Lech-u pisze:przez kolejnych kilka lat nie wymienię wkładów

to żadnej hekatomby nie będzie , filtracja będzie jedynie o "ileś tam" % mniej skuteczna niż mogłaby być .

* mogę poszukać oryginalnej odpowiedzi ale trochę to pewnie potrwa

Panowie - odkopuje temat - wywaliłem dziś ze swojego 2228 testowany pumex ogrodniczy i lawę, na ich miejsce wskoczył Substrat Pro. I tak: w dolnym koszu mam 3 gąbki, dwa kolejne wypełnione rzeczonym wkładem i na to fizelina. I teraz pytanie: jak w końcu robicie z tym wkładem eheima? Tzn. część przy czyszczeniu ałt i dosypujecie na to miejsce nowe złoże tak? A z tym wyjętym co dalej? Do gara, wygotować i wysuszyć i czeka na lepsze czasy?
Druga kwestia to jak macie ułożone u siebie te wkłady? Mój 2228 to typowy biolog, zapominałem dodać, że na wejściu siedzi sobie prefiltr również Eheim. Dzięki za info

Ja we wszystkich filtrach używam tylko Matrixa jako biologicznego . Wymieniam wkład co rok (połowa podczas jednego czyszczenia, druga połowa podczas kolejnego - czyszczę raz w miesiąc) . Zużyty wkład wyrzucam.

Matrix czy Substrat pro chyba byłoby mi szkoda wywalić go do kosza - swoje kosztuje.

Przecież do grobu go nie zabiorę .

ps. Właśnie sobie to przeliczyłem i rocznie wymiana kosztuje mnie ok 120 zł w 5 szt. 2213

Po czyszczeniu (rzadkim) dokładam tylko świeże brykiety torfu
Reszta mediów filtracyjnych wraca do kubełków

Hmm jeżeli zrobić tak jak rhino napisał czyli wymiana części wkładu po 1 - 1.5 roku to przy 2228 na długo styknie 2l wkładu w koszach i 2l zapasu na czarną godzinę ☺

@Lechu a Ty jak robisz u siebie?

Wymieniam czasami białe wkłady.
Ale nie za każdym czyszczeniem.
Resztę wkładów po prostu płuczę i lądują na miejscu w filtrze. Nie wymieniam ceramiki.

Raz mi się rozpuścił Ehem Mech Pro (czarne rurki z plastiku). Wymieniłem na ceramikę.

Filtry czyszczę raz na 6-9 miesięcy.