FAWA.pl

Cześć ,

może warto stworzyć dział z galerią zdjęć "początki akwarystyki" ? Część starszych użytkowników pewnie jeszcze ma jakieś ciekawe zdjęcia a może urządzenia , akcesoria i może chciałaby się podzielić z resztą (zdjęciami znaczy ) ?
Bo z kilka lat nikt już nie będzie wiedział jak wyglądała grzałka solna , piaskowa , żarówkowa czy też szklany filtr kaskadowy .
Takie małe , wirtualne muzeum akwarystyki .

A po co dział cały? Załóż temat w galerii i będzie git.

Galeria , galerią ale tam się da pogadać ? Nie znam się a np. już mam pytanie - ktoś gdzieś widział/ma/ma na zbyciu szklaną fajkę do odławiania narybku ? No i tu wypadałoby wstawić zdjęcie .

Jak Tiny zacznie działać to wstawię fotkę fajki.

Można dodawać ze strony http://tinypic.com/" onclick="window.open(this.href);return false;

Co prawda zdjęć nie mam, ale za to mam w piwnicy... zewnętrzny filtr(y?) szklane z... wkładami, chyba nawet część rurek się zachowała.
Akwarium ramowe (jeszcze po moim ś.p. Dziadku), a w domu nadal działający brzęczyk Skalar (z lat 80.).

"Siatkę" - szklaną fajkę też miałem, ale potłukłem.

rhino pisze:Galeria , galerią ale tam się da pogadać ?

No to galeria czy dyskusja? Jak dyskusja o sprzęcie, to można np. tutaj: http://fawa.pl/viewforum.php?f=53" onclick="window.open(this.href);return false;

A co do gadania - jak będą chętni, to prawie wszędzie można pogadać

No właśnie o to mi chodzi , żeby takie rzeczy uwiecznić na zdjęciach
a fajki szukam i szukam (moja gdzieś przepadła w trakcie licznych przeprowadzek) , skalarka też miałem .
I ciekawostka , mam jeszcze swojego pierwszego Eheima , zakupiony ok. 94 roku (chodził jakieś 3 lata) model Classic 2013 w 100% sprawny

Z lat 90. mam 2 (nadal używane) kaskady Aquaela 100 i 200 a w odwodzie ciepłowniczym z lat 80., parę piaskowych grzałek Skalara, oczywiście bez termostatu. Tu w razie czego jest do dyspozycji nie raz omawiany na forum antyczny... RT-2.

Grzałki nadal grzejące, choć przewody miejscami "trochę" zesztywniały... Do tego drobnica w stylu pływających karmików do rurecznika też się znajdzie, ot moje małe akwarystyczne muzeum z czasów dzieciństwa.

Ja jeszcze muszę poszukać drobiazgów , fajny zacisk na wężyk powietrzny mam (na 100% dużo starszy niż ja) używał go jeszcze mój Tata - wieczorem zamieszczę fotkę . A w garażu stary (nie tak stary) kompletny Juwel RIO "cośtam" (120 l szkło,pokrywa,tło strukturalne i chyba szafka) - jakiś rok 92

À propos fajki....
Fajka do łowienia krewetek

Kliknij obrazek, aby powiększyć

Piotrze ,
jeśli chodzi o zasadę działania to jest taka sama , natomiast kształt i wielkość raczej dyskwalifikuje ją do zastosowań z rybami , wyprowadź mnie z błędu ale tym się łapie krewetki z dna ? wkładając to pionowo (rurka cienka) do akwarium a rurka grubsza równolegle do dna ? Nie widziałem tego w akcji i nie mam doświadczenia z krewetkami .

-- 19 lis 2013, o 16:51 --

Przepraszam , teraz zobaczyłem link

Proszę :D
Dziś znalezione

http://allegro.pl/pompka-do-akwarium-i3720295320.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://allegro.pl/pompa-do-akwarium-i3706923968.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Miałem podobną do tej z drugiego linka ale z wiatrakiem który miał za zadanie chłodzić silnik , paskami klinowymi były gumki . Żal że go gdzieś wcięło

poniżej zdjęcie zacisku do regulacji przepływu powietrza -lata 60-te , później ja używałem a i dzisiaj się przydaje .

A czym naprawialiście brzęczyki? Chodzi mi o zaworki...

Kondomami (prezerwatywami) Eros

znaczy ja ... a skąd to pytanie ? Rękawiczka gumowa też była OK.

Hihi ja też... Erosy były lepsze...
Ciekawy byłem czy też tak robiłeś (robiliście)...

"Eros" w tej konkurencji wygrywał ale jako gówniarz nie zawsze miałem dostęp i kilka razy robiłem z rękawiczki gumowej - też działało (tylko tej pikanterii nie miało )

No to pytaniem za pytanie Jak się robiło żeby rośliny szybko i fajnie "odbiły" ?

O nie wiem... Ja do rzeki biegałem

A ja nie gliniane kulki * do podłoża (najczęściej piasek albo żwir) , zakryć czymś (kocem ) akwarium , pozostawić u góry prześwit tak aby wpadało trochę światła i 2 dni odczekać spokojnie(!), "plusem dodatnim" była częściowa (lub całkowita) eksterminacja glonów
Minusem było lekkie odbarwienie i chyba osłabienie roślin ale nadrabiały to bardzo szybko po odsłonięciu

* robione , nie kupne !

Nie znałem tego sposobu... Jaki cel był w zaciemnieniu?

Rośliny "szły" do światła a mając żyzne podłoże zwiększały swoją "masę" gwałtownie (zużywały to co mają w podłożu) nie mając możliwości realizowania fotosyntezy (przynajmniej w 100%) . Wsadź groszek do doniczki i jak wzejdzie "steruj" go światłem - fajne efekty to samo będzie np. z moczarką w wodzie - sprawdź sam .
Minusem jest lekkie pozbawienie chlorofilu ale praktycznie natychmiast po dostarczeniu światła łapały kolory .

Co do roślin, to... włączałem oświetlenie... żarówkowe (tak, tak z tradycyjnej żarówki). Rośliny rosły pięknie, ale trzeba było baaardzo uważać na glony.

Kolejne pytanie:
Skąd braliście żywy pokarm?

Tubifex , oczlik , rozwielitka ze stawu , muszki się hodowało no a jak kasa była to zoologiczny .

falco pisze:żarówkowe (tak, tak z tradycyjnej żarówki).

miało to dodatkową zaletę w zimie ładnie grzało , no niestety latem trzeba było kombinować i otwierać pokrywę , podciągać żarówki wyżej itp. Zresztą w starych księgach akwarystycznych są pokazane grzałki żarówkowe .

Przemo_K obiecałeś zdjęcie fajki do narybku

Dokładnie, ja po nieskończone zasoby Oczlika chodziłem ze słoikiem i siatką na Pola Mokotowskie. W kanałkach było eldorado a zdarzało się też widywać... Gupiki!!

Najśmieszniejsze jest to, że nie pamiętam, abym kiedykolwiek zawlókł jakieś choróbsko a teraz, to wszystko "musi" być sterylne nad sterylne...

A jak wyglądały/działały filtry wewnętrzne...? Zewnętrzne szklane, to było marzenie

falco pisze:nie pamiętam, abym kiedykolwiek zawlókł jakieś choróbsko

no właśnie , z żywym ja też nie (na moją ówczesną świadomość) , z nowymi rybami a i owszem , pleśniawka a i ospa się niestety trafiała

No jak ? "powietrzne" właściwie tylko były , i wewnętrzne i zewnętrzne (takie niby kaskady wieszane na ściance akwarium) - wszystko z "ekskluzywnymi* " szklanymi rurkami , widywałem też "hamburskie" .

* jak patrzę na obecne ceny szklanych wlotów/wylotów to się zastanawiam o co k... chodzi , że wygięty ? że co ?
ale jak kto lubi , jak kto chce !

My to wiemy, ale dla pełnej jasności napiszę dla małolatów...
Kawałek gąbki nałożony na kawałek rurki zazwyczaj szklanej, plastikowe były rarytasem ciężkim do zdobycia. Przez to puszczone powietrze z... brzęczyka i para buch, koła w ruch.
Tak w ogóle, to jak ktoś miał znajomego w szpitalu czy jakimś laboratorium, to był w czepku urodzony, bo rurki szklane miały to do siebie, że często się (same) tłukły.

Zewnętrzny - szklany, zawieszany mam do tej pory, ale oczywiście nie używam, działał na identycznej zasadzie a zmorą była cieniutka jak słomka rurka wprowadzająca powietrze, którą wiecznie szlag trafiał przy czyszczeniu a zdarzało się, że nawet przy regulacji "mocy"... hahaha.

Hamburski? Nie kojarzę nazwy...?

Hamburski : http://www.mojbiljniakvarijum.org/forum ... ad_id=3769" onclick="window.open(this.href);return false; ,teraz też są używane ale z pompkami
ale dawniej wystarczała rurka wylotowa plus ta "wredna" cienka dolotu powietrza.

O! Tego patentu nie znałem, ale nie przemawia do mnie.
Mam nadzieję, że nie tylko my jesteśmy dinozaurami i ktoś jeszcze wzbogaci temat własnymi doświadczeniami...

P.S. Uwielbiam tego typu wspominki

Powiem Ci że ma to swoje plusy - bardzo duża powierzchnia filtracyjna na przykład , woda nigdy nie pójdzie poza zbiornik ... Widziałem też (i to całkiem niedawno) , takie niby tło strukturalne z czarnej gąbki a za nim mała przerwa i 2 pompy . Nie wiem jak się to sprawdza ale chyba działa , bo ten patent i obecnie jest dość popularny .