FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Nie wiem, ale przeraża mnie to... 2 litry... jako akwarium... i jeszcze ta "kuweta" ze żwirem
jestem początkująca, ale do takiego to bym nawet krewetki nie wsadziła.
Nie wiem, nie rozumiem tego pędu do dręczenia bojowników, przecież od razu widać, że to duży rybol.. a jakoś tak ciągle tendencja do trzymania w jakichś dziwnych pojemnikach.

Trzeba wierzyć w to, że Akwarysta nigdy nie wsadzi żadnej rybki do czegoś takiego.
Widać, że najważniejsze są pieniądze - aby sprzedać

Akwarysta nie wsadzi... Ale posiadacz akwarium tak...
znam takich co kupili kulke "bo dziecko chciało", później jak widzieli moje (które wcale jakieś specjalne nie jest) to "o.... widzisz nie wiedziałem, że masz ryby.. to może wiesz dlaczego mi zdechły "........ Wr...

W barze na Tarchominie na ladzie pojawił się bojownik w kuli o śr.10cm. Aż żal było patrzeć jak leży na dnie na szklanych kulkach. Właściciel twierdzi, że pan w zoologicznym powiedział, że bojownik może żyć w takim naparstku, bez filtra, bez grzałki, bez żadnej klapy. Myślałem że te czasy już się skończyły...

Jest ktoś chętny na wymiankę ze Stefanem?

http://olx.pl/oferta/zamienie-glonojada ... 4bc50f03d2" onclick="window.open(this.href);return false;

Władek Pompka pisze:Jest ktoś chętny na wymiankę ze Stefanem?

http://olx.pl/oferta/zamienie-glonojada ... 4bc50f03d2" onclick="window.open(this.href);return false;

WTF!?

Boże gdzie są obrońcy zwierząt toż to barbarzyństwo może warto by było poinformować TOZ .....!

psyho39 pisze:Widziałem kiedyś w zoologicznym coś takiego tyle,że na tej podstawce była kula,ale ta pewnie Pani Ani się stłukła . Dała w to miejsce miskę do sałatek z biedry i akwarium jak marzenie o jakże wyjątkowym ksztalcie.

To musiało być coś takiego:

http://olx.pl/oferta/ryba-za-darmo-CID1 ... 0796e96ec5" onclick="window.open(this.href);return false;

...nie potrzebuje ona napowietrzania i podgrzewania wody...

W ogóle niczego nie potrzebuje...

piotrofff pisze:W ogóle niczego nie potrzebuje...

Jak to niczego?
Potrzebuje.
Potrzebuje nowego domu!!!

Http://olx.pl/oferta/akwarium-240l-CID1 ... 0aad0aa258" onclick="window.open(this.href);return false;

podobają mi się uzdatniacze i chemia trzymane pod akwarium. To tłumaczy trochę "czarne wody", choć powinny być bursztynowe.

Uzdatniacze , jak uzdatniacze, ale jakie rybska tam pływają
I Ty się dziwisz, że taka chemia jest pod akwarium

A mówili mi że mam przerybienie
http://olx.pl/oferta/gupiki-CID103-IDdO3C7.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

radmac pisze:podobają mi się uzdatniacze i chemia trzymane pod akwarium

No ja na bez tych uzdatniaczy na trzeźwo też bym nie mógł na to akwarium patrzeć... Współczuję glonkom... Tam chyba nawet podłoża nie ma? Są tylko egipskie ciemności i jakaś grecka waza

Sterylne

Debile są na tym świecie... bo już delikatniej się nie da ... jeszcze krewetki powinna wsadzić do tego wazonu

http://olx.pl/oferta/bojownik-niebieski ... b3c14d2151" onclick="window.open(this.href);return false;

i jeszcze "ślimak zjadający glonojady" -- takiej bestii to ja nie widziałam....

Ale za to cena przystępna.

Staram się tego unikać, ale dzisiaj muszę się 'pochwalić' wiadomością jaką dostałem:

chciałabym kupić roślinki do 20 litrowego akwarium. Nie musi Pan ograniczyć ich ceną. Chciałabym żeby ładnie wyglądały. Mam w akwarium 7 neonków, 1 skalara, 1 sumika-Synodontis multipunctatus, 1 glonojada, 3 mieczyki, 3 gupiki, 4 molinazje (2 czarne i 2 żółte) 1 prętnik i 2 etra kolor.
Kupiłam jedną skałkę i drobny żwirek na dno. Woda jest z akwarium 450l - odlana i wlana do naszego małego.
Czy byłaby opcja by wysłał Pan dzisiaj roślinki? Mam też plastikowego nurka- natleniacz ale niestety nie pasuje do niego wąż od natleniacza i jest problem z jego podłączeniem. Jeśli może Pan polecić jeszcze coś poza korzeniem, do kompozycji w akwarium to chętnie kupię. mogą to być roślin ryby lub martwa natura.

Później w rozmowie telefonicznej okazało się, że oczywiście akwarium dla dziecka, że takie rybki polecono, a pani w akwarystyku z rozbrajającą szczerością stwierdziła, że można, bo przecież rybki skarłowacieją. A właścicielka oczywiście w wielkim szoku jak jej to i owo powiedziałem i chyba zaczęła rozumieć dlaczego woda jest żółta w 'akwarium' i brzydko pachnie.

Co ciekawe - ludziom udaje się to wszystko upchnąć w 20 litrach i wygląda, jakby jeszcze było miejsce na drugiego nurka, płaszczkę i murenę, a ja mam o połowę miej ryp w 112 litrach i obawiam się coś dokupić, bo mam schizę, że już żaden głupik się nie zmieści.

Brawo pani z akwarystyka - ręce opadają

Ale z jaką to rozbrajającą lekkością zostało powiedziane. "Bo pani powiedziała, ze skalar skarłowacieje". No po prostu jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie i w ogóle nic czym się powinno przejmować.

A jak ma pani myśleć?
Różni poważni ludzie - hodowcy i naukowcy w pocie czoła pracują nad pomniejszaniem różnych roślin i zwierząt na potrzeby ludzkie. Karłowate jest słodkie, niekłopotliwe i w ogóle fajne, bo łatwiej upchnąć gdziekolwiek. Bardzo niewiele się mówi o tym, jak selekcja wygląda, jakie są skutki uboczne, na jakie niedogodności zwierzątko się skazuje, kibicując nienaturalnie małym rozmiarom.
No to później do hasła "karłowacenie" podchodzi się bezrefleksyjnie. Nie myśli się o tym, czy aby wszystko karleje równomiernie albo czy się nie deformuje i przysparza cierpienia. Wyobrażasz sobie, że sobie po prostu rybka rośnie wolniej i dorasta do rozmiarów Calineczki i nie odczuwa z tego powodu żadnych niedogodności. Taka forma przystosowania do zastanych warunków. Błyskawiczna i bezbolesna ewolucja. No co w tym złego, że coś nie urosło do maksymalnych rozmiarów?

Obawiam się Dein, że twoje przeintelektualizowane podejście jest zbyt wielkim komplementem dla procesu myślowego sprzedawczyni... Wydaje mi się, ze całość można by zamknąć tylko w "przecież to tylko rybka".

A w którym momencie ta moja wypowiedź jest dla Ciebie prze-intelektualizowana? Coś wytłumaczyć?

Na możliwościach intelektualnych sprzedawców na pewno znasz się lepiej. Ja pisałem o klientce.
Niektórzy klienci są wierzący, nie myślący. Nadal wierzą, że w sklepach zoologicznych pracują ludzie lubiący zwierzęta, którzy przecież nie mówiliby z taką lekkością o karłowaceniu, gdyby to coś złego było.

Na temat tego jak sprzedawcy wciskają klientom żywe stworzonka, już była mowa.
Fakt, że kupujący powinien się chociaż troszkę pokusić o informacje ile rybek w jakim akwarium trzymać.
Ale idziemy przecież do sklepu akwarystycznego, to przecież tam się znają.
Tak trochę na swoim przykładzie napisze.
Zainteresowały mnie chrząszcze i oczywiście chciałem je kupić.
Szukając ich, zacząłem tez czytać w jakich warunkach powinno się je trzymać
i gdy się okazało, że dla nich potrzeba - przynajmniej - kostki 40x40x40, to zrobił się problem - brak miejsca.
Mam wolne około 20 litrowe, myślałem że się nada, widać myliłem się.
Tak samo powinna zrobić klientka idąca po rybki. Oczywiście gdy sprzedawczyni użyła słowa - skarłowacieją -
to od razu wszystko wydało się OK. Trudne słowo, to musi być prawda.
Uważam, że powinna być jakaś kolejność przy zakładaniu akwarium.
Najpierw minimum wiedzy, nie koniecznie zaraz rejestrować się na forum, można w necie poczytać.
I pomimo tego, że tam też czasami można znaleźć głupoty jakie ludzie wypisują, to raczej nikt normalny
nie zaproponuje zakupu tylu rybek do kotniczka 20 litrów.
A później do sklepu.
A tak z ciekawostek - czyt: głupot - jakie znalazłem w necie.
Rybki wpuszczamy od razu do świeżo założonego akwarium, ponieważ przyśpiesza to cykl azotowy
To później nie ma się co dziwić, gdy klient w jednym ręku trzyma nowo zakupione akwarium, a w drugim rybki w woreczku

A tak swoją drogą nasunęło mi się pytanie.
Skoro sprzedawca rzeczywiście nie ma zielonego pojęcia o sprzedawanych żywych stworzeniach, to co z tym zrobić
I jak już klient da się nabrać takiemu sprzedawcy to co ma zrobić

Oczywiście są też maniacy i gdy czytam, np:
Mam PH 7,5 czy mogę trzymać - jakieś tam rybki.
I pada odpowiedź:
koniecznie musisz zbić o 0,1, bo rybki będą się źle czuły.

marcinzabki29 pisze:A tak z ciekawostek - czyt: głupot - jakie znalazłem w necie.
Rybki wpuszczamy od razu do świeżo założonego akwarium, ponieważ przyśpiesza to cykl azotowy
To później nie ma się co dziwić, gdy klient w jednym ręku trzyma nowo zakupione akwarium, a w drugim rybki w woreczku

Takie "głupoty" robią i cieszący się szacunkiem akwaryści z tego forum. Rzadko ktoś wtedy zgłasza zastrzeżenia, że to "głupota", bo to przecież cieszący się szacunkiem akwaryści z tego forum i wiedzą co robią i wymagałoby trochę odwagi wejście z nimi w polemikę.
Co innego, kiedy przyjdzie jakiś świeżak i wydaje mu się, że wie, co robi, bo podpatrzył gdzieś w necie taką "głupią" metodę. Wtedy jest kupa odważnych i pewnych swoich racji.

W tym co piszesz, jest trochę racji.
Ja też staram się za dużo nie pisać gdy widzę jakieś błędy

Znalezione wczoraj, http://olx.pl/oferta/akwarium-plus-ryby ... 6d27028a75" onclick="window.open(this.href);return false; to ja sie tu zastanawiam czy do swojej 30l kostki wrzucić kilka sztuk razbory borneańskiej albo galaxy a tu prosze malawi pełną gębą

Raczej to nie Malawi tylko Ameryka Południowa , Severum Gold. Co nie zmienia faktu ze nawet jedna wyrośnięta sztuka nie obkręci się w tej kostce

-- N maja 29, 2016 9:57 pm --

Http://olx.pl/i2/oferta/akwarium-juwel- ... 3fc860ccb6" onclick="window.open(this.href);return false;

Sam nie jestem święty , i każdy z nas popełniał błędy , ale pyszczaki z paletkami i arowana

Jestem ciekawa jaki odbiór będzie miała moja opowieść.
Jakiś czas temu byłam na weselu znajomych. Każdy gość miał na stole wazon z bukietem pełnym kwiatów, a pod kwiatami... pływały bojowniki. Dodam, że "pan młody" to osoba od wielu lat pracująca w branży zoologicznej.