33l
: pn maja 20, 2013 10:35 pm
Witam.
Myślałam, że sprawę obsady mojego nieszczęśnie małego akwarium mam już z głowy umieszczając w nim dwa karliki szponiaste, a następnie krewetki (około 14 sztuk). Niestety, najwyraźniej żaby nieźle się zabawiły, bo krewetki od razu zaczęły znikać, a po dwóch tygodniach nie było po nich śladu. Opisywanie moich śledztw w poszukiwaniu zaginionych krewetek to już nie na ten wątek, tak czy owak wszystko wskazuje na to, że żabom mocno się uruchomił instynkt drapieżnika... Po tym wszystkim żaby żyły sobie spokojnie we dwie, polując już tylko na robale z mrożonki, aż tu nagle jedna przestała żyć, a tydzień po niej druga Nie wiem jaka była przyczyna (czy upał i wzrost temperatury w akwarium do 27 stopni, gdy normalnie jest 25-26 mógł aż tak namieszać??), w każdym razie zastanawiamy się czy chcemy mieć kolejne żaby i co ewentualnie z nimi trzymać, żeby tego nie podgryzały? Z drugiej strony nie wiem czy chcemy mieć same krewetki, ale połączenia z żabami już drugi raz nie zaryzykuję.
Czy macie może jakieś pomysły na ryby? Wiem, że większość ryb jest zbyt duża albo zbyt stadna na taki litraż. To co, tylko bojownik?
Bardzo podobają nam się razbory hengela, i jedno ze źródeł kwalifikowało je do 30 litrów, ale obawiam się, że wymagają jednak większej przestrzeni...
Bardzo poproszę o jakieś podpowiedzi i pomysły na sensowną i najlepiej niezbyt wymagającą obsadę (jako początkująca akwarystka nie chciałabym mieć jeszcze więcej stworzeń na sumieniu...)
Dziękuję
Myślałam, że sprawę obsady mojego nieszczęśnie małego akwarium mam już z głowy umieszczając w nim dwa karliki szponiaste, a następnie krewetki (około 14 sztuk). Niestety, najwyraźniej żaby nieźle się zabawiły, bo krewetki od razu zaczęły znikać, a po dwóch tygodniach nie było po nich śladu. Opisywanie moich śledztw w poszukiwaniu zaginionych krewetek to już nie na ten wątek, tak czy owak wszystko wskazuje na to, że żabom mocno się uruchomił instynkt drapieżnika... Po tym wszystkim żaby żyły sobie spokojnie we dwie, polując już tylko na robale z mrożonki, aż tu nagle jedna przestała żyć, a tydzień po niej druga Nie wiem jaka była przyczyna (czy upał i wzrost temperatury w akwarium do 27 stopni, gdy normalnie jest 25-26 mógł aż tak namieszać??), w każdym razie zastanawiamy się czy chcemy mieć kolejne żaby i co ewentualnie z nimi trzymać, żeby tego nie podgryzały? Z drugiej strony nie wiem czy chcemy mieć same krewetki, ale połączenia z żabami już drugi raz nie zaryzykuję.
Czy macie może jakieś pomysły na ryby? Wiem, że większość ryb jest zbyt duża albo zbyt stadna na taki litraż. To co, tylko bojownik?
Bardzo podobają nam się razbory hengela, i jedno ze źródeł kwalifikowało je do 30 litrów, ale obawiam się, że wymagają jednak większej przestrzeni...
Bardzo poproszę o jakieś podpowiedzi i pomysły na sensowną i najlepiej niezbyt wymagającą obsadę (jako początkująca akwarystka nie chciałabym mieć jeszcze więcej stworzeń na sumieniu...)
Dziękuję