Welon Karłowaty?

Przedstawiciele: brzanki, danio, kardynałki, razbory, welony ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
Coatl1987
Zapaleniec
Posty: 365
Rejestracja: pn paź 08, 2012 12:36 pm
Telefon: +48512185002
Lokalizacja: Radzymin
Na imię mam: Krzysiek
Płeć:

Welon Karłowaty?

#1

Post autor: Coatl1987 »

Witam wszystkich.

Mam dosyć nietypowe pytanko. A mianowicie, czy istnieje jakaś karłowata odmiana welonka? Bo moja luba uparła się na welona a ja mam już prawie pełną obsadę żyworódek z dodatkiem krewetek i po prostu nie mogę jej tego welonka wpuścić... Albo może jest jakaś nieduża rybka podobna do welonka (złota i niezbyt wyględna :-P ) która może w.w. zastąpić tak żeby połowica moja była ukontentowana?

Proszę pomóżcie...
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Welon Karłowaty?

#2

Post autor: saintpaulia »

Nie słyszałam o karlowatych odmianach welona, ale jeśli chodzi o kolor ryby, to może złote molinezje?
Oczywiście też zależy to od wielkości zbiornika. Jeśli dość duży, to może złote welifery - np. jednej płci, żeby nie przerybić szkła. Wiem, nie są szczególnie podobne kształtem, ale kolorystyka super. Mogą być złote molinezje balonowe, jednak nie polecam (jestem jakoś przeciwna kupowaniu ryb zniekształconych - chociaż gdyby to miało być mniejsze zło...). :roll:
Awatar użytkownika

Autor
Coatl1987
Zapaleniec
Posty: 365
Rejestracja: pn paź 08, 2012 12:36 pm
Telefon: +48512185002
Lokalizacja: Radzymin
Na imię mam: Krzysiek
Płeć:

Re: Welon Karłowaty?

#3

Post autor: Coatl1987 »

Akwarium ma około 60l i mam już w nim sporo żyworódek ale nad weliferami się zastanowię... Dzięki
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Welon Karłowaty?

#4

Post autor: saintpaulia »

60 litrów to za mało na welifery, zdecydowanie za mało. Przyszło mi coś innego za to do głowy. Niepodobne do welona, ale śliczne, złote i błyszczące - endlery blond. Plus bo drobne, do tego kolorowe, jak cukiereczki. :-P
Kirysy albinosy? Chociaż to też ciężko do 60-tki.
W zależności od wybranych żyworódek może jakiś piękny bojownik?
Awatar użytkownika

Autor
Coatl1987
Zapaleniec
Posty: 365
Rejestracja: pn paź 08, 2012 12:36 pm
Telefon: +48512185002
Lokalizacja: Radzymin
Na imię mam: Krzysiek
Płeć:

Welon Karłowaty?

#5

Post autor: Coatl1987 »

Mam na razie kilkanaście malutkich gupików (nieznanej maści), Molinezje księżycowe (i te drugi czarne ale z okrągłym ogonkiem) oraz kilka mieczyków zielonych a na dokładkę kilka krewetek red cherry i glonojada albinosa. Wiem że trochę dużo ale to dopiero narybek i nie wszystkie osiągną pełny wzrost.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Welon Karłowaty?

#6

Post autor: saintpaulia »

Ale to nie dobrze, że nie osiągną pełnego wzrostu - poczytaj o konsekwencjach skarłowacenia.
Awatar użytkownika

Autor
Coatl1987
Zapaleniec
Posty: 365
Rejestracja: pn paź 08, 2012 12:36 pm
Telefon: +48512185002
Lokalizacja: Radzymin
Na imię mam: Krzysiek
Płeć:

Welon Karłowaty?

#7

Post autor: Coatl1987 »

Bardziej chodziło mi o dobór naturalny. Część z nich prawdopodobnie nie przeżyje dłużej niż kilka miesięcy z różnych powodów, niekoniecznie chorób.
Kilka lat temu miałem akwarium 240l (niestety sprzedane) i średnio na 10 rybek które przywoziłem a w szczególności "łatwych" w hodowli żyworódek przeżywały 3-4 ze względu na to że reszta nie potrafiła się przystosować, bo chore nie były i nie zjadały się wzajemnie.
Wiem że to brzmi okrutnie ale odkąd miałem akwaria zawsze tak było więc nie widzę powodu dlaczego nie miałoby być tak i tym razem. Jest to przykre ale pamiętam że wtedy (te kilka lat temu) wydałem małą fortunę na testery i inny badziew chemiczny żeby przystosować wodę do wymagań rybek, miałem nawet rozplanowane kiedy mają mieć włączone światło i kiedy mam je karmić co do godziny i nic to nie dało.
Stąd założenie że przynajmniej 1/4 obecnego stanu nie osiągnie pełnego wzrostu. A co do przyczyn takiego "zachowania" się rybek to nikt nie potrafił mi powiedzieć skąd to się bierze bo niby wszystko jest ok. W końcu wszyscy zgodnie stwierdzali że to wina trefnych ryb lub sklepów akwarystycznych.

-- Śr paź 10, 2012 3:02 pm --

Przepraszam jeżeli poczujesz się urażona, rozumiem że chcesz tylko pomóc bo w końcu o pomoc tu chodzi ale tak było zasze i już się z tym pogodziłem.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Welon Karłowaty?

#8

Post autor: saintpaulia »

Nie czuję się urażona. Raczej jest mi szkoda ryb. Dziwną masz sytuację. Mi przy zarybianiu nowych akwariów zdażały się może 1-2% pady, jeśli ryby były szczególnie wrażliwe i nie w pełni zdrowe. Czasami ciężko bywa z bojownikami, są bowiem marnie przechowywane w transporcie, sklepach itp. Ale i tak nie miałam nigdy tak dużej liczby zgonów. Obecnie mam dość stałą obsadę, więc ciężko oceniać.
Z żyworódek mam gupiki, gdzie padły mi dwa w wyniku mojej głupoty, oraz drobniczki, gdzie jedna zeszła na skutek starości.
W akwarium małża zarybianym od nowa brzankami na 30szt straciliśmy jedną, ponieważ utknęła pod korzeniem.
Awatar użytkownika

Autor
Coatl1987
Zapaleniec
Posty: 365
Rejestracja: pn paź 08, 2012 12:36 pm
Telefon: +48512185002
Lokalizacja: Radzymin
Na imię mam: Krzysiek
Płeć:

Welon Karłowaty?

#9

Post autor: Coatl1987 »

Jak mówię, dosyć dziwne, tym bardziej że łatwiej przyjmowały mi się ryby względnie delikatne jak np. ramirezy czy też duchy miałem też w pewnym momencie pielęgnice które przywiozłem w ilości około 200 dorosłych od znajomego ze sklepu akwarystycznego bo mu szef kazał się ich pozbyć. Były ewidentnie chore, stare i zmarniałe a mimo to może zdechło 20-30 szt, tych najsłabszych a właśnie żyworódki nigdy nie chciały się u mnie za bardzo przyjmować ani mnożyć. Może to kwestia wody a może coś innego zobaczymy bo na razie zmieniłem mieszkanko a co za tym idzie i wodę więc może tym razem będzie inaczej.

asds
Gość
Posty: 2
Rejestracja: czw gru 17, 2015 12:51 pm
Lokalizacja: Warszawa
Na imię mam: Agnieszka

Welon Karłowaty?

#10

Post autor: asds »

Witam,

Jestem nowa na forum i chciałam prosic o poradę. Mam 250 litrowe akwarium w którym do tej pory trzymałam dwa welony (odratowańce z sklepu zoologicznego - krzywus i ślepek). Niestety krzywusek jakiś czas temu opuścił ten świat i pozostał mi tylko Ślepek. Ślepek to około 20cm (z płetwami ogonka) teleskop z nie równo wykształconymi oczkami (możemy w sumie uznać ze jest tylko jedno oko bo drugiego prawie nie ma) i z tego co zaobserwowałam jest chyba na jedno lub oba ślepy.

Pytanie jest nastepujące. Czy mogę mu do towarzystwa dorzucić inne ryby? Myslałam o gupikach lub molinezjach, ale znów boje się że może to go stresować. Mam opcję przeniesienia go do mniejszego zbiornika ok.90-100 litrów gdzie będzie sam.

Czy ktos juz może spotkał się z takim problemem ślepej rybki?
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Welon Karłowaty?

#11

Post autor: Miro »

Welon,jest rybą zimnolubną. Najlepiej czuje się w wodzie ok.20 C
A towarzystwo dla niego można tu znaleźć

http://rybyakwariowe.eu/temperatura-wod ... imnolubne/" onclick="window.open(this.href);return false;

asds
Gość
Posty: 2
Rejestracja: czw gru 17, 2015 12:51 pm
Lokalizacja: Warszawa
Na imię mam: Agnieszka

Welon Karłowaty?

#12

Post autor: asds »

Rybka jest trzymana własnie w takiej temperaturze. 20-23 stopnie.

Bardzo dziekuję za link z opisem potencjalnego towarzystwa!

Edit: Welon będzie się przeprowadzać do 100 litrowego nowego domu w najbliższym czasie :).
ODPOWIEDZ