Strona 5 z 5
Re: Kakadu
: czw kwie 07, 2011 9:11 pm
autor: Dein
Ostatni post z poprzedniej strony:
Kręcisz i tyle, bo raz piszesz, że nie sprzedajecie chorych ryb, potem że wyglądają jak wyglądają, bo są zarobaczone i jeszcze zwalasz winę na dostawcę za to, że ryby u kogoś w domu padły. Raz piszesz, ze fachowcy z Was, potem rzucasz, że bojownik nadaje się do kuli. Raz piszesz, że standardy spełniacie wysokie, innym razem - że nie jest dobrze, ale kto inny jest winny.
Eeee... Jak mawia Twój guru-szef - z koniem się nie będę kopał. Nie jesteś wiarygodny i przekonujący jako obrońca Kakaduj.
Re: Kakadu
: czw kwie 07, 2011 9:14 pm
autor: rudy1986
Po tym, jak napisałeś z rozbrajającą szczerością o sprzedawaniu śmiertelnie zarobaczonych ryb, pewnie niejedna osoba będzie sobie kpić za arkadiowymi plecami.
mamy ryby od tego samego dostawcy wiec nie tylko my takie mamy
Re: Kakadu
: czw kwie 07, 2011 9:16 pm
autor: Kaledon
rudy1986 pisze:Po tym, jak napisałeś z rozbrajającą szczerością o sprzedawaniu śmiertelnie zarobaczonych ryb, pewnie niejedna osoba będzie sobie kpić za arkadiowymi plecami.
mamy ryby od tego samego dostawcy wiec nie tylko my takie mamy
Super.
Re: Kakadu
: czw kwie 07, 2011 9:41 pm
autor: Kidzio
kakadu - generalnie syf ( byłem : sadyba, galeria mokotów, arkadia, wileńska,promenada )
ryby- wybór mizerny, bardzo często trupy pływają, najwięcej można ich zobaczyć rano, po otwarciu sklepu
kilka razy widziałem neony z ospą
rośliny - masakra,kilka odmian generalnie wszystkie z glonami
sprzedawcy starają się wcisnąć co się da, nieważne że tłumaczę takiemu kretynowi, że mam akwarium prawie bez glonów i kosztowało mnie to sporo czasu i nerwów a zakup od niego rosliny z glonami nie jest dobrym pomyslem, to kudłaty blondyn z galerii mokotów twierdził, że glony same ustaną
ciekawe....
obsługa - zawsze mam bekę
ludzie generalnie mają w dupie ryby itp
ceny - wysokie !!
generalnie odradzam !!
najlepsze moim zdaniem są klepy typu w Leclercu na Ursynowie, hurtownia w ząbkach - gdzie pracują pasjonaci !!!
[/b]
Re: Kakadu
: czw kwie 07, 2011 11:13 pm
autor: fajerka
Poza tym szef nie będzie zadowolony z wypowiedzi
a w necie nie ma aninomowosci..
Ja też do sprzedawców nic nie mam, nie chcę porady jak chcę porady idę do mojego sklepiku a w Kakadu kupuję - wiem co chcę kupić i to kupuję. Nie spodziewam się porad. Najbardziej zapuszczane akwaria widziałam w Kakadu koło Liroy Merlin na Targówku.
Sklep jak sklep, wiadomo jaka płaca taka praca. Ale argumenty w stylu "wiesz ile ryb schodzi z dostawy" jakoś do mnie nie przemawiają. Zawsze można zmienić dostawcę. ALe to uwaga nie do Ciebie a do szefostwa. Unikam kupowania ryb w Kakadu. Bojowniki wyrwane z kubeczków "schodziły" mi szybko... Po tygodniu wegetacji w kubiku 150ml nie dziwi mnie.
A że w innych sklepach jest gorzej. Pewnie tak ale czemu zaraz porównywać się z najgorszymi
Re: Kakadu
: pt kwie 08, 2011 6:52 pm
autor: tomekm
Bardzo ciekawy temat sie rozwinal. Znam realia kakadu poniewaz kiedys tam prawcowalem ale to bylo za stalej ekipy a nie w takich rotacjach co teraz. Ogolnie nie musisz sie tak tlumaczyc poniewaz wiem ze nie duzo mozecie poradzic. Co do bojownikow to masz kiepskie argumenty w moim obecnym sklepie ( pabemia Białołęka) wszystkie bojowniki ( Najczesciej okolo 20szt.) Plywaja w akwariach z innymi rybami, i musze Ci powiedziec jedno ze praktycznie nigdy nic z nich nie umiera i nie miewaja problemow ze zdrowiem wiec jak jak widzisz chciec to moc.
Re: Kakadu
: sob kwie 09, 2011 9:31 pm
autor: WuPe
rudy1986 pisze:
Niestety w polsce nie ma regulacji prawnych tak jak na zachodzie, jak maja byc traktowane ryby.
Są przepisy UE dotyczące dobrostanu ryb...
rudy1986 pisze:
Moga oddychac powietrzem atmosferycznym
A co z substancjami wnikającymi przez szkrzela i skórę?
Co do kuli, to właśnie po to zmieniono bodaj rok temu ustawę o ochronie zwierząt, by nie można było trzymac w nich ryb. Inna kwestia, to społeczne przyzwolenie na tego typu działania. Pierwszymi osobami, które mogą coś zmienić są właśnie sprzedawcy-akwaryści uświadamiający klientów. Z doświadczenia wiem, że ludzie rzadko znają konsekwencje trzymania ryb w kuli i przeważnie łatwo dają się namówić na normalne akwaria. Poza tym często mówią: ,,a w Kakadu, to mi pan sprzedał", ,,a bojowniki, to mogą żyć w normalnych akwarich, bo w Kakadu, to są w szklankach" ect.
Jedyne Kakadu, jakie zrobiło na mnie wrażenie, to we Wrocławiu w Galerii Dominikańskiej. Byłem po wrażenim wiedzy akwarysty i zadbanych akwariów z jakąś normalną aranżacją, liśćmi dębu w każdym, a nie badziewnym kolorowym żwirkiem...
Re: Kakadu
: ndz lip 10, 2011 11:20 pm
autor: SunFireX
Pozwole sobie trochę odświeżyc temat o Kakadu. Mianowicie w ten weekend miałem nistety tą przyjemność odwiedzić aż trzy centra handlowe z dziewczyną. Przy okazji odwiedzyłem sklepu kakadu w blue city, reducie i wola parku. W pierwszym z nich - blue city, można spotkać bardzo ciekawy nowy gatunek bocji wspaniałej - wielkości i postury dorosłej brzanki (dosłownie, razem z nimi pływają brzanki), ubarwienie identyczne jak bocja, zachowanie - pływa pod na środku i pod tafla, cena była dość wygórowana za tą nową odmianę.
W wola parku możemy spotkać bardzo ciekawy zbiornik około 80l, w którym znajdziemy kilka glonojadów, bodajże l202 około 30cm leżących na dnie razem z licznym stadem (około 20 sztuk) dorosłoych bocji (powyżej 15cm), nad którymi wiszą oscary. Byłem pełen podziwu ze pawiookie mogą się obrócić.
Gospodarczość i ekonomią pną się w górę. Nie wiem jak innych, ale mnie takie widoki tylko odrzucają od jakiegokolwiek zakupu.
Re: Kakadu
: pn lip 11, 2011 2:23 pm
autor: GrubyOlo
oj tam marudzisz - to jest kreatywne podejście do kwestii kontrolowanego przerybienia:D - ponadto od razu odpada konieczność tłumaczenia klientowi że ryba też potrzebuje odpowiedniej wielkości zbiornika itd:D A kassa brzęczy:D
BTW - chyba powinno się stworzyć przyklejonego posta pt.: Dlaczego NIE POWINNO się kupować w Kakadu:D