Ostatni post z poprzedniej strony:
Nie jestem zwolenniczką bojków ale owszem , miałam i oczywiście w jednym zbiorniczku z neonkami, które lubię . Nie działo sie nic ani w 60-tce, gdzie było większe zagęszczenie , ani w 126, .I bojownik i neonki funkcjonowały bardo dobrze...... Dopóki bojek nie zjadł połowy najpiękniejszego gupika.
Na szczęście każdy ma inne upodobania i każdy sam dobiera sobie obsadę, Moze wystarczy wyrazić swoją opinię i poradzić chłopakowi, żeby obserwował co się dzieje...........jeśli juz chce mieć i bojka i neonki. Zresztą na bojka chyba zawsze trzeba uważac, przy innych rybkach też, i nie ma znaczenia wielkosć zbiornika , ani zagęszczenie tylko jego natura-bojka oczywiscie