Co im jest?

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Co im jest?

#1

Post autor: Marta »

Od paru dni coś się dzieje z moimi małymi platkami (ca 2cm). Pływają przy powierzchni (wcześniej śmigały po całym akwarium), 4 wyraźnie osłabły, pływały przy samym dnie i w końcu padły. Jedzą to co zwykle (żywa szklarka i płatki), 3 dorosłe zmienniaki i jedna stara gurami zachowują się normalnie.
Myślałam, że może mają za mało powietrza, dołożyłam nawet drugi mniejszy filtr z deszczownią, podmieniłam wodę, ale nic się nie poprawiło. Mam wrażenie, że odlana woda miała dziwny kolor - taki żółtawy (normalnie przy podmianie poza mechanicznymi zabrudzeniami jest czysta). I przy powierzchni tworzy się odrobina czegoś w rodzaju piany.
Ostatnio nic nowego do akwarium nie przybyło (może tylko pojawiło się trochę nitkowatych glonów). W kwietniu przyszła nowa roślinka (a z nią 3 ślimaki - ale się nie mnożą na szczęście), poza tym z "nowych" rzeczy mają żywe szklarki na śniadanie. Czy to wina tych ślimaków, mogą szkodzić rybom? Jakoś się do nich nie przywiązałam, mogę je wyrzucić...
Wybaczcie moją ignorancję, ale jestem dosyć świeża w temacie, a nie chciałabym moim podopiecznym zaszkodzić :oops:

Wczoraj zauważyłam też jakiegoś dziwnego "predatora", nie wiem skąd się wziął i nie wiem, co to jest, może będziecie wiedzieli (kiepskie foto, ale tylko takie udało mi się zrobić zanim się schował)? Jest błękitny, długości ca 2,5cm, ma sześć nóg, wielkie oczy i bardzo ładny wachlarzowaty ogon, na plecach coś w rodzaju niedorozwiniętych skrzydeł(?). Ryby nawet chciały go zjeść, ale chyba się nie dał :mrgreen:

Obrazek Obrazek

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Co im jest?

#2

Post autor: JPK »

Larwa ważki ?
Popatrz w necie.
Są drapieżne ...
450l + 112l :)
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#3

Post autor: Marta »

Masz rację, dzięki za podpowiedź. Niestety nie mogę jej namierzyć. Pozostaje mieć nadzieję, że w swoim czasie odleci. Ale wątpię, żeby to ona tak straszyła platki, że siedzą prawie cały czas przy tafli wody...
Awatar użytkownika

Maksus
Bywalec
Posty: 76
Rejestracja: pn maja 17, 2010 5:23 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#4

Post autor: Maksus »

Napisz coś więcej o akwarium, w którym te ryby żyją. Badasz parametry wody?
Cudo i jest ich 7 pięknie śmigają

mpaw
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: pn cze 28, 2010 4:51 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#5

Post autor: mpaw »

Też mi wygląda na larwę ważki, jeśli się uda pozbyłbym się jej, ostatnio będąc na połowach oczlika i dafni, poobserwowałem sobie rodzimą faunę wodną :) i widziałem całkiem duże kijanki (ok 2cm) upolowane właśnie przez larwy ważek.
Apistogramma WF:
allpahuayo, baenschi, diplotaenia, , elizabethae, erythrura, panduro, cf. personata, sp. Tefe, sp. Miua, sp. D12
Inne:
Dicrossus maculatus, Hypancistrus zebra, Tucanoichthys tucano, Nannostomus anduzei
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#6

Post autor: Marta »

Parametrów wody niestety nie badam, ale rybki nigdy nie protestowały...
Akwarium 30l, na dnie biały żwirek, ceramiczny orp Orzeł :) , rośliny: anubias (nawet niedawno kwitł), microsorum, cztery spore kulki gałęzatki, filtr wewnętrzny Hanza HJ-311B 300l/h z wkładem węglowym i deszczownią, teraz dołożyłam jeszcze mniejszy z samą gąbką 200l/h, żeby zwiększyć napowietrzanie, jest brzęczyk, ale ani ja ani ryby go nie lubimy, więc działa sporadycznie (raczej jako pomoc w sprzątaniu), żarówka energooszczędna philips 8w (taką polecił mi pan w sklepie, kiedy zapytałam, na co zmienić zwykłą świecówkę), grzałka (temp. 27'C). Podmiana ok. połowa raz w tygodniu. Pokarm: żywa szklarka i płatki tropical.
Obsada:
1 stareńki samczyk gurami mozaikowy,
2 małe zbrojniki weloniaste,
3 dorosłe platki (1 samiczka, dwa samce - czy mogą zostać same samiczki, nie chcę mieć takiego tłoku...),
narybek platki (ok.15-20 szt. ca 2cm, kilka "świeżych" - kiedy je odławiać?)
3 ślimaki (gugiel powiedział mi, że to rozdętka, więc chyba powinnam je wyrzucić?)

[ Dodano: Sro Cze 30, 2010 12:49 pm ]
Następna mała platka przeniosła się na lepszy świat...
Czyto możliwe, żeby np. kranówka do tego stopnia zmieniła parametry, żeby szkodzić? Zawsze przed podmianą doprawiam ją jeszcze esklarinem...
Poza zmianą zachowania na rybkach nie widać żadnych niepokojących rzeczy, poza tym wszystkie dorosłe ryby pływają normalnie.
Nie chciałabym ich wszystkich stracić, tym bardziej, że niektóre są wyjątkowo ładne, pomarańczowe z czarnymi płetwami...
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Re: Co im jest?

#7

Post autor: ziabak »

Nie powinnaś podmieniać tak dużej ilości wody - 1/3 maksymalnie, a lepiej jeszcze mniej - ale... masz w tym zbiorniczku i tak przerybienie, 30 l to jest maleńkie akwarium - przypuszczam, że poziom No3 masz wysoki bo filtr wewnętrzny zawsze ma mniejszą wydajność niż np. kaskada, młode ryby są delikatniejsze od dorosłych i w połączeniu ze stresem podmiankowym mogły dokonać żywota.

Wolno rosnące rośliny nie wyjedzą związków azotu przy swoim tempie wzrostu a żyworodne ryby i zbrojniki wydalają sporo...

Zbrojniki oczywiście do co najmniej 4 krotnie większego zbiornika powinny się przeprowadzić...

Gurami już się nie czepiam, bo jak piszesz że staruszek to pewnie i skarłowaciały i już niedomaga i przeprowadzka mogłaby go dobić w szybszym tempie, a po co.

Masz węgiel wśród wkładów - kiedy go ostatnio zmieniałaś? Jeśli już używa się węgla to trzeba koniecznie pamiętać o regularnej wymianie tego wkładu, bo jeśli zalega to wszystko to co wchłonął będąc nowym oddaje do wody po nasyceniu się :/ No a tak poza tym, to zamiast węgla lepiej zwykłą gąbkę włożyć, a węgiel tylko w sytuacjach po ingerencji chemicznej.

Ślimaki zostaw w spokoju - co z tego że to rozdętka? W proporcjach do tego baniaczka to tak naprawdę tylko one pasują z Twojej obsady ;) (kąśliwa uwaga)

Kolejne pytania żeby Ci pomóc:

- nie wyłączasz mam nadzieję tych filtrów na noc ani w innych sytuacjach?
- nie płuczesz ich wkładów w wodzie z kranu?
- czy w ogóle oprócz węgla jest coś w tym głównym filtrze?
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#8

Post autor: Marta »

Przy podmianie bazowałam na tym, co polecał mi pan ze związku akwarystycznego...
Młode rybki wcale nie boją się podmiany, raczej te starsze chowają się po kątach, a młode są ciekawskie, nawet jedzą z ręki :)

Czy naprawdę jedna gurami, 2-3 platki i dwa małe zbrojniki to za dużo? Całego narybku mam zamiar się pozbyć, zostawiając sobie właśnie tylko 2-3 platki samiczki, żeby się nie mnożyły (tylko nie wiem, kiedy je odłowić - już można?)?

Wkład w filtrze ma ok. miesiąca. Jak często powinnam go wymieniać? Oprócz niego w filtrze jest jeszcze gąbka. Oczywiście wszystko to płuczę w wodzie odlanej z akwarium. Filtry wyłączam tylko do płukania, pracują cały czas. Teraz są dwa - oba z deszczownią.

Do tej pory woda była krystalicznie czysta, tylko przy ostatniej podmianie miała trochę żółtawe zabarwienie.

Ale nie wydaje mi się, żeby tak nagle parametry mogły się pogorszyć, to chyba działoby się jakoś stopniowo i rybom stopniowo by się pogarszało?

A może powinnam to microsorum wyjąć i wypłukać? Nie jest do niczego przyczepione, to dosyć spora sadzonka i po prostu opiera się na dnie. Może między korzeniami gromadzi się za dużo resztek i psują wodę? Chociaż glonojady utrzymują wzorowy porządek i nigdzie nic nie zalega...
Awatar użytkownika

ziabak
Guru
Posty: 2115
Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Bielany
Na imię mam: Monika
Płeć:

Re: Co im jest?

#9

Post autor: ziabak »

Marta pisze:Przy podmianie bazowałam na tym, co polecał mi pan ze związku akwarystycznego...
Młode rybki wcale nie boją się podmiany, raczej te starsze chowają się po kątach, a młode są ciekawskie, nawet jedzą z ręki :)
:) nie chodzi o stres psychiczny ;) że ryby boją się podmiany - chodzi o stres chemiczny - mocno zmienia się parametry wody gdy podmieniasz pół zbiornika - i to nie tylko w przypadku, gdy nagle w wodociągach coś nakombinują, ale w każdym przypadku bo nigdy nie będziesz miała takich samych parametrów wody w zbiorniku i w kranie.

Co do przerybienia - a raczej wg mojej oceny - przepełnienia zbiornika w stosunku do jego pojemności - ja patrze na proporcje i o ile mała gromadka platek jeszcze ujdzie w 30 l to dwa zbrojniki (nawet małe - bo te ryby rosną - jak nie mają odpowiednich warunków do rozwoju w młodości będąc jeszcze narybkiem, to już od początku nie rozwijają się prawidłowo) no i gurami (to samo) - niestety zupełnie nie do takiego akwarium.

Co do wkładu węglowego - miesiąc to może być już max dla takiego wkładu, ale precyzyjnie tego nigdy nie stwierdzisz, bo niby jak zbadać czy węgiel się nasycił czynie... może właśnie się nasycił szybciej i już przed ostatnią podmianą zaczął puszczać syfek... tak jak pisałam - lepiej go usuń całkiem a dołóż gąbki albo waty perlonowej - ewentualnie poczytaj o purigenie (są wątki tu na forum) - którym ja ostatnio się zainteresowałam, ale jeszcze nie stosowałam - natomiast inni tak i z sukcesami.
Ostatnio zmieniony śr cze 30, 2010 3:57 pm przez ziabak, łącznie zmieniany 1 raz.
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#10

Post autor: Marta »

:mrgreen: (z samej siebie)
Nie pomyślałam, że taka podmiana może być zbyt duża, tym bardziej, że polecał mi ją fachowiec ze związku akwarystycznego...

Marzy mi się większe akwarium, ale na razie nie mam $ :sad: Może po kawałku uda mi się skompletować jakieś 200l po okazyjnej cenie... Dlatego nie pozbywam się zbrojników, póki są jeszcze małe, mam nadzieję, że doczekają większego domu. Platki to "udany" prezent :roll: , dlatego planuję zostawić góra 3 dziewczynki, a resztę oddać. A weteranowi chyba gorzej zrobiłaby przeprowadzka, wydaje się tu dosyć zadowolony, tym bardziej, że zawsze był leniwy i nawet w większym akwarium u znajomych większość czasu spędzał pod liściem.

Jutro wymienię wkład w filtrze na watę, ten węgiel polecili mi w sklepie jako coś lepszego od samej gąbki, kazali go tylko często płukać. Myślałam, że tak jest lepiej :cool:

Jedyna widoczna zmiana w akwarium to piana na lustrze wody przy szybach, nigdy czegoś takiego nie było. Obrazek
Awatar użytkownika

Władek Pompka
Fanatyk
Posty: 1449
Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
Płeć:

Re: Co im jest?

#11

Post autor: Władek Pompka »

Możesz zrobić zdjęcia całego akwarium ? Tak aby było możliwe przyjrzenie się całości? - (śmiało możesz dolać wody).

:|
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#12

Post autor: Marta »

Obrazek

Przepraszam za jakość, nie umiem robić takich zdjęć :oops:

Trochę jeszcze jedzenia widać, bo to zaraz po karmieniu było, normalnie jest czyściutko :)
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Re: Co im jest?

#13

Post autor: sum »

Fajny u-boot :mrgreen:
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.

Dein

Re: Co im jest?

#14

Post autor: Dein »

Jeśli akwarium jest malutkie i póki co nie może być większe, zamiast nieprzynoszących pożytku ozdóbek, powinna być masa roślin. Żywe rośliny przynoszą pożytek. Natleniają wodę, oczyszczają wodę z brudu, którego nie widzisz, a który zabija ryby po cichu, tzn. z toksyn, które tworzą się z rybich kup i siczków. Ponadto rośliny stanowią przyjazne środowisko dla rybek zwłaszcza tych młodych, ktore lepiej się czują, gdy mogą się schować. Jak pisali przemówcy - najpożyteczniejsze są rośliny, które rosną szybko, a rosną szybko, bo wykorzystują masę substancji odżywczych, które skumulowane podtruwają ryby. Do małego akwarium i dla niedoświadczonego akwarysty warte polecenia są choćby zwartki (kryptokoryny), nadwódki rozmaite (hygrophile), małe odmiany żabienic, rogatek sztywny. To wszystko są rośliny niedrogie na Allegro. Jeśli nie chcesz nic sadzić, bo wolisz tego trupa-wraka, który zabiera cenne miejsce, nie dając nic w zamian, daj chociaż jakieś rośliny, które pływają po powierzchni - pistie czy limnobium. Rosliny, które masz, nie potrzebują dużo światła, więc świat się nie zawali, kiedy coś będzie rzucało cień. A pływające rośliny pożytkują dużo substancji. Trzeba tylko dbać, żeby nie było ich za dużo.
Zamiast trupiego stateczku, glonojadom należy się jak psu buda chociaż mały korzeń naturalny.
Podłoże też nie wygląda na takie, które jest dla otoczenia obojętne. Wygląda na takie, które potężnie zatwardza wodę. Jak będziesz zakładała nowe akwarium w przyszłości, przyjrzyj się temu tematowi.

To akwarium jest nie tylko za małe, ale i fatalnie urządzone i nie jest żadnym domem dla Twoich ryb. Przykro gadać i Cię deprymować, ale to jest karcer i dziwne, że niektóre biedactwa jeszcze żyją. Rozumiem, że od ręki nie zmienisz akwarium, ale to, które masz, może być bardziej przyjazne, niż jest obecnie.
Ostatnio zmieniony czw lip 01, 2010 11:23 am przez Dein, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Co im jest?

#15

Post autor: saintpaulia »

Gdybyś zdecydowała się na rośliny pływające - jak pistia, czy limnobium - to chętnie odstąpię parę sadzonek - jedynm warunkiem jest odbiór w moich okolicach, lub na forumowym spotkaniu.
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#16

Post autor: Marta »

Przepraszam, zniknęłam na trochę, miałam sporo grania :oops:

Swoje akwarium urządzałam idąc za radami pana ze związku akwarystycznego, od którego kupowałam gałęzatkę. A tak naprawdę każdy mów po swojemu, i Wy i sprzedawca w dobrym sklepie akwarystycznym... A ja wcale nie chcę, żeby moim rybom było źle.

Wymieniłam podłoże na drobne kwarcowe, mam zamiar dosadzić roślin. Pozbyłam się ślimaków - znikła piana z tafli wody. Rybki już nie trzymają się blisko powierzchni, tylko pływają po całym akwarium. Glonojady miały kiedyś kryjówkę z korzeni, ale wcale nie były nią zainteresowane, poza tym, mimo ponad dwumiesięcznego moczenia (oczywiście poza akwarium), korzenie cały czas powodowały, że woda była była burożółta. Usunięcie okrętu (sumie, to nie u-boot, tylko nasz polski Orzeł!)) nie wchodzi w grę - mój Mąż go lubi :wink: , zbrojniki tam mieszkają (jeden w środku, drugi na zewnątrz w kryjówce z opartego kamienia) i gałęzatka ładnie na nim rośnie.

Chętnie pozbyłabym się platek, jeśli ktoś byłby zainteresowany, oddam lub wymienię się na rośliny (najchętniej na rogatka).
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#17

Post autor: Bożena »

hej Marta a nie chciałabyś zamienić samczyka gurami na mniejszą dziewczynkę, jeśli juz chcesz trzymać gurami w takim zbiorniku, to chociaż mniesze :) Ewnwtualnie jakbyś chciala zrezygnować z gurami , chętnie go przyjmę
Mogę dać rogatka :)
Ostatnio zmieniony czw lip 08, 2010 11:42 am przez Bożena, łącznie zmieniany 3 razy.
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)

Dein

Re: Co im jest?

#18

Post autor: Dein »

Marta pisze:Swoje akwarium urządzałam idąc za radami pana ze związku akwarystycznego, od którego kupowałam gałęzatkę. A tak naprawdę każdy mów po swojemu, i Wy i sprzedawca w dobrym sklepie akwarystycznym... A ja wcale nie chcę, żeby moim rybom było źle.
Ja wcale nie wątpię w Twoje dobre intencje, ale tak swoją drogą - członkostwo w związku akwarystycznym, nie czyni człowieka godnym zaufania specjalistą, który doradzi komuś tylko to, co sam bez zawstydzenia u siebie stosuje. Przecież gdyby ten pan zaczął namawiać kolegę doświadczonego akwarystę, żeby swoje duże ryby trzymał w 30 litrach, zostałby co najmniej obśmiany i poproszony, żeby nie firmował swoich subiektywnie "dobrych rad" autorytetem związku. Ciebie potraktował niepoważnie.
Zresztą nawet doświadczenie w jakiejś dziedzinie czy miano hodowcy, nie zawsze idzie w parze z etyką czy pędem do zapoznawania się z nowymi, ulepszonymi teoriami. Jak taki stanie przy swoim, to niereformowalny jest, bo przecież on hodowca i członek klubu od 100 lat, jak Ty jeszcze w pieluchy robiłaś, a w ogóle to kiedyś rybky się trzymało w słoikach i żyły i to wystarczy za całą argumentację.
I tak jest wszędzie, gdzie ludzie robią draństwa i plotą bzdury, uważając się za najmądrzejszych, bo płacą składkę i są dzięki temu wpisani na elitarną listę - w związkach akwarystycznych, łowieckich, kynologicznych, bla bla bla.

Co do korzenia - prawdziwy korzeń nie służy tylko do tego, żeby zbrojnik się w nim chował. Można go sobie poskubać i zbrojnik tego w diecie potrzebuje, jeśli jego przewód pokarmowy ma dobrze i długo działać. Jeśli naprawdę wizja żóltawej wody jest tak odstręczająca, że wartościowszy estetycznie wydaje się tandetny wrak - koniecznie kup mu chociaż dobre tabletki z dodatkiem drewna. Oni, zbrojnicy, często cierpią na dolegliwości ze strony kiszek, właśnie w wyniku niewłaściwego karmienia bez udziału substancji balastowych. I często właśnie z tego powodu żegnają się z życiem młodo.
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#19

Post autor: Marta »

Bożena pisze:hej Marta a nie chciałabyś zamienić samczyka gurami na mniejszą dziewczynkę, jeśli juz chcesz trzymać gurami w takim zbiorniku, to chociaż mniesze :) Ewnwtualnie jakbyś chciala zrezygnować z gurami , chętnie go przyjmę
Mogę dać rogatka :)
Prawdę mówiąc, zdążyłam się do niego przywiązać, bo znam go już tyle lat... Ale zastanowię się nad propozycją :wink:
Dein pisze:I tak jest wszędzie, gdzie ludzie robią draństwa i plotą bzdury, uważając się za najmądrzejszych, bo płacą składkę i są dzięki temu wpisani na elitarną listę - w związkach akwarystycznych, łowieckich, kynologicznych, bla bla bla.
Zgadzam się z Tobą, ale ponieważ nikogo lepszego na podorędziu nie miałam, to stwierdziłam, że komuś trzeba zaufać :/

Żółta woda wcale mi nie przeszkadza, mogę ten korzeń wsadzić z powrotem (muszę go znów moczyć przed włożeniem, czy wystarczy wypłukać i porządnie umocować?). Wyjęłam go, bo nikt z mieszkańców się nim nie interesował (a przynajmniej tak mi się wydaje, ale w końcu nie siedzę przed akwarium 24h/dobę...).
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Re: Co im jest?

#20

Post autor: sum »

Marta pisze:sumie, to nie u-boot, tylko nasz polski Orzeł!
i to na dodatek pierwsza wersja okrętu o tej nazwie.
Marta pisze:mój Mąż go lubi
czyżby mąż miał tak jak ja sentyment do marynarki wojennej :?:
To teraz troszkę poważniej.
Nie wiem czy i jak preparowałaś korzeń.Jeżeli jest to korzonek "zdobyczny" to należy go wygotować w roztworze z solą.Z upływem czasu będzie coraz mniej barwił wodę.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#21

Post autor: Marta »

sum pisze:należy go wygotować w roztworze z solą
Jakie proporcje i ile czasu? poprzednio moczył się ponad dwa miesiące, co jakiś czas zalewałam go wrzątkiem - właściwie moczyły, bo to takie trzy części - to nie dość, że brudził, to wcale nie chciał tonąć :)
sum pisze:czyżby mąż miał tak jak ja sentyment do marynarki wojennej :?:
Raczej do lotnictwa, ale za nic nie utopiłby p11tki :mrgreen:
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Re: Co im jest?

#22

Post autor: sum »

Ja sypię sól tak na oko,gotuję dwa razy po około pól godziny.Kolejne dwa gotowanka w czystej wodzie.
Do czasu kiedy nie zatonie możesz przycisnąć go kamieniem.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Awatar użytkownika

Autor
Marta
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 9:47 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Co im jest?

#23

Post autor: Marta »

Kolejne zmiany w mojej kałuży :wink:

Bardzo dziękuję saintpaulii za roślinki (rogatek, limnobium, pistia, kryptokoryna, pływacz, mchy - chyba o niczym nie zapomniałam), mam nadzieję, że platki będą się dobrze chowały :)

Z fauny w akwarium zostały dwa zbrojniki, staruszek gurami i jedna mała platka (były dwie, ale wychodząc na spotkanie z saintpaulią, przewidując dosadzanie roślin, zostawiłam szkło otwarte i rybka zniknęła... :sad:

Tylko powiedzcie mi, kochani, jak mam tam teraz sprzątać, kiedy całe dno jest zajęte przez rośliny?
Obrazek

Obrazek

Dein

Re: Co im jest?

#24

Post autor: Dein »

Jeśli źwir jest w miarę gruby, spróbuj odkurzać samym wężykiem między roślinami. Jeśli zasysa źwir, drugi koniec wężyka przysłoń po części palcem, żeby słabiej ciągnęło. Na drobny syf wystarczy, a częste, głębokie odmulanie przestaje być takie ważne, kiedy jest dużo roślin, dla których organiczne resztki w głębszych warstwach podłoża są dodatkowym nawozem. Możesz wpuścić parę ślimaków świderków, które pracują w podłożu, czyszczą je z resztek, obumarłych korzeni, fragmentów roślin i poruszają żwir.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Co im jest?

#25

Post autor: saintpaulia »

Mam nadzieję, że zieleninka się przyjmie i ładnie zarośnie szkiełko. Platki na razie dosłownie się chowają. Widać głównie te małe berbecie, które są śmielsze niż rodzice. Gdybyś potrzebowała świderków, to u mnie pewnie coś się znajdzie. Przy małym akwarium warto odmulać cienkim wężykiem, takim jak do napowietrzacza - można dokładniej oczyścić zakamarki zanim zleci zbyt dużo wody.
ODPOWIEDZ