Uwagu na temat Regulaminu Giełdy

[Władek Pompka]

Tak to trochę dla mnie dziwne, zwłaszcza gdy poczytałem "nowe zasady" ogłoszeń.

Cyt.: "Nieprzestrzeganie powyższych zasad karane będzie ostrzeżeniami i nie będzie w tej kwestii żadnych wyjątków i odwołań od decyzji Moderacji".

Czemu taki terror?

[matka siedzi z tyłu]

A uważasz, że to fajnie zobaczyć, że jest ogłoszenie o oddaniu/sprzedaży czegoś, czego od dawna poszukujesz, wpisujesz, że jesteś chętny, a tu doopa, bo ktoś już cichcem przez pw sobie zaklepał?

[Władek Pompka]

A uważasz, że to fajnie zobaczyć, że jest ogłoszenie o oddaniu/sprzedaży czegoś, czego od dawna poszukujesz, wpisujesz, że jesteś chętny, a tu doopa, bo ktoś już cichcem przez pw sobie zaklepał?

No i..?

To kwestia uczciwości i własnych zasad. Dwa różne tematy.

[matka siedzi z tyłu]

To kwestia uczciwości i własnych zasad.

Możesz to rozwinąć?

[Dein]

Władzio w sumie rację ma, IMO.
Równie dobrze można poprosić oferującego, żeby uaktualniał na bieżąco ogłoszenie i dawał znać, że przestało być aktualne.
Karanie ostrzeżeniem za to, ze ktoś zgłosił się prywatnie, nie publicznie, jest takie trochę niewspółmierne do wagi czynu. Może i przykre, kiedy ktoś zgłosi zapotrzebowanie, a okazuje się, że ktoś go ubiegł niecnie i nielegalnie, bo via priv, ale bez przesady. Krzywda się nikomu nie dzieje, kiedy pocałuje klamkę. Jeszcze za nic nie zapłacił i sprzedawca nie ma wobec chętnego zobowiązań.

[matka siedzi z tyłu]

Wiecie, gdyby nie to, że od miesięcy apelujemy, żeby tak nie robić, a niektórzy użytkownicy uporczywie to olewają, to na pewno takie restrykcje nie byłyby wprowadzone.

Krzywda się nikomu nie dzieje, ale jest to wybitnie nie fair wobec innych użytkowników.

[Dein]

Wybitnie nie fair? Rozumiem, gdyby to jakieś zawody były, kto szybciej.

Ale wiesz - na mój chopski rozum winien zamieszania ewentualnego jest sprzedający, nie kupujący. On zakłada wątek, on ma ofertę, on wybiera kupującego, on ma zadbać, żeby ludzie nie prosili bez sensu, jeśli sprzedał czy oddał towar inną drogą, niż poprzez ogłoszenie. Cywilizowany handel i wymiana na tym polega, że nie oferuje się towaru, który został sprzedany.
Jak odda siostrze, bo tak mu wygodniej, siostrze wlepisz ostrzeżenie?

[Władek Pompka]

Dzięki Dein, dobrze to ująłeś.

Byłbym ostrożny w wydawaniu sądów i werdyktów odnośnie cudzej uczciwości i kulturze.

Nie wspominam o sprawie korespondencji z Panem Adminem, właściwie o jej braku.

To ta druga sprawa.

[matka siedzi z tyłu]

Różni użytkownicy mają różne opinie na ten temat.

[Dein]

Różni użytkownicy mają różne opinie na ten temat.

To ja tyko napiszę, że bardzo szkoda, że użytkownicy będący zwolennikami dawania ostrzeżeń "parówkowym skrytożercom", porozumieli się poza forum i nie uwzględnili wszystkich argumentów, obmyślając dosyć drastyczne sankcje. I żałuję, że nie znam w tej sprawie żadnego poważniejszego argumentu niż "jest przykro, kiedy się nie załapię, a ktoś inny się załapie, więc ten drugi ktoś powinien zostać ukarany, bo zamiast jak człowiek pisać w ogłoszeniu, to knuje".
W takim ujęciu dogadujący się poza ogłoszeniem wyglądają normalnie jak piraci, którzy żerują na dobrach wspólnych. A sprzedawca jest jak bezwolny i sterroryzowany kapitan statku, który nie ma żadnego wpływu na to, czy ładunek trafi w ręce ludzi z ogłoszenia, czy człowieka, który śmiał poprosić poza ogłoszeniem. Mnie się łezka w oku kręci, kiedy sobie uświadomię, ile osób zostało pozbawionych czegoś, co jeszcze nie było ich, ale naostrzyli sobie pazurki i założyli, że kto publicznie pierwszy, ten ma zagwarantowane, nawet jeśli sprzedawca postanowi inaczej.
Swoją drogą - wszyscy dowiadują się o ofercie w tym samym czasie, więc szanse na zdobycie skarbu są wyrównane. Rośliny czy zwierzęta są towarem delikatnym i często ktoś chce znaleźć nabywcę jak najszybciej. Ogłasza ją w kilku miejscach, szuka nabywców na różne sposoby. To jest jego sprawa i jego strata, jeśli na forum chętni marudzą, debatują nas czasem i możliwością odbioru, dzielą skórę na niedźwiedziu. Na priva najczęściej idzie szybka, konkretna piłka i problem z głowy.

Dajcie proszę jakiś naprawdę racjonalny argument za koncepcją dawania ostrzeżeń komuś, kto nie stosuje się do widzimisię innych kupujących. Rozumiem, że administracja w trosce o przejrzystość narzuca formę ogłoszenia, ale już wybór nabywcy i to, co się dzieje za pośrednictwem wiadomości prywatnych, to przecież sprawa samych zainteresowanych. Ostrzeżenia zmienią tyle, że sprzedający i kupujący, nie będą podawali do wiadomości, ze zawarli transakcję via priv. Ot - kiedy ktoś zgłosi chęć w ogłoszeniu, a będzie po ptokach, sprzedający oznajmi, że nieaktualne. Bez podania szczegółów. Co Wam to daje? Frustracja i rozczarowanie jakeś mniejsze?

[matka siedzi z tyłu]

bardzo szkoda, że użytkownicy będący zwolennikami dawania ostrzeżeń "parówkowym skrytożercom", porozumieli się poza forum

Nikt się poza forum nie dogadywał, zasady ogłoszeń w dziale Giełda wisiały na forum w przyklejonych tematach od miesięcy, ale były regularnie lekceważone, co wywoływało prostesty wielu użytkowników (publiczne), w związku z czym postanowiliśmy (my moderatorzy) przekształcić temat "Trochę zasad" w "Regulamin".

Co się dzieje za pośrednictwem wiadomości prywatnych to jest oczywiscie sprawa zainteresowanych stron, nikt nie oczkuje, że będą upubliczniane szczegóły transakcji, ale uważam, że ze zwykłej przyzwoitości biorca powinien zaanonsowac swoje zainteresowanie, jak również dawca powinien na bieżąco informować, czy ogłoszenie jest nadal aktualne.

I w ogóle nie widzę powodu, żeby się tak pultać, póki co nikt ostrzeżenia nie zarobił, i oby tak dalej.

[Dein]

Ale kto się pulta. Nigdy nie lubiłem, kiedy ktoś wprowadzał zbędne kary, ale do pultania mi daleko. Przecież nie piszę emocjonalnie, podaję argumenty rzeczowe. Rozkminiam coś, co powoduje u mnie dyskomfort. Nawet jeśli póki co, zasady nie działają jeszcze w praktyce. Ja czułbym się pokrzywdzony, jeśli dostałbym ostrzeżenie z takiego durnego powodu.

Sama piszesz teraz, że chodzi o osobniczą przyzwoitość. Kiedy dajesz karę za brak przyzwoitości (przy czym jest to subiektywna ocena grupy osób, że zachowanie jest nieprzyzwoite; dla mnie nie jest), to dla mnie już coś nie gra. Ocena przyzwoitości w kompetencjach admina forum o rybkach? A jeśli dla mnie to nieprzyzwoite, że ktoś się wtrąca nachalnie w umowę dwóch osób i ocenia tę umowę jako coś niewłaściwego?

IMO ostrzeżenia na forum należą się wtedy, kiedy ktoś negatywnie wpływa na działanie samego forum - spamuje, łamie zasady netykiety, obraża użytkowników. Nie wtedy, kiedy psuje komuś humor albo załatwia coś dla siebie bez powiadomienia ogółu.

[matka siedzi z tyłu]

Wg mnie to właśnie wpływa negatywnie na dzialanie forum, a szczególnie na wzajemne stosunki miedzy użytkownikami.

A tak na marginesie chciałam zauważyć, że jakoś osoby zainteresowane, czyli użytkownicy szczególnie aktywni na Giełdzie, a więc potencjalnie najbardziej zagrożeni sankcjami, jakoś nie protestują. Pewnie czują się tak sterroryzowani, że boją się odezwać?

[Dein]

Ja się czuję tak przerażony ewentualnymi komplikacjami, nagabywaniem nieupoważnionych osób i oceną przyzwoitości, że miast wbijać na giełdę, indywidualnie proszę, żeby ktoś ode mnie coś wziął. Aczkolwiek mam wątpliwości, czy"ogół" uzna że moje postępowanie jest fair. Ręce mi drżą, kiedy wysyłam komuś propozycję, a ktoś inny kto by chciał, nawet nie wie. A przecież wszystkim użytkownikom forum należą się takie same szanse.

Myślę, że nie fair są też te osoby, które piszą ogłoszenia, że czegoś potrzebują. Nie powinny mieć takiej możliwości, bo ich szanse na zgarniecie puli rosną. Ktoś coś ma i nawet ogłoszenia nie zdąży napisać, bo ktoś zgłosił zapotrzebowanie.

No i następnym krokiem po wprowadzeniu ostrzeżeń zdecydowanie powinno być ustalenie zasady, że ogłoszenia wieszamy tylko w godzinach forumowego szczytu, kiedy nie mniej niż powiedzmy 8 osób przegląda forum. Wiadomo, że wtedy jest najbardziej sprawiedliwie

Dla mnie to absurd, nakręcający wyobraźnię. A to, że wielu osobom się podoba, mnie nie dziwi, bo Polak demokrację i liberalizm popiera w przypadkach, kiedy mu dzięki temu coś wolno i nikt mu nie narzuca, nie wtedy, gdy w jego wyniku coś go ominęło i żadna siła wyższa mu niczego nie gwarantuje.

[matka siedzi z tyłu]

Nie doprowadzaj sprawy do absurdu

[Dein]

No to może chociaż kartki? Bo są osoby bardzo aktywne, które ciągle się wbijają na ogłoszenia w tempie błyskawicznym, a inni nie mają szans, bo np. są w pracy albo dziecko niańczą, a po prawdzie im by się bardziej przydało? Więc jeśli dzielić, to dzielić po równo, bo tak jest sprawiedliwie? A zasada "kto pierwszy ten lepszy" pociąga za sobą ryzyko, że stałych bywalców "szczególnie aktywnych na giełdzie" ktoś ubiegnie, chociaż się starają.
Kartki są dobre i sprawdzone. Jak ograniczać, to z głową.

[abdesign]

witam,

ja jestem stosunkowo nowy na tym forum, ale powiedzcie mi - jak to sczytne założenie równości miałoby działać, daje ogłoszenie "oddam kota" - rano, potem ide do pracy, wieczorem czytam na forum chętnie wezme etc. sprawdzam skrzynkę - chętnie wezmę etc.
oczekiwanie ze ktoś kto oddaje cokolwiek bedzie siedział i informował każdego zainteresowanego na forum ze o 15.30 dostał prywatna wiadomość jest nierealne, bo zazwyczja on sam dowiaduje sie o tym np o 19.45
zreszta oddający dostaje przykładowo dwie wiadomości 1. na forum chętnie wezmę, a na priv - chętnie wezmę dostosuję sie do godziny odbiorę na miejscu tak żebyś nie miał kłopotu a ten ktoś na dodatek mieszka 3 ulice dalej. A ty człowieku siedzisz z rybami albo roślinami w wiadrze i masz do wyboru gościa który ma np akwarium 500l i wiesz ze twoje skalary beda miały dobrze i na dodatek w wiadrze spedzą jeszcze 10 minut albo kogoś kto napisał - chętnie wezmę i nic wiecej.
oczywiście starać sie można i należy - ale oburzać, że coś wyszło inaczej niż ktoś się spodziewał - to przesada kiedy nic nie wie się o okoliczościach.

Pisze z autopsji, niedawno oddałem 3 akwaria jedno było z informacji ogólnej dwa chłopcu, który jako pierwszy odezwał się na PW. poinformowałem o tym ze oddane w 3 minuty jak przeczytałem wiadomości ale dla forum mineły 4h kiedy na forum ogólnym padały propozycje zabrania. dodam jeszcze tyle - ja jestem nowy, dzieciak który dostał akwaria jeszcze "nowszy" a na priv posypały sie chęci wziecia akwariów również od zdecydowanie bardziej doświadczonych forumowiczów

pozdrawiam Artur

[JPK]

abdesign
informacja na forum absolutnie nie decyduje o tym komu oddasz/sprzedaż ryby, czy inny towar. To już leży w kwestii oddającego/sprzedającego.
Jest to tylko informacja dla osoby oglądającej, że ktoś jest już zainteresowany lub nie i tyle.
***
A teraz do wszystkich.
Nie ma co popadać w skrajności.
W dodatku zostało to stworzone, aby Forum było przejrzyste i uporządkowane, a odebrane zostało jak zamach na wolność Usera

[abdesign]

Kuba,

myśle, że każdy kto umie pisać doskonale to rozumie.
bo co tu jest wogóle do rozważania, wiadomym jest ze decyzja lezy
tylko i wylącznie po stronie oddającego/sprzedającego.
a z drugiej strony mysle, ze każdy kto np coś oddaje robi to po
to żeby ktoś inny skorzystał z tego i fajnie jest jak trafia to w ręce osoby
potrzebującej. I zapewne każdy chce być postrzegany jako "sprawiedliwy"
tylko, że czasem dobra wola nie wystarczy. Powiedz mi proszę jak zdecydujesz
sam oddając cokolwiek o tym kto to dostanie, bedziesz sledził przez ileś godzin
nonstop wpisy i natychmiast pisał na forum, że jesteś w trakcie umawiania się
z którego może nic nie wyjść - przeciez to jest nierealne. Zwykłe realia - czytasz wiadomości i posty raz na jakiś czas. I możesz dać znać, że coś traci na aktualności często
w kilka godzin po tym jak zgłosi sie już pare osób. Ja osobiście nie wierze w to,
że ktoś oddający zrobi to po cichu i ma ubaw, że reszta na forum odejdzie z kwitkiem.
Tak samo nie wierze w złą wole biorących. Owszem oni mają łatwiej bo mogą zgłosić to równolegle, ale czasmi po tym jak się np dogadają przez telefon jako pierwsi, ogłoszą to na forum jako kolejni. I wcale nie musi to wynikać ze złej woli.

przecież to nie wyścigi i polityka - tylko fajne hobby

pozdrawiam Artur

[Dein]

abdesign
W dodatku zostało to stworzone, aby Forum było przejrzyste i uporządkowane, a odebrane zostało jak zamach na wolność Usera

Bo jeśli wybór sposobu kontaktowania się w jakiejś sprawie dwóch użytkowników narzuca moderator czy admin, a narzuca, jeśli grożą kary za postępowanie niezgodne z wyobrażeniami, to jest to zamach na wolność użytkownika forum.
Nie widzę różnicy w przejrzystości forum, na którym wątek kończy się stwierdzeniem, że towar należy do gościa, który zgłosił się w wątku i forum, na którym wątek kończy się stwierdzeniem, że towar idzie do kogoś, kto zaklepał na pw. Trochę zamieszania i dziwnej atmosfery robi się dopiero wtedy, kiedy pojawiają się pełne niesmaku komentarze zawiedzionych i niezadowolonych z wyników "przetargu".

[Bożena]

Uważam że "towar" zawsze należy do oddającego i to On ma prawo oddać komu zechce. Sklada się na to wiele czynników.
Nigdy sie na to nie oburzam, chociaż nie powiem, żeby nie zdarzyło mi się pisać od razu na pw.
Natomiast ostrzeżenia to powinni dostawać "pyskacze" którzy naostrzyli sobie ząbki , uważają, że należy sie wlaśnie im
A potem knują , skarżą sie , bo już podzielili skorę na niedźwiedziu i robią zamieszanie.
To właśnie jest niesympatyczne wśrod nas

[JPK]

Natomiast ostrzeżenia to powinni dostawać "pyskacze" którzy naostrzyli sobie ząbki , uważają, że należy sie wlaśnie im
A potem knują , skarżą sie , bo już podzielili skorę na niedźwiedziu i robią zamieszanie.

Jeśli widzisz takie sytuacje, a nikt nie reaguje to bardzo proszę o informację na PW.

[Bożena]

Mam nadzieję, że nowy regulamin zrobił swoje i nie będzie to potrzebne