Płetwa bojownika

[Virtus]

Dziś zauważyłem coś dziwnego na pletwie bojownika...
A wygląda to TAK
Czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi co to takiego, ew. jak to leczyć???

[JPK]

Martwica + pleśniawka.
Ze względu na tą pierwszą to nie przelewki.
Pierwszą reakcją powinno być założenie szpitalika, chociażby 15l, koniecznie z grzałką, ew. filtrem z niewielkim przepływem. Woda 50/50 akwarium/świeża, odstana + uzdatniacz. Temp. na 30, stopniowo.
Jaką temperaturę masz w akwarium ogólnym ? Opisz go.
Bez tego trudno szukać przyczyny.
Jak już założysz szpital to będzie można podjąć kroki konieczne, żeby rybę wyleczyć.

[Virtus]

Bojownik dziś powędruje do "szpitalika". Woda już jest i się grzeje, na szczęście jutro miała być podmiana i miałem odstałą. Filtr też się znalazł.

W akwarium 27*C. Co jeszcze chcesz wiedzieć? Większość jest TU

[JPK]

No dobra, to w takim razie w kwestii leczenia.
Najbezpieczniej dla ryby zastosować środki naturalne, czyli sól kuchenną w ilości 1łyżeczki na 10l wody + mała laska chrzanu.
Ale to trzeba obserwować, jeśli po 24h nie będzie poprawy, albo wręcz się pogorszy to wtedy niestety pozostaje chemia bakterio- i grzybobójcza.
Podmiany codziennie 30%, woda podgrzana do temperatury w szpitaliku. 50/50 akwariowa/świeża.
Warto jeszcze wypędzelkować zmienione miejsce roztworem nadmanganianu potasu (różowym), starając się wacikiem usunąć pleśń.
W przypadku martwicy nie ma co zwlekać, rozwija się szybko i potem jest problem z regeneracją, niestety sporo miałem przypadków bojowników "z odzysku" z martwicami, więc trochę się orientuję w temacie.

[Virtus]

A w ogólnym coś robić czy ma zostać jak jest? U innych ryb objawów nie widzę jak na razie...

[JPK]

Nie, te bakterie i grzyby żyją w każdym zbiorniku i wytępić ich się nie da. Atakują ryby w jakiś sposób osłabione, np. stresem, walkami, czy starością.
Zadbaj raczej o lepszą kondycję pozostałych mieszkańców, dając im jak najbardziej różnorodny pokarm, od czasu do czasu zakroplony witaminami, np. JBLa.

[Virtus]

Bojownik już jest w "szpitaliku".
Sól mam morską, nie jodowaną. Dobra będzie?
Troszkę tego z płetwy usunąłem, ale nie wszystko bo nie chciałem go męczyć za bardzo.
Ryby dostają chyba urozmaicony pokarm;) Prawie codziennie żywy wodzeń lub mrożona artemia, dafnia suszona oraz 2 pokarmy płatkowane...

Ile może potrwać leczenie?

[JPK]

Ale morską morską, czy morską do akwarium morskiego ?
Do morszczaka się nie nadaje, bo przeraźliwie zatwardza wodę, ale morska, niejodowana, spożywcza jest jak najbardziej OK. Tylko najpierw rozpuść sól w jakimś pojemniku i dolewaj co godzinę po trochu, nie wszystko na raz.
Cd. leczenia - samo wytępienie choroby nie powinno potrwać dłużej niż kilka dni. Natomiast trzeba jeszcze podbudować odporność i zregenerować płetwy - lepiej to zrobić w szpitaliku.
Więc najlepiej założyć, że ryba będzie pływać ok. 2 tygodni w nim.

[Virtus]

Morska, której używam w kuchni;)
Kurcze, on jest na razie w wiadrze 10 litrowym z grzałką i filtre
A jutro nie kupię akwarium bo sklepy zamknięte...

[matka siedzi z tyłu]

Mam wolne akwarium, ale malutkie, 7,5 l

[Virtus]

Dzięki Mamuśka
Jutro wieczorem będę miał 35 litrowe. Udało mi się załatwić, tylko musi cale dojechać, a ma do przejechania 100km Z naszymi drogami to różnie może być

[Virtus]

Już u bojka nie widzę tego białego na płetwie
Możliwe żeby tak szybko zniknęło