Przenoszenie ikry
-
- Gaduła
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz mar 21, 2021 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa Białołęka
Przenoszenie ikry
Drodzy,
nie mogłem znaleźć żadnego tematu z odpowiedzią.
W akwarium mam obecnie kilka otosków.
Otoski systematycznie składają ikrę - zastanawiam się zatem czy nie skorzystać z tego cudu natury i nie spróbować odchować paru maluchów dla kogoś lub w ramach dopełnienia obsady do docelowego - 3 razy większego akwarium. Nie zamierzam łapać i przenosić rybek - obawiam się czy stres z łapaniem nie będzie dla nich szokiem na tyle dużym że nic z tego nie będzie. Poza tym, tyle naczytałem się że to niemożliwe, że nie wiem co zrobiłem na tyle dobrze, że stało się to faktem
Dodatkowo, obawiam się też czy zamiana większego zbiornika na mniejszy i przez to zapewne lekka różnica w wodzie zamiast pomóc - zaszkodzi.
W związku z tym, pojawiło mi się jednak kilka pytań, na które nawet jak odpowiedzi nie pomogą mi, to może przydadzą się innym i za jakiś czas powstanie jakaś duża baza wiedzy w tym temacie
1) Jak można w bezpieczny sposób przenieść ikrę?
a) w przypadku jezeli jest na liściu - cały liść
b) żyletka
2) Czy ikra może być chwilę poza wodą? NIE
3) Jak przygotować zbiornik w którym będzie trzymana ikra - czy woda z obecnego akwarium z pracującym filtrem, gąbką wypłukaną w wodzie z obecnego akwarium + grzałka będą wystarczające?
a) warunki powinny być identyczne ze zbiornikiem poczatkowym, najlepiej jak ikra pozostanie w zbiorniku
nie mogłem znaleźć żadnego tematu z odpowiedzią.
W akwarium mam obecnie kilka otosków.
Otoski systematycznie składają ikrę - zastanawiam się zatem czy nie skorzystać z tego cudu natury i nie spróbować odchować paru maluchów dla kogoś lub w ramach dopełnienia obsady do docelowego - 3 razy większego akwarium. Nie zamierzam łapać i przenosić rybek - obawiam się czy stres z łapaniem nie będzie dla nich szokiem na tyle dużym że nic z tego nie będzie. Poza tym, tyle naczytałem się że to niemożliwe, że nie wiem co zrobiłem na tyle dobrze, że stało się to faktem
Dodatkowo, obawiam się też czy zamiana większego zbiornika na mniejszy i przez to zapewne lekka różnica w wodzie zamiast pomóc - zaszkodzi.
W związku z tym, pojawiło mi się jednak kilka pytań, na które nawet jak odpowiedzi nie pomogą mi, to może przydadzą się innym i za jakiś czas powstanie jakaś duża baza wiedzy w tym temacie
1) Jak można w bezpieczny sposób przenieść ikrę?
a) w przypadku jezeli jest na liściu - cały liść
b) żyletka
2) Czy ikra może być chwilę poza wodą? NIE
3) Jak przygotować zbiornik w którym będzie trzymana ikra - czy woda z obecnego akwarium z pracującym filtrem, gąbką wypłukaną w wodzie z obecnego akwarium + grzałka będą wystarczające?
a) warunki powinny być identyczne ze zbiornikiem poczatkowym, najlepiej jak ikra pozostanie w zbiorniku
Ostatnio zmieniony sob kwie 03, 2021 12:16 pm przez Lucas, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zapaleniec
- Posty: 416
- Rejestracja: czw maja 04, 2017 3:35 am
- Lokalizacja: W-wa Mokotów
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Przenoszenie ikry
Myślę że każdy ma inne sposoby. i zależy gdzie ta ikra. Najprościej jak np. na liściu. Bierzesz całego liścia z ikra i po sprawie. Jeżeli na szybie to słyszałem/czytałem o skrobaniu lekko żyletką.... o "podważaniu" i łapaniu już oderwanego jajeczka do kotnika... no i wiele innych sposobów. Ja sam np. stosuję ręczne przenoszenie ikry. Teoretycznie nie powinno się dotykać ikry mi jednak z takich połowów odchowywały się kiryski czyli nie zaszkodziłem ikrze ani jej nie skaziłem. A dlatego łapkami że tak mi najłatwiej i najwięcej czuję Próbowałem wiele technik i ta w moim przypadku wychodzi najlepiej. Najmniej strat Tylko wiadomo... przed zabawą z ikra to łapki muszą być czyściutkie.
Nie.
Najlepiej w tym samym zbiorniku wygospodarować miejsce na kotnik.W nim umieścić ikrę i dobrze napowietrzać. A jeżeli już przenosić ikrę do innego zbiornika to jak piszesz... Trzeba osiągnąć takie same warunki jak w zbiorniku gdzie ikra "powstała" i ewentualnie potem coś tam kombinować jak np. jakiś specyfik żeby ikra nie spleśniała.
-
- Moderator
- Posty: 798
- Rejestracja: śr paź 19, 2016 9:54 am
- Lokalizacja: Warszawa - Białołeka
- Na imię mam: Kamil
- Płeć:
Przenoszenie ikry
KenrossNie wiem jak z ikra otoskow ale kirysow troche odchowałem w karierze akwarystycznej. Ikra kirysow jest dosc pancerna i faktycznie najwygodniej przenosic ja recznie. Mysle ze ciezko bedzie zasosowac to metode u otoskow.
Lucas
Mysle ze metoda prob i bledow musisz kombinować . Koniecznie podziel sie na forum jak poszlo. U mnie pierwsze 2-3 proby z kirysami to byla tragedia a pozniej hodowalem je setkami wiec bajwazniejsze to sie nie przejmowac porazkami
Lucas
Mysle ze metoda prob i bledow musisz kombinować . Koniecznie podziel sie na forum jak poszlo. U mnie pierwsze 2-3 proby z kirysami to byla tragedia a pozniej hodowalem je setkami wiec bajwazniejsze to sie nie przejmowac porazkami
-
- Zapaleniec
- Posty: 416
- Rejestracja: czw maja 04, 2017 3:35 am
- Lokalizacja: W-wa Mokotów
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Przenoszenie ikry
Krolic Bardzo trafna i ważna uwaga... Dzięki za zauważenie i wyjaśnienie że nie każda ikra jest taka sama To co opisałem powyżej tyczy się ikry kirysów. Z inną nie miałem doświadczenia. Znaczy miałem ale to już były rybki które same pilnowały potomstwa I ja w tą ikrę nie ingerowałem.
-
- Moderator
- Posty: 1943
- Rejestracja: wt kwie 25, 2017 9:52 am
- Lokalizacja: Jazgarzew
- Na imię mam: Daniel
- Płeć:
Przenoszenie ikry
Zgadzam się z Panami, którzy pisali wyżej. Ja nawet nigdy nie widziałem ikry otosków i jeżeli uda Ci się coś odchować to będzie to wielki sukces Jeżeli ci się uda to spróbuj przemieść ikrę do kotnika za pomocą palców. Jeżeli nie, to oprócz żyletki możesz spróbować użyć np. wykałaczki. Pokaż zdjęcie ikry
-
- Gaduła
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz mar 21, 2021 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa Białołęka
Przenoszenie ikry
Dziękuję za wypowiedzi, zrobiłem lekką edycję pierwszego postu uzupełniając je o informacje od Was.
Postaram się odpowiedzieć po kolei na pytania
W kontekście reszty problem z ikrą która się pojawia jest taki ze jest... chaotyczna... na mój gust, największa "Pani otosek" pływa po całym akwarium i w różnych miejscach zostawia po jajeczku. Bardzo często zostawia ikrę na ludwigii, tj. po jednym, max dwóch jajeczkach na listek.
Pewności czy to na 100% otoski nie mam, także jak coś zauważę postaram się zrobić zdjęcie. Podpowiada mi tak intuicja bo dopóki otosków nie miałem - nigdy czegoś takiego nie widziałem. Teraz jak pływa ich 5 to się zaczęło coś takiego pojawiać.
Dodatkowo ikra pojawia się głównie w nocy, zaraz po zmroku, najczęściej tej samej nocy, kiedy w dzień była podmianka wody. To tyle z obserwacji.
Żeby było ciężej któreś z moich rybek mają jakieś arystokratyczne korzenie bo ikra potrafi zniknąć chwila moment.
edit udało się coś po nocy jeszcze namierzyć
w jednym wypadku na jednym z kamyczków taka mała kuleczka, w drugim wypadku na szybie
Postaram się odpowiedzieć po kolei na pytania
wczoraj spróbowałem tak zrobić, z tym że jajeczko za nic w świecie nie chciało się odkleić i skończyło się na tym że podsunąłem je do krawędzi zbiornika i wyjąłem. Zatem tutaj dałem ciała - ikra była chwilkę (kilkanaście sekund) poza wodą.
czytałem w kilku miejscach, że ikra potrzebuje do inkubacji kilku stopni więcej niż rybki. Nie powinno się zatem mieć nieco innych warunków czyt. np. podwyższyć temperaturę?Kenross pisze: ↑sob kwie 03, 2021 10:01 am Lucas pisze: ↑sob kwie 03, 2021 12:44 am
3) Jak przygotować zbiornik w którym będzie trzymana ikra - czy woda z obecnego akwarium z pracującym filtrem, gąbką wypłukaną w wodzie z obecnego akwarium + grzałka będą wystarczające?
Najlepiej w tym samym zbiorniku wygospodarować miejsce na kotnik.W nim umieścić ikrę i dobrze napowietrzać. A jeżeli już przenosić ikrę do innego zbiornika to jak piszesz... Trzeba osiągnąć takie same warunki jak w zbiorniku gdzie ikra "powstała" i ewentualnie potem coś tam kombinować jak np. jakiś specyfik żeby ikra nie spleśniała.
W kontekście reszty problem z ikrą która się pojawia jest taki ze jest... chaotyczna... na mój gust, największa "Pani otosek" pływa po całym akwarium i w różnych miejscach zostawia po jajeczku. Bardzo często zostawia ikrę na ludwigii, tj. po jednym, max dwóch jajeczkach na listek.
Pewności czy to na 100% otoski nie mam, także jak coś zauważę postaram się zrobić zdjęcie. Podpowiada mi tak intuicja bo dopóki otosków nie miałem - nigdy czegoś takiego nie widziałem. Teraz jak pływa ich 5 to się zaczęło coś takiego pojawiać.
Dodatkowo ikra pojawia się głównie w nocy, zaraz po zmroku, najczęściej tej samej nocy, kiedy w dzień była podmianka wody. To tyle z obserwacji.
Żeby było ciężej któreś z moich rybek mają jakieś arystokratyczne korzenie bo ikra potrafi zniknąć chwila moment.
edit udało się coś po nocy jeszcze namierzyć
w jednym wypadku na jednym z kamyczków taka mała kuleczka, w drugim wypadku na szybie
-
- Zapaleniec
- Posty: 416
- Rejestracja: czw maja 04, 2017 3:35 am
- Lokalizacja: W-wa Mokotów
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Przenoszenie ikry
Nie wiem jak z ikrą otosków ale z kiryskami bywa podobnie i wtedy tak kombinuję żeby jajeczko przykleiło się do mojego palca... i na palcu delikatnie przenoszę do kotnika.
Nigdy nie podnosiłem temp wody. Warunki te same co w zbiorniku macierzystym i trochę kirysków odchowałem.
Tak samo jest u moich kirysków trójpręgich. Zależy chyba od gatunku bo np. Kiryski spiżowe zawsze waliły mi w jedno miejsce.
Normalna sprawa. Bierze się to z natury. W naturalnych warunkach takie kiryski podchodzą do tarła chyba coś na wiosnę... Wiąże się to z obfitymi opadami deszczu w klimacie w którym występują co powoduje "odświeżenie" wody (u ciebie podmiana) i obniżeniem temperatury wody (dlatego chcąc wywołać tarło podmienia się wodę i obniża temperaturę. Dodatkowo wcześniej dobrze jest obficie podkarmiać rybki "mięskiem" np. ochotka).
Większość ryb gustuje w ikrze. Nawet sami rodzice
-
- Gaduła
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz mar 21, 2021 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa Białołęka
Przenoszenie ikry
Dziękuje za opinie i komentarze
Coś tam przeniosłem chyba nawet bez opuszczania wody, zobaczymy czy coś z tego będzie.
Rozglądam się za jakimś wygodnym kotnikiem / przechowalnią - póki co bez sukcesów
Coś tam przeniosłem chyba nawet bez opuszczania wody, zobaczymy czy coś z tego będzie.
Rozglądam się za jakimś wygodnym kotnikiem / przechowalnią - póki co bez sukcesów
-
- Moderator
- Posty: 1943
- Rejestracja: wt kwie 25, 2017 9:52 am
- Lokalizacja: Jazgarzew
- Na imię mam: Daniel
- Płeć:
Przenoszenie ikry
Jakiego dokładnie szukasz?
-
- Zapaleniec
- Posty: 416
- Rejestracja: czw maja 04, 2017 3:35 am
- Lokalizacja: W-wa Mokotów
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
-
- Gaduła
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz mar 21, 2021 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa Białołęka
Przenoszenie ikry
myślałem o czymś na przyssawki do rogu akwarium żeby nie przeszkadzało za mocno.
Do akwarium które miało być kwarantannowe z wodą z akwarium + woda świeża 50 na 50, które stoi około 2 tygodni w misce.. Z tym napowietrzaniem nie wiem jak wyszło, podkręciłem ale możliwe że nie było wystarczająco.. Nic będę próbował dalej w razie co
-
- Zapaleniec
- Posty: 416
- Rejestracja: czw maja 04, 2017 3:35 am
- Lokalizacja: W-wa Mokotów
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Przenoszenie ikry
https://allegro.pl/kategoria/artykuly-d ... p-1-4-0319 Do wyboru do koloru. Są nawet od razu z napowietrzaczem. Przede wszystkim pytanie ile chcesz kasy wydać na kotnik, bo można i samemu zrobić.
Ja osobiście najczęściej używałem materiałowych, ale to do odchowu już narybku. Minus taki że się rwą po czasie. Ikrę trzymałem w plastikowych.
Ostatnio robiłem szczelny kotnik (tylko na ikrę) żeby nie miał przepływu wody z zewnątrz. Wszystko po to żeby dodać do ikry Trypaflavin żeby nie spleśniała. Tutaj Fotka owego kotnika jeszcze w wersji v1. Teraz już powstała wersja v2
Od wersji v1 różni się tym że ma już kostkę napowietrzającą położoną na dnie (nie stoi już w pionie) no i wymienione kolanka na plastikowe przelotki a nie wysokociśnieniowe złączki które w środku mają elementy metalowe i sądzę że po jakimś czasie by zaczęły rdzewieć.
-
- Gaduła
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz mar 21, 2021 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa Białołęka
Przenoszenie ikry
Prześledziłem, bardzo ciekawa opcja
Dla zainteresowanych - póki co nic... a za to przenoszenie otoski się chyba obraziły bo ikry od paru dni nie widziałem
W międzyczasie doczytałem, że liście ketapangu pozytywnie wpływają na utrzymanie ikry (powstrzymanie od pleśnienia) korzystałeś z takowych?
Dla zainteresowanych - póki co nic... a za to przenoszenie otoski się chyba obraziły bo ikry od paru dni nie widziałem
W międzyczasie doczytałem, że liście ketapangu pozytywnie wpływają na utrzymanie ikry (powstrzymanie od pleśnienia) korzystałeś z takowych?
-
- Zapaleniec
- Posty: 416
- Rejestracja: czw maja 04, 2017 3:35 am
- Lokalizacja: W-wa Mokotów
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Przenoszenie ikry
Po podmianie wody zobaczysz
Ooooo bardzo ciekawa informacja... muszę sprawdzić. Tylko skąd teraz na szybko te liście ogarnąć bo akurat u mnie znowu kiryski naprodukowały tyle ikry że opłaciło mi się ją wyzbierać (wcześniej widziałem po 2-3 jajeczka) no i mam z 20 jajeczek. Z jednego już nawet się pierwszy małolat "wykluł"
-
- Gaduła
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz mar 21, 2021 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa Białołęka
Przenoszenie ikry
zobacze i dam znać
Odnośnie liści na allegro widziałem kilka ofert po 2-3 zł za sztukę także jak będzie mi brakowało do przesyłki pewnie dorzucę do jakiegoś wkładu do filtra czy siateczek które będę kupował i zobacze czy faktycznie to jakoś fajnie wygląda i działa
Widziałem też mam wrażenie w clariasie możliwośc kupna na sztuki ale na szybko nie mogę namierzyć, trzeba by było pewnie do nich przedzwonić.
ps. szkoda że nie masz spiżowych bo jakby był wykluty chłopak to bym odkupił
-
- Zapaleniec
- Posty: 416
- Rejestracja: czw maja 04, 2017 3:35 am
- Lokalizacja: W-wa Mokotów
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Przenoszenie ikry
No to to tak jak będę coś zamawiał z allegro to na pewno też dorzucę liście Ale potrzebuje na teraz na szybko a nie dwa dni dostawy byłem w sklepie akwarystycznym i niestety nie było No ale już w sumie zostało tylko jedno jajeczko z którego może coś się na dniach wykluje... no i w sumie widzę 3 nowe jajeczka w akwarium. Nie wiem czy chce mi się odławiać... ale może wrzucę do kotnika:) Póki co wykluły się dwa małolaty. Sądząc po czasie jaki minął miedzy pierwszym a drugim wykluciem sądzę że jeden to kirysek panda a drugi trójpręgi Bo ganiały się właśnie w odstępie dwóch dni
Mam ale podobna sytuacja jak u ciebie. Dwie samiczki (co ciekawe mają już około 20 lat a piszą że kiryski spiżowe żyją do 10 lat) i jednego samca. Ale jakoś nie za bardzo mają ochotę się dogadać. Może ze względu na wiek samiczek... i też to że samiec to w sumie ich dzieciak z któregoś tam miotu. Spóźniłeś się parę lat. Kiedyś miałem dużo kirysków spiżowych i rozdawałem znajomym Też była "inna rozmowa" ze spiżowymi. Jak składały ikrę to w jedno miejsce i w naprawdę dużej ilości. w granicach 100 sztuk ?? Gdzieś tu na forum były kiedyś zdjęcia ale na pewno już przepadły. Jak znajdę na kompie to dorzucę.