Ostatni post z poprzedniej strony:
Ostatnimi czasy nie bawię się w wyszukane tła. Jest albo nie ma. Czasem "jakieś-coś" postawię za akwarium.
Wracając do meritum.
Nie mam bladego pojęcia ile tego pływa w sumie. Wiem ile mam pielęgniczek. Wiem jakich. Reszta to aby zdrowa była.
PS.
Agnieszka, Miro!
Moskiewskie atramentowce dochądzą do momentu, że trzeba będzie wydawać.