Wszystko jest względne i zależy od tego, z której strony spojrzymy.
Na przykład niedźwiedzie są przekonane, że ludzie żyją na drzewach i śmierdzą gównem.
Mi przypomina się historia z przed lat... o akwarystyce jeszcze nie marzyłem i pojęcia nie miałem...
Pracowałem jako kurier w firmie kurierskiej( nie wolno nam było wozić jedzenia, żywych zwierząt i wielu innych rzecxy) Wysłali mnie po odbiór paczki do klienta indywidualnego. standardowe pytania gdzie i komu dostarczyć i takie tam, aż w koncu:
-co jest w paczce?
-krewetki
-przykro mi jedzenia zabrać nie mogę
-Panie coś Pan zdurnual, przecież one są żywe...
-to tym bardziej nie mogę, ani nawet nie chce...
Następnego dnia dostałem ,,Wytyczne" od przełożonego i pojechałem zabrać krewetki:(
Mały Gruzin przyszedł do swojego taty i pyta:
- Tato, a po co ja mam aż pięć palców?
- Posłuchaj synku, to jest tak:
To jest kciuk, żebyś mógł pokazywać, że u ciebie wszystko dobrze.
To jest palec wskazujący, żebyś mógł nim pokazywać – to jest mój samochód, a to moja winnica.
To palec środkowy – seksualny, opowiem ci o nim, jak dorośniesz.
To jest palec serdeczny, żebyś na nim nosił sygnet.
To palec mały do dłubania w uchu.
Minęło 10 lat.
- Tato, ja już jestem duży. Opowiedz mi o palcu seksualnym.
- Posłuchaj więc. Jak znajdziesz sobie dziewczynę, postanowicie się pobrać, będzie wesele. Wypijemy za wasze zdrowie, a potem wszyscy sobie pójdą i zostaniecie tylko we dwoje. No i wtedy zabierzesz się do dzieła.
Ale ona potem poprosi o jeszcze. No to ty zrobisz to jeszcze raz.
Ona jednak prosi o jeszcze raz. To ty przypomnisz sobie, że jesteś mężczyzną i zrobisz to jeszcze raz.
Ale ona prosi o jeszcze. To ty przypomnisz sobie, że jesteś przecież Gruzinem i zrobisz to jeszcze raz.
Ona prosi znowu, bo kobiety są nienasycone. Ty przypomnisz sobie, że jesteś moim synem i zrobisz to jeszcze raz.
Ale ona prosi o jeszcze...
I wtedy ty przypomnisz sobie o palcu seksualnym i zrobisz tak (stuka chłopca palcem w czoło): „Kobieto, ja jutro rano do roboty muszę!”.
Pewien zdołowany mężczyzna przechadzał się drogą w lesie, wzdychając ciężko.
Nagle na drogę wskoczyła żabka. Mężczyzna już chciał ją ominąć, gdy ta odezwała się do niego:
Dlaczego jesteś taki przygnębiony?
Ty… ty mówisz?
Tak, jestem czarodziejską żabką. Powiedz, jaki masz problem?
Moja żona to sekutnica, nie mam porządnego domu, ani nawet samochodu i nigdy nie starcza mi pieniędzy.
Mogę temu zaradzić.
Ale jak?
Idź teraz do domu i przekonaj się.
Mężczyzna wrócił i w miejscu swojej starej rudery zobaczył trzypiętrową willę z Astonem Martinem na podjeździe i prześliczną, młodą żoną czekającą na jego przyjście. Pełen radości wrócił do lasu podziękować żabce.
Co mogę zrobić, żeby ci się za to odwdzięczyć?
No, wiesz, właściwie jest taka sprawa…
Mów, zrobię wszystko.
No, bo wiesz… ja się nigdy z nikim nie kochałam i chciałabym spróbować.
Ale przecież jesteś żabą.
Mogę zmienić się w człowieka, ale że wyczerpałam już większość mojej czarodziejskiej mocy to zmienię się tylko w dziewczynkę, co najwyżej 13-letnią. Mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza?
Ależ skąd, tyle dla mnie zrobiłaś.
I tak właśnie było, Wysoki Sądzie, a nie tak jak ta gówniara gada!
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
u mnie jest tak : " byś sobie jakieś ciuchy kupiła albo coś A nie te ryby i ryby"
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
Mała Zosia siedziała w ogrodzie, zasypując dołek, kiedy przez siatkę zajrzał sąsiad. Zainteresował się, co porabia dziewczynka:
Co tam robisz, Zosiu?
Moja złota rybka właśnie umarła – odpowiada Zosia, nie spoglądając nawet w stronę sąsiada – właśnie ją grzebię.
To bardzo duża dziura jak na złotą rybkę, nie uważasz ? – dziwi się sąsiad.
To dlatego, że rybka jest wewnątrz twojego durnego kota.
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.
- how do you know they were your people?
- I don't remember what they looked like and I forgot what they said
but I still remember how I felt with them... they're just my people.