Piszę właściwie nie po to, żeby znaleźć pomoc, bo na nią już za późno. Piszę dlatego, że z moją krewetką wystąpił problem, którego google nie znało. Jeśli ktoś, kiedyś będzie miał podobny, to chcę, żeby w internecie były opisy takiego przypadku, bo inaczej pomyśli, że zwariował (jak ja )
W towarzyskim akwarium 112l miałam dwie krewetki filtrujące. Łaziły sobie po całym zbiorniku, nie przejawiały lęku, miały kilka grot z których początkowo korzystały a później przestały. Zakładam więc że wystrój i towarzystwo im odpowiadało. Były u mnie pół roku i w tym czasie przeszły kilka wylinek.
Po ostatniej wylince jednej z krewetek nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Krewetka miała ewidentnie puste oczodoły natomiast przy wylince zostały dwie czarne kropeczki... Spanikowana zaczęłam zgłębiać temat. Brak jakichkolwiek wyszukań w google o podobnym zjawisku sprawił, że zaczęłam myśleć, że albo mam omamy, albo krewetka zawsze tak wygląda tuż po wylince a potem oczy jakoś się pojawiają.
W końcu znalazłam dwie osoby, na dwóch różnych forach które potwierdziły mi, że faktycznie takie zjawisko może wystąpić. Sami jednak zetknęli się z przypadkiem utraty jednego oka, nigdy obu na raz.
Teorie na temat przyczyn są różne. Albo krewetkę coś przestraszyło w trakcie wylinki i zbyt gwałtownie "wyskoczyła", albo odpowiada za to zła jakość wody lub nieodpowiednia ilość składników w niej.
Mimo nieuszkodzonych czułków niewidomej krewetce nie było dane przeżyć. Dwa dni ją widywałam, teraz nie mogę jej odnaleźć. Podejrzewam, że biedna nie żyje a jej ciałem zajęły się helenki.
Może ktoś w podobnej sytuacji znajdzie ten temat i jakieś wspólne punkty, wrzucam więc listę nietypowości, które występują w moim baniaku:
- zbiornik z niskim NO3. Mimo małej ilosci roślin i sporej ilosci ryb kilkukrotnie już walczyłam z sinicą.
- ponieważ NO3 jest bliskie zeru ograniczyłam liczbę podmian do jednej na dwa albo i trzy tygodnie. Rybom to nie przeszkadza, ale w sumie krewetkom mogło
- do podmian używam wody RO z mineralizatorem ustawiającym GH 7, KH4
- Niecały miesiąc przed nieszczęsną wylinką zastosowałam w akwarium (bez powodzenia) borasol a po jakimś czasie chemiclean. Ten drugi świetnie podziałał na sinice i ponoć jest bezpieczny dla innego życia w akwarium. Aczkolwiek w wodzie pewnie była jeszcze jakieś śmiesznie niskie stężenie borasolu. Jedno z drugim mogło się zmieszać i wytworzyć coś szkodzącego krewetkom.
Mam nadzieję, że krewetce numer dwa nic nie będzie. Strasznie mnie gryzie sumienie
krewetka filtrująca straciła oczy w wylince
-
- Zapaleniec
- Posty: 379
- Rejestracja: wt sty 31, 2017 10:42 pm
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Na imię mam: Agata
- Płeć:
-
- Admin
- Posty: 21848
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
krewetka filtrująca straciła oczy w wylince
Nigdy nie słyszałem o takim przypadku. Inna sprawa, że krewetki to u mnie "niewidoczni" goście, którzy owszem są, ale ich nie widuję i nie oglądam. Za małe jak dla mnie.
Wyrzuty sumienia? Raczej niesłusznie. W tym nie widzę Twojej przewiny.
-
- Zapaleniec
- Posty: 379
- Rejestracja: wt sty 31, 2017 10:42 pm
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Na imię mam: Agata
- Płeć:
krewetka filtrująca straciła oczy w wylince
Na ogólnopolskim forum, na którym jestem a które mój mąż nazywa "faszystowskim" (w miły sposób ) pytałam przed zakupieniem krewetek filtrujących co sądzą o tym pomyśle. Odradzili, mówiąc, że powoli robi mi się zupa rybna w baniaku. Nie posłuchałam, kupiłam, krewetka oślepła. Niby nie moja wina, ale mi głupio.
Ostatnio zmieniony pt sty 12, 2018 12:16 pm przez brenda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Admin
- Posty: 21848
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
krewetka filtrująca straciła oczy w wylince
Jakoś nie w pełni zrozumiałem Twoją odpowiedź...
czyżby czegoś zabrakło w odpowiedzi?
czyżby czegoś zabrakło w odpowiedzi?
-
- Zapaleniec
- Posty: 379
- Rejestracja: wt sty 31, 2017 10:42 pm
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Na imię mam: Agata
- Płeć:
krewetka filtrująca straciła oczy w wylince
a bo nadusiłam "enter", post się załadował (nie wiem jak o.O) i potem robiłam edytę i się spóźniłam z nią widocznie
-
- Admin
- Posty: 21848
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
krewetka filtrująca straciła oczy w wylince
Ja miałem kiedyś skalara bez oka.
Żył długie lata.
Może ta Twoja kreweta gdzieś się schowała?
Znalazłaś trupa? Jeśli nie, to daj jej jeszcze szansę na objawienie się.
Żył długie lata.
Może ta Twoja kreweta gdzieś się schowała?
Znalazłaś trupa? Jeśli nie, to daj jej jeszcze szansę na objawienie się.