Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
-
- Gość
- Posty: 2
- Rejestracja: wt kwie 14, 2015 8:45 pm
- Lokalizacja: Orzesze
- Na imię mam: Piotrek
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Jestem początkującym akwarystą i mam problem z karmieniem neonków mam mrożoną ochotkę i artemię.
Posiadam również tabletki oraz płatki wybarwiające i zwykłe. Jak karmić tymi produktami i co dokupić.
Ile razy dziennie karmić i w jakich ilościach.
Z góry dziękuje.
Posiadam również tabletki oraz płatki wybarwiające i zwykłe. Jak karmić tymi produktami i co dokupić.
Ile razy dziennie karmić i w jakich ilościach.
Z góry dziękuje.
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Karmisz 2-3 razy dziennie niewielkimi porcjami tak, by ryby to zjadały, a karma nie zalegała na dnie w akwarium. Staraj się zapewnić możliwie dużą różnorodność pokarmów, by uniknąć monodiety. Mrożonki są pokarmem najbardziej wartościowym, suchary (płatki i pochodne) to raczej uzupełnienie diety. Pomyśl nad zakupem z mrożonek jeszcze dafni, czarnego komara i szklarki. Raz w tygodniu możesz śmiało zrobić głodówkę i nie karmić w ogóle, wyjdzie to im na zdrowie. Raz na jakiś czas możesz zrobić nawet dłuższą głodówkę.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4948
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Po co ? Dlaczego ?!ROGATEK pisze:możesz zrobić nawet dłuższą głodówkę.
-
- Fanatyk
- Posty: 1106
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 9:45 am
- Lokalizacja: Ząbki
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Dla zdrowotności - ludziom też by się przydało :D hehehehe
-
- Zapaleniec
- Posty: 448
- Rejestracja: pt gru 07, 2012 11:21 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Z granulatow polecam hicari micro pellets. Powoli opada i czasem nawet żadne ziarko nie sięgnie dna.
----------------------------
Pozdrawiam
Mariusz
Pozdrawiam
Mariusz
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
miro pisze: ROGATEK napisał(a):
możesz zrobić nawet dłuższą głodówkę.
Po co ? Dlaczego ?!
Ano po to, by ryby miały okazje oczyścić sobie układ trawienny. Ryby poza krótkimi okresami dostatki pożywienia są raczej przystosowane do mało obfitej diety (jak większość dzikich zwierząt). W warunkach akwariowych łatwo jest je brzydko mówiąc spaść, co nie przekłada się na ich zdrowie najlepiej.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4948
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Taką dietę stosuje się pielęgnicom karmionym surowym mięsem a nie neonkom karmionym płatkami i jakąś mrożoną drobnicom ! Trzeba karmić w małych ilościach i to zapewni im zdrowie ! Nasze ryby [ akwariowe] są już tak zmutowane że mało co mają wspólnego z dzikimi rybkami !ROGATEK pisze:możesz zrobić nawet dłuższą głodówkę.
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Nie gniewaj się, ale to jest jedna wielka bzdura.ROGATEK pisze: Ryby poza krótkimi okresami dostatki pożywienia są raczej przystosowane do mało obfitej diety
Ryby w dorzeczach Amazonki mają tyle jedzenia ile tylko chcą. Codziennie. I nie robią sobie żadnych głodówek.
Nie widzę żadnego sensownego wytłumaczenia, dlaczego należy głodzić ryby w akwarium.
Po prostu należy je karmić tyle ile trzeba, a nie "za dużo" żeby potem je głodzić.
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Masz Lechu jakieś źródło lub opracowanie na ten temat? Z chęcią bym poczytał.
Nigdzie nie napisałem, że ryby sobie robią głodówkę w naturze tylko raczej to, że przypuszczam (i jest to moje subiektywne zdanie), ze są bardziej głodne niż najedzone . A w akwarium sytuacja jest dokładnie odwrotna.
Ryba w naturze, by pozyskać musi się natrudzić, by coś upolować co wiąże się dla niej z wydatkiem energetycznym. Również wydatek energetyczny jest większy ze względów środowiskowych (zmiany temperatury, nurt wody do pokonania, pokonywane znaczne odległości, unikanie drapieżników). Mówiąc obrazowo - ryba w naturze to taki kozak aborygen co codziennie pokonuje 30km i poluje na zwierzyne, a ryba w akwarium to taki amerykanin robiący zakupy walmarcie. Temu drugiemu dzień czy dwa głodówki na pewno nie zaszkodzą .
@miro: to mięso którym się karmi pielęgnice to z tego co wiem serce wołowe i jego kaloryczność jest porównywalna jeśli nie mniejsza np. z ochotką. Więc efekty u neonów mogą być takie same.
Nigdzie nie napisałem, że ryby sobie robią głodówkę w naturze tylko raczej to, że przypuszczam (i jest to moje subiektywne zdanie), ze są bardziej głodne niż najedzone . A w akwarium sytuacja jest dokładnie odwrotna.
Ryba w naturze, by pozyskać musi się natrudzić, by coś upolować co wiąże się dla niej z wydatkiem energetycznym. Również wydatek energetyczny jest większy ze względów środowiskowych (zmiany temperatury, nurt wody do pokonania, pokonywane znaczne odległości, unikanie drapieżników). Mówiąc obrazowo - ryba w naturze to taki kozak aborygen co codziennie pokonuje 30km i poluje na zwierzyne, a ryba w akwarium to taki amerykanin robiący zakupy walmarcie. Temu drugiemu dzień czy dwa głodówki na pewno nie zaszkodzą .
@miro: to mięso którym się karmi pielęgnice to z tego co wiem serce wołowe i jego kaloryczność jest porównywalna jeśli nie mniejsza np. z ochotką. Więc efekty u neonów mogą być takie same.
-
- Arcymistrz
- Posty: 4948
- Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
- Lokalizacja: Centrum
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Ryby które spożywają surowe mięso [ ciężkostrawne ] mają często problemy z wątrobą i dlatego zalecana jest głodówka aby wątroba odpoczęła.
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Ochotka również jest ciężkostrawna.
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Taaa...ROGATEK pisze:Masz Lechu jakieś źródło lub opracowanie na ten temat? Z chęcią bym poczytał.
Czy jeśli zaczniemy dyskutować na temat Sahary, to będziesz chciał ode mnie źródeł na temat tego, że to jedna z największych pustyń świata? A Księżyc to jedyny satelita naturalny Ziemi?
Możliwe, że należysz do grupy, której "nikt nie będzie wmawiał, że czarne jest czarne, a białe jest białe". Są tacy w Polsce...
Amazonia jako region ma takie zasoby wszelakiego żarcia jakie jesteś (lub nie jesteś) w stanie sobie wyobrazić.
Miałem okazję pływać po Amazonce (i w Amazonce). Widziałem całe stada ryb, które hodujemy po kilka sztuk w akwarium. Widziałem pistie wielkości patelni z układem korzeniowym tak wielkim, że nie dawało się go wyjąć z wody, bo się urywał pod własnym ciężarem. Raczej to nie wynikało z braku pożywienia w tym regionie.
Ilość roślin, owadów, innych zwierząt, które cisną się z każdej strony w Amazonce daję szczere podejrzenie, że pokarmu tam jest tyle, że żaden neonek nie musi głodować w żadnym dniu tygodnia.
Tam się każdy wyżywi.
I naprawdę nie ma powodu, żeby myśleć, że te biedne zwierzątka wymagają głodówki, bo tak mają w naturze. To jest po prostu bzdura.
Nie chce mi się szukać literatury na temat bogactwa życia w Amazonii...
-
- Arcymistrz
- Posty: 4995
- Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
- Telefon: 510847789
- Lokalizacja: Warszawa[gocław]
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Przyznam,że jestem zaskoczony Waszym zaskoczeniem w kwestii stosowania okresowej głodówki u ryb.
Toż to stara zasada jak to,że Sahara
Toż to stara zasada jak to,że Sahara
Lech-u pisze:to jedna z największych pustyń świata
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
-
- Admin
- Posty: 21851
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Krzysiu, tylko powiedz mi po co to robić?
Po co robić okresową głodówkę u ryb?
To nie ma sensu.
Po co robić okresową głodówkę u ryb?
To nie ma sensu.
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
To jeden z tych dogmatów. Prawdziwe, bo od zawsze się tak robiło, chociaż gdyby się tego nie robiło, też nic by się nie stało, gdyby się nie przesadzało z pasieniem ryb.
Każdy ma swój patent.
Ja nie robię głodówek, ale nie karmię 2-3 razy dziennie, tylko raz i do tego mało. Nie ciągle najkaloryczniejszym z dostępnych żarłem, żeby szybciej przyrastały. Są pokarmy, które pomagają oczyścić przewód pokarmowy, więc włączam je do diety.
Małe ryby w naturze mają co żreć. Nawet w Polsce. Polecam leżenie na ambonie wędkarskiej i uważne wpatrywanie się w wodę. Larwa komara na larwie komara, plankton wszelaki + robale, które niechcący zwodowały, padlina, resztki z pańskiego stołu i inne pyszności.
Natomiast ryby w naturze majo jednak dużo więcej ruchu i stresów rozmaitych, częściej podejmują się też rozmnażania, a więc mają i większe zapotrzebowanie. No i każdy klimat ma takie pory w roku, kiedy nażreć się trochę trudniej, bo trzeba się skupić na przetrwaniu zimy czy pory deszczowej gwałtownie zmieniającej otoczenie.
Każdy ma swój patent.
Ja nie robię głodówek, ale nie karmię 2-3 razy dziennie, tylko raz i do tego mało. Nie ciągle najkaloryczniejszym z dostępnych żarłem, żeby szybciej przyrastały. Są pokarmy, które pomagają oczyścić przewód pokarmowy, więc włączam je do diety.
Małe ryby w naturze mają co żreć. Nawet w Polsce. Polecam leżenie na ambonie wędkarskiej i uważne wpatrywanie się w wodę. Larwa komara na larwie komara, plankton wszelaki + robale, które niechcący zwodowały, padlina, resztki z pańskiego stołu i inne pyszności.
Natomiast ryby w naturze majo jednak dużo więcej ruchu i stresów rozmaitych, częściej podejmują się też rozmnażania, a więc mają i większe zapotrzebowanie. No i każdy klimat ma takie pory w roku, kiedy nażreć się trochę trudniej, bo trzeba się skupić na przetrwaniu zimy czy pory deszczowej gwałtownie zmieniającej otoczenie.
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
A ja ostatnio jak przechodziłem koło wykopków na ulicy to widziałem 4 robotników palących papierosy. Jak wróciłem to dół był już wykopany. Wniosek? Dół wykopały krasnoludki.
Byłeś widziałeś - gratuluje i zazdroszczę. Tylko, ze byłeś w jakimś konkretnym punkcie w jakimś konkretnym czasie. Z punktu widzenia podejścia naukowego Twoje własne doświadczenia, wybacz, ale nie wnoszą za dużo.
Lech-u trochę sobie poszukałem w tym temacie (bo wyobraź sobie, ze jak piszę, żebym sobie coś z chęcią poczytał to znaczy, żebym sobie z chęcią poczytał, a nie, ze chcę Ci wbijać szpile i udowadniać, że nie masz czym poprzeć swoich argumentów...) i znalazłem trochę informacji że z dostępnością pokarmu może być jednak rożnie (ot chociażby to, ze kwasowość wód czarnych potrafi dochodzić do takich wartości, ze zabija większość larw owadów i mikroorganizmów). Poziom wód też ma znaczenie...
Dalej uważam, ze rybę w akwarium zdecydowanie łatwiej przekarmić niż zagłodzić i 1-2 czy 3 dniowe niekarmienie w żaden sposób im krzywdy nie zrobi, a może tylko pomóc.
Co miałem do napisania w tym temacie to już napisałem. Pisałem na podstawie swojej wiedzy, przemyśleń i co najważniejsze praktyki. I na tym zakończę udzielanie się w tej kwestii, bo uważam, ze temat karmienia neonków został wyczerpany.
A na koniec mały wtręt osobisty - zobacz jak sie odniósł do mojego posta Dein, a jak Ty Lechu...
Byłeś widziałeś - gratuluje i zazdroszczę. Tylko, ze byłeś w jakimś konkretnym punkcie w jakimś konkretnym czasie. Z punktu widzenia podejścia naukowego Twoje własne doświadczenia, wybacz, ale nie wnoszą za dużo.
Lech-u trochę sobie poszukałem w tym temacie (bo wyobraź sobie, ze jak piszę, żebym sobie coś z chęcią poczytał to znaczy, żebym sobie z chęcią poczytał, a nie, ze chcę Ci wbijać szpile i udowadniać, że nie masz czym poprzeć swoich argumentów...) i znalazłem trochę informacji że z dostępnością pokarmu może być jednak rożnie (ot chociażby to, ze kwasowość wód czarnych potrafi dochodzić do takich wartości, ze zabija większość larw owadów i mikroorganizmów). Poziom wód też ma znaczenie...
Dalej uważam, ze rybę w akwarium zdecydowanie łatwiej przekarmić niż zagłodzić i 1-2 czy 3 dniowe niekarmienie w żaden sposób im krzywdy nie zrobi, a może tylko pomóc.
Co miałem do napisania w tym temacie to już napisałem. Pisałem na podstawie swojej wiedzy, przemyśleń i co najważniejsze praktyki. I na tym zakończę udzielanie się w tej kwestii, bo uważam, ze temat karmienia neonków został wyczerpany.
A na koniec mały wtręt osobisty - zobacz jak sie odniósł do mojego posta Dein, a jak Ty Lechu...
-
- Arcymistrz
- Posty: 4995
- Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
- Telefon: 510847789
- Lokalizacja: Warszawa[gocław]
- Na imię mam: Krzysztof
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
A czemu jej nie robić?Lech-u pisze:Po co robić okresową głodówkę u ryb?
Ty,jako były/obecny lekarz zapewne wiesz,że jednodniowa głodówka nie może zaszkodzić.
Wydaje mi się,że wręcz przeciwnie,może pozytywnie oddziaływać na oczyszczenie organizmu.To tak samo jak byś zapytał po co podawać urozmaicony pokarm lub okresowo witaminy.Przecież na ulotce jest napisane,że pokarm ma wszystko co trzeba a może i jeszcze więcej
Rybka w dzień głodówki poradzi sobie i na 100% nic jej nie będzie.
Znamy swoje postury i jak myślisz który z nas ma większe szanse na zawał lub zwyrodnienie kręgosłupa?
O! i to jest bardzo dobre stwierdzenieDein pisze:Każdy ma swój patent.
Ja wiekowy to i staroświeckie metody stosuje! (szkoda,że nie w stosunku do siebie )
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.
-
- Zapaleniec
- Posty: 448
- Rejestracja: pt gru 07, 2012 11:21 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Ciekawe czy Wasze udowadnianie " że białe jest czarne" także dojdzie do liczby 4 czy 6 stron postów.
----------------------------
Pozdrawiam
Mariusz
Pozdrawiam
Mariusz
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Tu macie artykuł na podstawie przeprowadzonych badań na żołądkach dyskowców wprawdzie a nie neonów (zapewne za małe na sekcję). Zwóćcie uwagę do jedzenie czego zmuszone są by przetrwać ryby w tej rzekomo mega obfitej w pożywienie Amazonii. Jak niewielki procent stanowią wartościowe z naszego punktu widzenia larwy owadów i skorupiaki (którymi kamimy). Ile to resztki organiczne (detrytus). Zwracam też uwagę na "32 % żołądków zupełnie pustych" podczas pory suchej.
http://www.tropheus.com.pl/index.php?op ... &Itemid=47" onclick="window.open(this.href);return false;
Dyskowce podobnie jak neony czerwone zamieszkują m.in czarne wody a tam naprawdę jest "sucho". Nie ma roślin i planktonu więc ryby są skazane na jedzenie znowuż detrytusu, innych ryb, albo pokarmu pochodzenią lądowego >>>>> tekst Nideckiego o czarnych wodach w MA.
Także pisanie o tym, że jest tam zawsze mnóstwo pokarmu, bo się tam pływało i widziało roślinę z dużymi korzeniami... no heloł...
1-2 dni głodówki jeszcze żadnej rybie nie zaszkodziły. Jeśli ktoś karmi najtańszymi sztucznymi albo np ciężkostrawnym mięchem może pomóc tylko po co to robić? (karmić tym?).
A już na temat tu jest temat.
Akwalapy. Moja dieta na podstawie doświadczeń z neonami czerwonymi i simulans (łącznie z 1-2 dniowymi głodówkami ):
http://www.fawa.pl/viewtopic.php?t=21714" onclick="window.open(this.href);return false;
Chyba niezła, bo tylko jeden z czerwonych był mi zszedł na jakiegoś pasożyta (możliwe że z którejś mrożonki). Natomiast simulanse mam dłużej, już 4 lata. Zdaniem niektórych powinny już nie żyć, a jak dotąd tylko jeden jest lekko stetryczały z wyglądu.
http://www.tropheus.com.pl/index.php?op ... &Itemid=47" onclick="window.open(this.href);return false;
Dyskowce podobnie jak neony czerwone zamieszkują m.in czarne wody a tam naprawdę jest "sucho". Nie ma roślin i planktonu więc ryby są skazane na jedzenie znowuż detrytusu, innych ryb, albo pokarmu pochodzenią lądowego >>>>> tekst Nideckiego o czarnych wodach w MA.
Także pisanie o tym, że jest tam zawsze mnóstwo pokarmu, bo się tam pływało i widziało roślinę z dużymi korzeniami... no heloł...
1-2 dni głodówki jeszcze żadnej rybie nie zaszkodziły. Jeśli ktoś karmi najtańszymi sztucznymi albo np ciężkostrawnym mięchem może pomóc tylko po co to robić? (karmić tym?).
A już na temat tu jest temat.
Akwalapy. Moja dieta na podstawie doświadczeń z neonami czerwonymi i simulans (łącznie z 1-2 dniowymi głodówkami ):
http://www.fawa.pl/viewtopic.php?t=21714" onclick="window.open(this.href);return false;
Chyba niezła, bo tylko jeden z czerwonych był mi zszedł na jakiegoś pasożyta (możliwe że z którejś mrożonki). Natomiast simulanse mam dłużej, już 4 lata. Zdaniem niektórych powinny już nie żyć, a jak dotąd tylko jeden jest lekko stetryczały z wyglądu.
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Re: Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Albo są skazane albo jedzą to, bo im to w czymś pomaga. Albo to i to.Christo pisze:więc ryby są skazane na jedzenie znowuż detrytusu
Ryby dzikie nie mają przecież niedoborów żywieniowych, pomimo tego, że raz mają wszystko i dużo do wyboru a raz same śmietki albo przymusową głodówkę. Przystosowały się do miejscami nieregularnego rytmu natury.
Ryby w akwariach miewają niedobory pomimo wartościowej z punktu widzenia człowieczego doświadczenia diety.
To skomplikowane wszystko. Subtelne powiązania i zależności pomiędzy dietą a pracą poszczególnych organów i gruczołów, które z kolei odpowiadają za prawidłowe przyswajanie pierwiastków.
Nawet u człowieka bywa tak, że nadmiar jakiegoś pierwiastka powoduje pośrednio i w perspektywie czasu gorsze przyswajanie innego. Myślę, że w warunkach domowych ryby częściej cierpią z powodu źle pojętego dostatku*, niż z powodu niedożywienia. Zupełnie jak kanapowe pieski i kotki.
Widzę zresztą po swoich gamoniach. Mogę karmić mało, a i tak samice są tłuste. Obsesyjnie dożywiają się poza wszelką kontrolą. Ciągle coś skubią, przeszukują żwir i rośliny, zabierają jedzenie ślimakom, wpieprzając coś, czego nie ruszyłyby w naturze. Nie niepokojone przez nikogo zażarłyby się na śmierć. Myślę, że po trochu z nudy. W naturze żarłyby do rozpuku, potem czując zew natury i zenit możliwości używałyby hardkorowo po krzakach z samcami, a po wszystkim dochodziły do siebie zużywając ewentualne rezerwy. W akwarium pewna rutyna, fakt, że ryby są ciągle w tym samym, zobojętniałym towarzystwie, zaburzyła instynktowne odruchy i odbija się to na zdrowiu zwierza.
Tak to widzę i z tego względu uważam, że przymusowe głodówki i umiar przedłużają akwariowym rybom życie bardziej niż nieograniczony dostęp do najlepszych pokarmów gotowych.
* źle pojętego dostatku i przesytu, nie różnorodności
-
- Fanatyk
- Posty: 1198
- Rejestracja: pn sie 19, 2013 8:58 pm
- Lokalizacja: Zegrze
- Płeć:
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
Dein. Wiesz jak wygląda detrytus?Dein pisze:Albo są skazane albo jedzą to, bo im to w czymś pomaga. Albo to i to.
Mniej więcej tak...
Wiec jednak myślę że gdyby miały dostęp (i wybór) do nieograniczonej ilości różnego rodzaju pokarmu to jadły by to co świeże, żywe, ruszające się, a nie przede wszystkim "martwe resztki organiczne roślin i zwierząt oraz ich odchodów" (wg definicji).
Najgroźniejszym dla ryb czynnikiem chorobotwórczym jest sam akwarysta.
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Aktualnie…
- biotopy azjatyckie: 243, 175, 156 i 50l
- biotopy południowoamerykańskie: 300, 128 i 60l
- Afryka 200l
- Nowa Gwinea 112l
…restrukturyzacja, a raczej cięcia w toku…
Czym i jak karmić neonki (czerowne oraz innesa)
No popatrz. a wyobrażałem sobie, że detrytus to jakaś ambrozja. Świeże owoce, najpiękniejsze kwiaty i kawałki krwistej polędwicy.
Alie Christo...
Wiesz, że wielcy drapieżcy czasami wolą wciąć w pierwszej kolejności flaki wraz z zawartością, niźli wspaniałe mięso?
Psy uwielbiają wcinać niedoczyszczone, waląc kupką kawałki przewodu pokarmowego krowy.
A niedźwiedzie zapychają się przed zimą igliwiem, patykami i innym suszem, chociaż to mało pożywne.
Nic w diecie zwierzęcej nie jest przypadkowe i na siłę, nawet jeśli dla człowieka jest obleśne. Wszystko czemuś służy i przynosi pożytek.
Alie Christo...
Wiesz, że wielcy drapieżcy czasami wolą wciąć w pierwszej kolejności flaki wraz z zawartością, niźli wspaniałe mięso?
Psy uwielbiają wcinać niedoczyszczone, waląc kupką kawałki przewodu pokarmowego krowy.
A niedźwiedzie zapychają się przed zimą igliwiem, patykami i innym suszem, chociaż to mało pożywne.
Nic w diecie zwierzęcej nie jest przypadkowe i na siłę, nawet jeśli dla człowieka jest obleśne. Wszystko czemuś służy i przynosi pożytek.