Szklany wlot wody - zwiększenie otworu

[silver007]

Od jakiegoś czasu używam szklanego wlotu i niestety zauważam, że przepływ kubła jest mniejszy niż podczas używania wlotu tradycyjnego (jeden duży otwór).
Rurka nacinana na krótkim odcinku, taka jak tutaj:



trochę ogranicza skuteczność zasysania (nie mówiąc już o tym, jak łatwo wlot zapchać jakąkolwiek częścią rośliny).

W każdym razie chciałbym nawiercić jakimś sposobem spód rurki, żeby zwiększyć "ssanie". Ktoś ma pomysł jak to zrobić?
Nigdy nie obrabiałem szkła, a to nie jest szczególnie solidny i odporny element...

[rudykot]

Szkło idzie ciąć diamentem, spróbuj może nożykiem do szkła ...

[Lech-u]

Jest trochę lepsze rozwiązanie, które genialnie się sprawdza przy cięciu szklanych rurek.
Załatw sobie od jakiejś "piguły" taki malutki, specjalny nożyk do piłowania szklanych ampułek. Dodają to jako "gratis" do niektórych leków. Albo w aptece zapytaj.
Wielokrotnie używałem w swoim życiu takich nożyków (także do celów cięcia szklanych rurek do akwarium) i sprawdza się genialnie.

Taki:

[silver007]

Dzieki Lechu, czegos takiego potrzebowalem!

[Lech-u]

Jeszcze jedna malutka rada:
Jeśli będziesz ucinał na tyle dużo z tej rurki, że będzie za co chwycić, to rób to po "męsku" czyli od siebie, a nie po "żeńsku" czyli do siebie. Ważne, bo szkło może odprysnąć, a szkoda oka.

A jeśli chcesz obciąć mały kawałek, (którego ciężko chwycić w palce) to najpierw opiłuj (porysuj) powierzchnię rurki dookoła wspomnianym nożykiem, potem trochę podgrzej nacięcie rurki nad zapalniczką (tylko bez przesady - trochę) i polej wodą. Powinno idealnie pęknąć w miejscu nacięcia nożykiem.

Oczywiście to jest szkło: może pęknąć po swojemu, ale raczej powinno tam, gdzie Ty chcesz, żeby pękło.

[rudykot]

Ojeeeeej... od razu w kształcie rybki <3

[Lech-u]

jeeeeej... od razu w kształcie rybki <3

Nawet mówi się na to "rybka" w żargonie medycznym...

[radmac]

I chyba przydałoby się taką pękniętą/urżniętą rurkę przyszlifować coby sobie nikt krzywdy nie zrobił.

[Lech-u]

I chyba przydałoby się taką pękniętą/urżniętą rurkę przyszlifować coby sobie nikt krzywdy nie zrobił.

Lepiej rozgrzać nad gazem z kuchenki. Idealnie się zaokrągli na końcu.

[silver007]

Lechu niczym szklarz zawodowy! No dobra, to będę walczył. Dam znać czy się udało, ale to pewnie dopiero za jakiś czas - przy okazji restartu zbiornika
Dzięki raz jeszcze za info!

[Lech-u]

Lechu niczym szklarz zawodowy!

Bardziej ktoś, kto w laboratorium analitycznym się trochę kręcił...
Uważaj na łapki i oćki. Szkło lubi ranić.