Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

Zdjęcia i opisy ryb i innych stworzeń słodko i słonowodnych.
Baza fotograficzna stworzona przez użytkowników forum FAWA.
Regulamin forum
Opis każdego gatunku umieszczamy w osobnym wątku o nazwie według schematu: Nazwa polska - Nazwa łacińska.
Jeśli gatunek ryby ma już swój wątek możesz wstawić zdjęcie i opis tej ryby w tym wątku.
Nie umieszczamy zdjęć z internetu, a jedynie zdjęcia z akwariów użytkowników FAWA.
Jeśli nie jesteś autorem zdjęcia, które zamieszczasz, to napisz kto jest autorem.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

#1

Post autor: Lech-u »

Długo zwlekałem z opisaniem tego raka.
Dostałem go jako Raczka Orange (Raczek Cambarellus Patzcuarense Orange - Rak CPO) jednak do tego gatunku ten mój zupełnie nie pasował. Po pierwsze jego ubarwienie jest zdecydowanie czerwone. A po drugie jest za duży jak na raczka Orange.
Dlatego poszukiwałem prawidłowej nazwy mojego raka.

Okazało się że jest to Rak luizjański w odmianie czerwonej.
Jest to rak o dość sporych szczypcach (znacząco większych niż u raczka Orange).
Szczypce ma mocne i masywne. Potrafi się nimi przyczepić do liścia i dyndać a nawet raz widziałem jak rak chwycił skalara i razem z nim kawałek "przepłynął" na gapę. Skalar przeżył, ale był bardzo zszokowany takim pasażerem na swoim płaskim ciałku.

Rak luizjański niszczy rośliny. Ale tylko niektóre. Na przykład u mnie wykosił w jednym akwarium nurzańca. Całkowicie. Do zera. Co ciekawe nie było w akwarium bardzo dużo pływających liści (tylko kilka lub może kilkanaście) co może sugerować, że część nurzańca została zjedzona. Zupełnie nie interesuje się Lotosem (mimo, że mam bardzo małego Lotosa i ma bardzo wiotkie łodygi liści). Omija wszelkie anubiasy, microsoria, kryptokoryny i żabienice.

Co Rak luizjański czerwony jada? Właściwie to je wszystko. Suchy pokarm, żywy pokarm (szklarkę), małe ryby, zwłoki dużych ryb, rośliny. Jest bardzo żarłoczny i w porze karmienia jest pierwszy przy korycie. Potrafi także pobierać pokarm z powierzchni wody siedząc na pobliskiej roślinie.

Potrafią wyjść z akwarium. Na spacer. Mój pies lubi się takim rakiem interesować jak chodzi po podłodze w pokoju. W czasie takich spacerów rak pokonuje duże odległości (wiele metrów). Jeden z moich raków "zszedł" nawet piętro niżej. Zszedł dosłownie, spadając ze schodów z wysokości jednego piętra.

Rak luizjański kopie w podłożu. Potrafi wygrzebać dość sporą jamkę i lubi w niej siedzieć. Nie wiem po co tam siedzi. Kontempluje? Rozmnaża się? Odpoczywa? Nie wiem. Siedzi w jamce i już. Ale nie każdy z moich osobników kopie jamki.
Wykazuje dość spory terytorializm. Przegania innych osobników. Potrzebuje kryjówek. Łupina kokosa, korzenie, zarośla.

Pojawiły mi się małe raki w akwarium. Więc udało się go rozmnożyć. Jednak te raki widziałem zaledwie dwa razy, więc nie wiem, czy udało im się przeżyć. Małe raki były wielkości krewetek.

No i kilka zdjęć:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika

Komarowa
Moderator
Posty: 3144
Rejestracja: pn lut 19, 2018 4:54 pm
Lokalizacja: Polska
Na imię mam: No name

Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

#2

Post autor: Komarowa »

Ale ładne zdjęcia.
Nie bądź chytrus, daj na konkurs.
Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
– Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.
Awatar użytkownika

Coatl1987
Zapaleniec
Posty: 365
Rejestracja: pn paź 08, 2012 12:36 pm
Telefon: +48512185002
Lokalizacja: Radzymin
Na imię mam: Krzysiek
Płeć:

Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

#3

Post autor: Coatl1987 »

Większość z tego co opisałeś potwierdzam z tym że u mnie podgryza młode liście anubiasa za to nic poza tym (nie rusza różdżycy ale za to uwielbia się w niej chować), wciągnął żywcem gupika (dosłownie) który mu się przyplątał za blisko (żeby nie było to był to dorosły samiec). Co do koryta to u mnie ryby dostają wołowinę mrożoną ze szpinakiem i co się uda to zjedzą ale jak się raki dorwą to mogiła...Nie zauważyłem kopania w podłożu ale ja mam żwirek bazaltowy więc może dlatego ale na przykład wykopuje systematycznie mi marsileę a do tego gracji ma tyle co walec więc jak gdzieś między skałą a rośliną jest za ciasno to wykopie i tę roślinę żeby przejść. Generalnie nie jest to szkodnik ale też bywa problematyczny czasem (lub upierdliwy jak kto woli).
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

#4

Post autor: Lech-u »

Jednak w końcu rak dorwał skalara.
Morderca.
Albo czyściciel. Bo skalar mógł zdechnąć i rak czyści resztki.
Niemniej, ram ma urozmaicona dietę. Od roślin do mięsa.
ObrazekObrazekObrazek

Kryc
Gaduła
Posty: 115
Rejestracja: śr sty 25, 2017 8:35 am
Lokalizacja: Warszawa
Na imię mam: Paweł
Płeć:

Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

#5

Post autor: Kryc »

Raki zawsze mogą zapolować na rybę. Zależy dużo też od temperamentu raka.
Nawet takie CPO potrafią polować na słabsze (np. chore bądź kotne) sztuki. Rzadko, ale się zdarza.
Kiedyś czytałem, że ktoś miał CPO który wycwanił się w polowaniu na ryby. Wspinał się na roślinkę pod samą taflę wody i skakał w dół na ryby. I tak polował. Jak nie trafił w rybę to często ryby same podpływały z ciekawości, że coś spada i wtedy je dopadał. Obserwacje musiały być ciekawe.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

#6

Post autor: Lech-u »

Wczoraj mój rak luizjański leżał "na plecach" tuż pod powierzchnią wody (na jakimś liściu) i wszystkimi odnóżami łapał dafnię suszoną (ten pokarm prawie nie tonie).

W ten sposób zrobił sobie ucztę "łapami" prosto z powierzchni wody.

Najpierw myślałem, że zdechł i leży z wyciągniętymi kopytami. A on po prostu ucztował przy powierzchni.
Dodano do tego postu po 1 dniu 23 godzinach 39 minutach 50 sekundach
A to nie jest zdechły rak .
To jedynie stara, sukienka.
Pani rak zmieniła odzienie na wersję wiosenną więc stara "miniówka" leży porzucona. Obrazek
Ostatnio zmieniony sob mar 23, 2019 9:29 am przez Lech-u, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Komarowa
Moderator
Posty: 3144
Rejestracja: pn lut 19, 2018 4:54 pm
Lokalizacja: Polska
Na imię mam: No name

Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

#7

Post autor: Komarowa »

Widać, że była mocno przywiązana do tej kreacji.
Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
– Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.
Awatar użytkownika

patryk94
Zapaleniec
Posty: 410
Rejestracja: ndz lis 28, 2010 2:14 pm
Lokalizacja: Warszawa.Grochów
Na imię mam: Patryk
Płeć:

Rak luizjański czerwony - Procambarus clarkii Red

#8

Post autor: patryk94 »

Jak się raczki mają ? :D
Nie dawno sam wprowadziłem dwa CPO do ogólnego i siedzę jak ten glonojad przy szybie obserwując co robią :mrgreen:
Mój fp https://www.facebook.com/LanosByPatryk

PFD Polskie Forum Daewoo
lanos.com.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Atlas Fotograficzny Zwierząt FAWA”