King Kong Company

W tym dziale możesz poruszać różne sprawy, niekoniecznie związane z akwarystyką. Pisz o wszystkim i o niczym.
ODPOWIEDZ

Dein

King Kong Company

#151

Post autor: Dein »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Dorosły tajgier pamięta i omija Kinkonia szerokim łukiem.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Re: King Kong Company

#152

Post autor: Lech-u »

A pamiętasz jak Kińkoń walczył z samolotami?
Paczaj! (niestety najpierw leci reklama)
http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalk ... 32907.html

Dein

King Kong Company

#153

Post autor: Dein »

Wyraźnie sprawdza, czy dron jest jadalny. Drugi raz się nie nabierze.
Kinkonie są szalenie inteligentne i można je nabrać w ten sam sposób najwyżej 5 razy. Potem zaczynają cos podejrzewać. Chyba, że się wydłuży czas pomiędzy psotami. Wtedy jest szansa, że dadzą się nabrać znów. Tutaj dobry jest przykład z niedokręconą solniczką.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#154

Post autor: Lech-u »

Dein pisze:Tutaj dobry jest przykład z niedokręconą solniczką.
Mój ulubiony żart!
Może dlatego nie używam soli...

-- 31 mar 2016, o 13:11 --

Obrazek

Dein

King Kong Company

#155

Post autor: Dein »

Na pewno to było niechcący.
Musiał się potknąć, pomyślał, że to jakiś śmieć i kopnął, żeby ktoś inny się nie przewrócił.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#156

Post autor: Lech-u »

Siła Kińkoniów jest przeogromna. Przesuwanie domów nie stanowi problemu.
Myślisz, że Kińkoń dałby się na tyle oswoić, żeby pracował dla człowieka. Np. za kontener bananów dziennie.

Dein

King Kong Company

#157

Post autor: Dein »

No przecież.
W klasyku "Kinkoń versus Godzillum" Kinkoń żyje w absolutnej symbiozie na jednej wyspie z ludzkimi dzikusami. Nie, żeby był bardzo interesowny, ale zgadza się, żeby go czczono jako boga i obdarowywano beczułkami z napojami wyskokowymi, produkowanymi z miejscowych super-jagódek. W zamian broni mieszkańców wyspy, a raczej zapasów beczułek, przed Gigantyczną Kałamarnicą.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#158

Post autor: Lech-u »

Klasyczny pasibrzuch! Za żarcie i picie wszystko zrobią. Ech, te zwierzęta przydomowe...

Dein

King Kong Company

#159

Post autor: Dein »

Pasibrzuch, pijanica i awanturnik. Kozak wśród człekokształtnych. Ale przynajmniej nie gwałciciel, jak dziki, dajmy na to.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#160

Post autor: Lech-u »

Tak, wiem. Dziki to straszny gwałciciel. Boję się dzikiego.
Z dzikiego bucha para!

-- 23 kwi 2016, o 13:49 --

Byłem bardzo odważy ostatnio.
Odwiedziłem miejsce gdzie przechadza się KingKoń.
Bardzo malownicze to miejsce i nie mogłem się oprzeć. I jest tam sporo wody i można troszkę bawić się z rybami.
Kiń Koń nie przyszedł na popas, ale miałem gęsią skórę na wszelkim członku i wypatrywałem węszącej głowy zza skał.
Obrazek
Obrazek

Dein

King Kong Company

#161

Post autor: Dein »

Oj, Leszku! I ja byłem w podróży i spotkałem Kinkońga, chociaż na to nie liczyłem. No to sobie pomyśl, kogo on bardziej ceni?

Nie mógł być tam, gdzie Ty, ponieważ musiał być tam, gdzie ja, czyli że w mieście Łódź. Na witrynie sklepowej. W księżniczkowej koronie.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#162

Post autor: Lech-u »

Wiem, Nie mam szans.
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

Re: King Kong Company

#163

Post autor: Miro »

Dein, uważaj na Lecha. Lechu kręci coś za Twoimi plecami. To jego foto Leszka ze Słodziakiem
Obrazek

http://www.asiaworldvietnam.com/blog/ki ... etnam.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Dein

King Kong Company

#164

Post autor: Dein »

Dziękuję za troskę, Mironie! W sumie to nie jest donos.

Uważam na Leszka, odkąd go tylko pierwszy raz wypatrzyłem na forum. Taka intrygująca i silna osobowość może prowokować nie tylko sarny, ale i kinkońgi, stymulować je intelektualnie. A stąd już tylko krok do potajemnych spotkań na łące otoczonej pagórami. Spotkań, na które człowiek przychodzi z teczką pełną bananów, a kinkoń czesze przedramiona, żeby włosy były lśniące i puchate.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Re: King Kong Company

#165

Post autor: Lech-u »

Kinkonie mają ludzkie uczucua.
Obrazek

Dein

King Kong Company

#166

Post autor: Dein »

Czy to już czas porozmawiać o tym, co jest ludzkie, a co zwierzęce, a co przejściowe?
W zasadzie większość zwierząt, w tym Kinkonie, odznacza się troską o nosicieli własnych genów. Czysto zwierzęce "uczucie". Instynkt.
Lepiej, żeby Kinkonie były w wysokim stopniu wolne od autentycznie ludzkich uczuć. Żeby jadły swoje banany bez wydziwiania, zamiast robić im zdjęcia i wrzucać w internety i porównywać, kto ma najładniejsze banany, a raczej ich foty i kombinować, jak na bananach zarobić cudzym kosztem i jak najlepiej popisać się swoimi bananami.

-- 29 maja 2016, o 09:00 --

Och, nie... Znaleźli pretekst, żeby zabić Kinkonia :(

http://ujeb.se/xLUWe" onclick="window.open(this.href);return false;

Teraz ciągle będą wrzucać jakieś dzieci do fosy, żeby sobie postrzelać do maupki.

Wystraszyłem się, że to mój znów pojechał nie tam, gdzie zapowiedział. Odetchnąłem z ulgą po obejrzeniu zdjęcia. Ale i tak zarządzam sobie na dziś dzień żałoby.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#167

Post autor: Lech-u »

W sumie to trochę dziwne, że zastrzelili KińKonia.
Przecież to ten wściekły czterolatek naruszył jego terytorium.

To mniej więcej tak, jakby do czyjegoś domu wpadł na chwilę lew. I jacyś strażnicy, strażacy lub stróże zastrzeliliby właściciela domu a nie lwa.

Uważam, że to była zupełnie niesłuszna kara śmierci.
A przyjechał do tego zoo tylko po to, żeby sobie pobzykać... Wniosek z tego taki, że seksturystyka jest niebezpieczna dla zdrowia a nawet dla życia seksturysty.

Dein

King Kong Company

#168

Post autor: Dein »

Leszku, Ty jeden rozumiesz moje rozterki...
Tez uważam, że to niesprawiedliwe i na pewno nie przytrafiło się przypadkiem.
A jeśli to kara za uprawianie seksturystyki, to zupełnie źle dobrana, ponieważ nie niesie za sobą przejrzystej nauczki i sygnału dla tych, którzy ewentualnie chcieliby K-Konia naśladować.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#169

Post autor: Lech-u »

Naśladownictwo KińKonia może w ogóle źle się skończyć dla niewprawnych naśladowników.
Na przykład wspinanie się na wysokie domy w Nowym Jorku grozi upadkiem z wysokości.
Albo wkładanie grubego palucha do nosa może spowodować krwawienie.
Można by tak wiele wymieniać tych aktywności, które KińKoniowi uchodzą na sucho a naśladownikom nie bardzo.

W sumie to ciekawe, dlaczego rzeczonego KińKonia nie mogli po prostu uśpić.
Dziwne...
Może nie mieli aż tyle środka usypiającego, żeby powalić 180 kilo w postaci KońKonia.

Dein

King Kong Company

#170

Post autor: Dein »

One co prawda szybko zasypiają, ale mają bardzo płytki sen. Zawsze budzą się w nieodpowiednim momencie i zaczynają się awanturować.
Nie oglądałeś filmu instruktażowego, więc Ci powiem, że niebezpiecznie jest je transportować tratwą, nawet po podaniu alkoholu i środków usypiających. Zawsze się budzą w połowie drogi, zrywają pęta i robią zamieszanie, a potem płyną wpław. A głowę mają zamroczoną zara po szokujacej pobudce i mogą przeto niechcący zrobić komuś krzywdę, dając pretekst do ostrzału z dział przeciwpancernych.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#171

Post autor: Lech-u »

Prawdopodobnie zatem ONI oglądali film instruktażowy o transporcie tratwą i dlatego odstrzelili mu łeb.
W sumie to może i słusznie.

Dein

King Kong Company

#172

Post autor: Dein »

Niesłusznie, bo on tylko chciał się pobawić.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#173

Post autor: Lech-u »

Maupy się lubio bawić mniejszymi.

Dein

King Kong Company

#174

Post autor: Dein »

To ten mniejszy zabawił się kosztem Maupy. Pewnie dostał kurtkę z goryla w ramach zadośćuczynienia wobec poniesionych krzywd moralnych. Kurtkę z kapturem i spodniami, czyli raczej kombinezon.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#175

Post autor: Lech-u »

Dein pisze:Kurtkę z kapturem i spodniami, czyli raczej kombinezon.
No, a Maupa wygląda teraz jak obdarta ze skóry. Ciekawy widok.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Re: King Kong Company

#176

Post autor: Lech-u »

Jutro i przez kolejne dwa dni w GW będą atlasy ptaków i plyta z odgłosami ptaków.
Sprawdź.

Wysłane z mojego HUAWEI ATH-UL01 przy użyciu Tapatalka

Dein

King Kong Company

#177

Post autor: Dein »

Uwzględnili Kińkonga???
Dzięki za cynk!
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Re: King Kong Company

#178

Post autor: Lech-u »

Prezent numer 1:
Obrazek

Prezent numer 2:
Obrazek

Dein

King Kong Company

#179

Post autor: Dein »

<3!
ŁAŁ! LESZKU! ŁAŁ!
Prawdziwe inne sarenki tylko dla mnie! Takie wspaniałe, mięciutkie, powabne, dzikie i na pewno trochę woniące torfem i skisłym, zapoconym futerkiem! Pewnie lubią leżeć na mchu, a czasami nawet na mchu torfowcu, tworzącym dyskretne PŁO.
Wydrukuję sobie i będę nosił w portfelu. Albo zrobię zdjęcie monitora telefonem, żeby mieć je zawsze przy sobie.
Tylko obiecaj, przysięgnij, że już mi ich nie odbierzesz!
Tak bardzo Ci dziękuję i pękam z dumy, że mnie wybrałeś, mnie prezent dałeś!
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

King Kong Company

#180

Post autor: Lech-u »

Tak. To pachnialo ostro.
Nie odbiore. Som tylko Twoje.
Awatar użytkownika

joanna50
Uzależniony
Posty: 691
Rejestracja: śr sty 21, 2015 8:35 pm
Lokalizacja: Warszawa -Grochów
Na imię mam: Joanna
Płeć:

Re: King Kong Company

#181

Post autor: joanna50 »

Znowu polują na King Konga :(

[youtube][/youtube]
Wiedźma Joanna :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy "Nie na temat"”