Dziwne zachowanie ryb. Przez tydzień!

[Lech-u]

Rzadko piszę w dziale Choroby i nawet nie wiem, czy to dobry dział dla tego problemu.

Ostatnio zdarzyło mi się coś dziwnego w akwarium.
500 l.
Full automatyczne.
Podmiany na RO. Codziennie ok 5% wody.
Temperatura 26*C
pH 6.63
Obsada pielęgnice południowo amerykańskie plus "dodatki".
Akwarium ma.kilka lat.
Rządnych zmian w ostatnim czasie.
Pokarm głównie suchy, urozmaicony.
Karmienie raz dziennie.

I tak mniej więcej dwa tygodnie temu ryby wpadły w stupor (osłupienie).
Zawisły. Albo zawiesiły się. Przestały pływać. Denne siadły w miejscach z góry upatrzonych.
Pływające zawisły i trwały w jednym miejscu.

Pokarm spadał na dno. Nawet nie mrugnęły okiem. Zero reakcji.
Sypałem im potem "na łeb" I dalej nic.

Zmniejszyłem. konieczności dawki pokarmu bo zalegał na dnie.

Nie jadły, nie piły i trwały.

I po około tygodniu znowu zaczęły jeść. I pływać i robią kupę.

O co chodzi?
Co to był za strajk głodowy?
Nie wprowadziłem żadnego zakazu aborcji ani obowiązku szczepień.
Nie wiem o co chodzi.

Ma ktoś jakiś pomysł. Lub miał coś takiego u siebie?


Ryby wyglądają na zdrowe. Żadna nie padła. Nie mają żadnych objawów nietypowych.

[A.G.A.]

Nie miałeś w tym czasie jakiejś awarii sieci wodno kanalizacyjnej?
Stawiam na coś w wodzie.
Ewentualnie coś z zewnątrz mogło dostać się do akwarium.
Malowanie ścian, mycie okien, coś?

[DanielP]

A może coś poszło z wodą, może jakaś różnica w parametrach wody lub temperaturze?

[A.G.A.]

Albo za dużo tlenu.

[Kenross]

Moim zdaniem gdzieś tam po cichu zobaczyły demonstracje w TV i dołączyły do strajku kobiet
A na poważnie... może coś było nie tak przez ten tydzień z CO2 i były przyduszone ? Miałem podobne objawy gdy właśnie kiedyś dawno temu przedobrzyłem z CO2. Tylko ja w ciągu dnia zareagowałem i nie wiem jak z kwestią jedzenia.

[Lech-u]

Nie miałeś w tym czasie jakiejś awarii sieci wodno kanalizacyjnej?
Stawiam na coś w wodzie.

Leję tylko RO. Mało prawdopodobne.

A może coś poszło z wodą, może jakaś różnica w parametrach wody lub temperaturze?

j.w.
Temperatura sterowana i raczej wachania dobowe na wykresie nie zmieniły się od dawna.

może coś było nie tak przez ten tydzień z CO2 i były przyduszone ?

Hmmm, to właściwie jedyny element, przy którym grzebałem ostatnio. Ale toby się odbiło na pH. A pH jest też kontrolowane. Więc też mimo wszystko mało prawdopodobne. Mimo, że faktycznie grzebałem w układzie CO₂
Jeśli pH spada poniżej jakiejś wartości granicznej, to dopływ CO₂ zostaje zablokowany. A włącza się dopływ gazu jak wzrośnie pH powyżej określonej wartości. Więc whania pH są dość małe. Gaz leci "według potrzeby".

Może jeszcze jakieś inne przyczyny "zawiechy"?

[JJP2]

Wyczyść i skalibruj sondę. Ja sobie ostatno sprawdziłem swoją i miała poślizg o 0,5^o a to sporo jak mam histerezę na 0,1 ustawioną

[Lech-u]

Wyczyść i skalibruj sondę.

Robiłem to całkiem niedawno. To chyba nie jest problem w tym punkcie.
Zresztą po tygodniu sonda sama się nie skalibrowała na nowo. Ani nie wyczyściła.
A wszystko wróciło do normy.

[Ziemiojad]

Jakoś nie mogę ogarnąć tego tematu.
Hibernacja?
Fałszywe wskazania urządzeń?
Przy amoniaku to ryby padają jak liście, przy innych zatruciach dysza przy powierzchni.
Trwało to tydzień? Non stop? A może tylko wtedy gdy na nie patrzyłeś?

[Lech-u]

Trwało to tydzień? Non stop? A może tylko wtedy gdy na nie patrzyłeś?

W takim razie próbowały mnie zahipnotyzować.

Jakoś nie mogę ogarnąć tego tematu.

Ja też nie. Szykowałem się już na jakąś walkę w stylu "Akwaryjny Szpital Narodowy", ale obyło się bez respiratorów.

[Kenross]

A jak jest z sondą pH ?? krzyczy że parametry są za wysokie lub za niskie ??? Może przy grzebaniu przy co2 coś tam poszło nie tak i walnęło dużą dawkę co2 do zbiornika i przez tydzień automat to wyrównywał.

[Lech-u]

Według komputera nie było żadnych wachnięć pH.
Jest bardzo stabilne. Nastawione jest na 6.63 i rzadko dobija do 6.85 a prawie nigdy nie spada poniżej 6.60