Do tatusia jeszcze mu brakuje. Ale wybarwia się bardzo ładnie
Ja im więcej przeglądam różnych miejsc sieci, tym dziwniejsze gupiki tam spotykam. I coraz bardziej wsiąkam w to. Chyba już nie ma dla mnie ratunku. Wczorajszym bohaterem był dla mnie samczyk z drugiego zdjęcia:
http://www.tropicalfishkeeping.com/live ... joy-61951/" onclick="window.open(this.href);return false;
Ciekawe, czy udałoby się taką "lirę" przywrócić u tych moich. Kolor jest też prześliczny, gdyby zlikwidować tę rudą plamę, byłby dla mnie ideałem. Po prostu cudo.
Czeka mnie dużo zabawy z eksperymentowaniem...
Ma ktoś może namiary na jakichś niemieckich hodowców, szczególnie z "okolic" lubuskiego, którzy mają w stałej ofercie ciekawe Endlery oraz gupiki im podobne? Tak sobie myślę, że może kiedyś, jak fundusze pozwolą, wybiorę się na wycieczkę do zachodnich sąsiadów. Wreszcie na coś się przyda mieszkanie w miejscowości przygranicznej.