3 miesięczne maluchy:
oraz chciałam przedstawić foto relację z sobotniej Gali KSW:
3 godzinna artemia VS. 3 miesięczny opal:
wygrał opal przez KO w 1-szej rundzie.
bridżet.
Re: Ap.Borelli Opal
: pn wrz 20, 2010 11:03 pm
autor: kris82
zajefajne bobaski!
Re: Ap.Borelli Opal
: wt wrz 21, 2010 8:18 am
autor: Linf
bridżet pisze:wygrał opal przez KO w 1-szej rundzie.
I tak trzymać
Re: Ap.Borelli Opal
: wt wrz 21, 2010 11:39 am
autor: Aleksander
Kiedy chrzciny?
Re: Ap.Borelli Opal
: czw wrz 23, 2010 10:29 am
autor: Kocur71
a to jeszcze nie koniec , lada dzień następne fotki maluchów , uważajcie fachowcy na to co wam pokażemy w najbliższych dniach
loża szyderców rules !!
[ Komentarz dodany przez: matka siedzi z tyłu: Czw Wrz 23, 2010 11:20 am ]
Mógłbyś dla urozmaicenia napisać czasem coś merytorycznego.
[ Dodano: Czw Wrz 23, 2010 6:00 pm ]
mógł bym , ale zaczne to robić jak to forum będzie prawdziwym forum akwarystycznym , a nie towarzystwem wzajemnej adoracji , więc narazie pisze byle co i czekam
[ Komentarz dodany przez: matka siedzi z tyłu: Pią Wrz 24, 2010 8:39 am ]
Nie narzekaj na poziom forum, bo sam go takimi wpisami obniżasz.
Re: Ap.Borelli Opal
: czw wrz 23, 2010 11:34 pm
autor: jerrymagu
super rybki
Re: Ap.Borelli Opal
: ndz wrz 26, 2010 8:42 pm
autor: bridżet
Borelki oszalały, jakiś tydzień temu zostały odłowione od maluchów. Wkurzyły się mocno bo strzeliły sobie nowe dzieci.
Pierwszy spacer 2-go narybku.
Ewa.
Re: Ap.Borelli Opal
: ndz wrz 26, 2010 9:51 pm
autor: Jola75
Bardzo ładne maluszki, u mnie samiczka była mocniej wybawiona w czasie opieki a być może zdjęcia nie oddają wszystkiego ale takie mam wrażenie.
Re: Ap.Borelli Opal
: pn lis 01, 2010 10:39 pm
autor: kris82
Może mi ktoś podpowie czy to dopiero "przed" czy "po" tarle? Samiczka tak jak na zdjęciu nie jest cała "miodowa" (tutaj przed "chałupą" - grotą). Usypała jak widać (może akurat nie najlepiej) przed wejściem do groty sporo żwirku (ledwo co sama się mieści ) i przypomina mi to trochę tarło Kakadu. Do wszystkiego co wokoło bardzo agresywna - przepędza Bystrzyki Amandy ze złością a do samca...no ja mam wrażenie że się kokietuje i jakby go zachęca - gwałtowne, szybkie ruchy, lekkie szczypanie. Rzadko wypływa z groty, prawie nie widać jej w akwarium.... W 72L tylko jedna para + stadko bystrzyków
Re: Ap.Borelli Opal
: wt lis 02, 2010 11:10 am
autor: saintpaulia
Jeśli kokietuje samczyka i zaprasza do twierdzy - to przed, lub w trakcie. Nie rozmnażałam borelek - ale barwniaczki np. potrafią składać ikrę 2-3dni. Dopiero potem samiczka zakopuje się jeszcze bardziej. Wcześniej też się bunkruje i potrafi siedzieć w kokosie non stop, tylko po reakcji na widok samca udaje się zgadnąć, czy ikra już jest.
Re: Ap.Borelli Opal
: wt lis 02, 2010 9:19 pm
autor: kris82
Zobaczcie sami na filmikach (niewiele, ale zawsze to coś)
Dla mnie wygląda to na zachęcanie samca i jego obojętność do tematu
Re: Ap.Borelli Opal
: pt lis 05, 2010 8:41 pm
autor: kris82
a jednak! dzisiaj pierwszy raz widziałem je na spacerze! Matka jest wyjątkowo łagodna - co prawda przegania Bystrzyki Amandy, ale samca nie rusza. Przy zbliżeniu na 5cm delikatnie "przesuwa" go dając mu znać, żeby sobie odpłynął! Niesamowite. Maluchów niestety nie jest za dużo, może raptem z 15 max. Nie wiem czemu, bo ikry nie widziałem, więc nie wiem nawet ile jej było. Generalnie nie widziałem u samicy wcześniej pękatego brzucha. Zobaczymy jak maluchy i matka sobie poradzą z Bystrzykami i krewetkami Amano i Red Cherry. Jak na razie starć nie widzę.
Re: Ap.Borelli Opal
: sob lis 06, 2010 12:03 pm
autor: saintpaulia
Jak ładnie an tych filmikach pilnuje Dzielna mamusia. Samcowi się tez odrobinkę dostaje, ale faktycznie spokojnie. Trzymam kciuki za maluszki.
Re: Ap.Borelli Opal
: sob lis 06, 2010 3:04 pm
autor: kris82
Ewidentnie Bystrzyki dostają niezłe lanie, ale szybko kapują o co chodzi i nie są tak namolne jak neonki i to mi się w nich strasznie podoba! Natomiast samiec jest traktowany bardzo łagodnie, aż nieprawdopodobnie ulgowo. Przeważnie samica stroszy się i spycha pyskiem samca dając mu znać, żeby odpłynął. Generalnie, samiec też nie jest nachalny, więc konfliktów nie obserwuję. Ciekawe, że przy obserwacji terenu podczas spaceru z młodymi samica jest właśnie miodowa z czarnymi końcówkami płetw i czarnym paskiem przez oko, natomiast w obliczu potencjalnego zagrożenia - wizyta samca bądź bystrzyków jej ciało przybiera zebrzasty wzór w czarne pasy i wtedy jest agresywna.
Młode widzę, że bardzo szybko zaczynają być upierdliwe i rozpływają się na większy obszar.
Re: Ap.Borelli Opal
: sob lis 06, 2010 4:35 pm
autor: saintpaulia
Udaje się jej je ogarnąć? Reagują np. na jakiś sygnał przywołania? Młode barwniaczki na odpowiednie gesty ojca lub matki zlatują się w chmarę "szarańczy" Ale tylko do pewnego czasu.
Re: Ap.Borelli Opal
: sob lis 06, 2010 5:12 pm
autor: kris82
saintpaulia, tak, płetwami brzusznymi nawołuje je do siebie. Ponadto wykonuje gwałtowne, krótkie ruchy. Kolejna ciekawostka, z którą do tej pory się nie spotkałem - o ile normalnie samica ogranicza się do przeganiania intruzów od małych w promieniu 5-6cm, o tyle przy karmieniu małych rozszerza te terytorium co najmniej 3-4 razy.
Na razie mamuśka jakoś sobie radzi. Ja za mocno ingerować nie zamierzam - zbiornik jest naprawdę mocno zarośnięty, jest też dużo korzeni, kokosów, widzę że bystrzyki ganiają tylko za jedzeniem więc będę musiał je w tym samym czasie karmić w drugim rogu akwarium. Zobaczymy za jakiś czas
Re: Ap.Borelli Opal
: ndz lis 07, 2010 4:03 pm
autor: Bożena
U mnie w ogólnym samiczka zajela kokos i odgania wszystko co za blisko podpłynie
i pan tatuś
wlaśnie mialam zrobic trochę porządków a tu nici z roboty, poczekam co z tego wyjdzie
Re: Ap.Borelli Opal
: ndz lis 07, 2010 6:27 pm
autor: kris82
Czekaj, czekaj, wszystko dobrze wróży . Ja dzisiaj podmieniłem wodę w drugim końcu akwarium. Nie wiem (czy widziałem czy mi się tylko wydawało), że samiec łyknął dzisiaj zagubionego malucha. Tak czy siak, żadnych eksmisji nie robię
Re: Ap.Borelli Opal
: ndz lis 07, 2010 6:38 pm
autor: Bożena
swoją droga z takiej normalnej rybki zrobila się torpeda
No w ogólnym to raczej trudno by było coś odchować, ale i tak mam satysfakcję
Re: Ap.Borelli Opal
: ndz lis 07, 2010 6:52 pm
autor: kris82
Te młode są jakieś nadpobudliwe . Jeszcze takich "dziwnych" maluchów nie widziałem. Zaczynają poruszać się bardzo gwałtownymi ruchami. Są niczym małe krewetki. Skok i już go nie ma
Re: Ap.Borelli Opal
: pn lis 08, 2010 7:50 pm
autor: kris82
jeszcze raz matka z młodymi
i zachowanie matki przy nawoływaniu (dodatkowo zauważyłem też, że matka od czasu do czasu gwałtownie stawia i opuszcza płetwę grzbietową)
Zacząłem podawać młodym nicienie mikro, ale nie wiem czy we właściwy sposób. Otóż nabieram je z tego szlamu w którym są strzykawką (ok 0.2ml) resztę uzupełniam wodą z akwarium i "psikam" w okolice młodych. Przez kilkanaście minut utrzymuje się mgiełka. Nie wiem czy to możliwie najlepszy sposób, obawiam się, że w ten sposób nabieram też zdechłe nicienie
Re: Ap.Borelli Opal
: wt lis 09, 2010 8:04 pm
autor: Bożena
Przez noc mamuśka nieżle się napracowała
Patyczek leżał na kokosie a teraz zaslania wejscie a liść musiala sobie przytargać z tyłu zbiornika
Re: Ap.Borelli Opal
: wt lis 09, 2010 9:07 pm
autor: Jola75
Bożenko gratulacje mam takie zaległości że dopiero dziś zauważyłam
Re: Ap.Borelli Opal
: wt lis 09, 2010 9:11 pm
autor: Bożena
Dzięki Jola,ale jeszcze nie bardzo jest czego chociaż i tak jest super
Właśnie wyptrzylam, że druga panienka do drugiego kokosa sie wślizguje
Re: Ap.Borelli Opal
: śr lis 10, 2010 9:18 pm
autor: kris82
a ja dzisiaj rano widziałem matkę jż tylko z 3 młodymi , co z resztą - nie wiem
[ Dodano: Czw Lis 11, 2010 2:19 pm ]
No i matka już sobie pływa po całym akwarium. Nie wiem, czy maluchy jeszcze są czy już nie ma - akwarium mam tak zarośnięte, że ledwo co pierwszy plan widać....
Jak długo powinny się opiekować maluchami?! Jakie są Wasze doświadczenia z różnymi apisto?
Re: Ap.Borelli Opal
: sob lis 13, 2010 10:25 am
autor: Jola75
Kris u mnie w zbiornikach rodzice pilnują maluchów już jakieś 6 tygodni, wszytko tak naprawdę zależy od ryby i jej instynktu, stawiałabym jednak u ciebie na to że maluchów nie ma skoro matka pływa po akwarium, u mnie do końca siedziała z maluchami, być może tez w tym gąszczu jej się gdzieś zawieruszyły i stąd to pływanie po całym baniaczku, po prostu ich szuka.