Strona 1 z 1

Re: puchlina?

: pn mar 29, 2010 8:16 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Może być puchlina, ale może być też przejedzenie i nagromadzenie gazów.
Spróbuj potraktować go solą gorzką - przepis jest w temacie "Metody leczenia". Przyda się też podniesienie temperatury.

Ma powiększone oczy albo odstające łuski?

Re: puchlina?

: pn mar 29, 2010 8:35 pm
autor: ziabak
Takie spuchnięcie to niemal zawsze jest sprawa bakteryjna lub pierwotniacza - wydaje mi się, że sama sól gorzka może nie pomóc bo to niby przeczyści układ pokarmowy, ale czy zlikwiduje stan zapalny? Metronidazolem można spróbować - lek ludzki, polecany przez prawie każdego hodowcę, bo szybko działa właśnie na bakterie i pierwotniaki. Dawkowania tylko nie pamiętam...

Re: puchlina?

: pn mar 29, 2010 8:38 pm
autor: matka siedzi z tyłu
No oczywiście masz rację, w przypadku spraw bakteryjnych, sól to tylko na zwykłe wzdęcie

Re: puchlina?

: pn mar 29, 2010 8:51 pm
autor: ziabak
jak dasz sól to na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże - czy da radę w 100% - nie wiadomo, dlatego sugeruję metronidazol. Jak wrzucisz sobie w google "metronidazol dla ryb" to Ci wyjdzie dużo informacji, poczytaj. Nie wiem teraz jak jest - ale możliwe, że metronidazol jest na receptę tylko - więc sól jako krok 1 od razu zastosuj, w tym samym czasie udaj się do apteki z pytaniem czy sprzedadzą bez recepty w celu leczenia ryb akwariowych metronidazol, lub - jesli nie sprzedadzą no to czeka Cię wizyta u weta / lekarza z prośba o wypisanie recepty...

Re: puchlina?

: pn mar 29, 2010 10:01 pm
autor: Władek Pompka
Jak długo masz bojka? Jak się w bieżącej chwili zachowuje? Jaki jest teraz jego stan?
Przeniosłaś go do jakiegoś osobnego zbiornika? Jeśli nie, to nie podawaj już absolutnie żadnego pokarmu do akwa.

:neutral:

Re: puchlina?

: wt mar 30, 2010 4:29 pm
autor: krasnal
:roll:

Re: puchlina?

: wt mar 30, 2010 6:16 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Na razie chyba jednak lepiej nie

Re: puchlina?

: śr mar 31, 2010 12:01 pm
autor: ppaula2
crookass, i jak tam rybka?
Lepiej już?

Re: puchlina?

: pt kwie 02, 2010 12:31 pm
autor: ppaula2
wczoraj u gupika zauważyłam opuchnięty brzuszek.
dziś już go nie ma :(

Re: puchlina?

: pt kwie 02, 2010 9:45 pm
autor: ppaula2
No ja teraz się boję, bo ze 3 szt maluchów gupika takich miesięcznych też ma wzdęte brzuszki.
Ale zachowują się ok.
Rano nie mają dużych brzuchów a po karmieniu je rozsadza.
Karmię tylko raz dziennie.

Re: puchlina?

: pt kwie 02, 2010 10:25 pm
autor: Władek Pompka
Kilka dni głodówki by mu nie zaszkodziło. Co mu dałaś i ile?

:roll:


On jest sam w akwa?

Re: puchlina?

: sob kwie 03, 2010 11:39 am
autor: saintpaulia
Przy endlerkach to on całkowitej głodówki nigdy nie będzie miał. :P

Re: puchlina?

: sob kwie 03, 2010 3:54 pm
autor: JPK
crookass, jesteś pewna, że on troszkę zjada ?
Bojowniki mają skłonności do przeżerania się i to tak, ażeby właściciel nie widział ;)
Np. po jedzeniu namiętnie wybierają cały pokarm, który zaplącze się w (zgrozo!) rośliny pływające i właściciel - ok, coś tak sobie grzebie, a on hoduje brzuchol ;)
Spróbuj mu wydzielać 5-6 granulek dziennie lub 2x po 3.

Re: puchlina?

: sob kwie 03, 2010 5:42 pm
autor: Artexo
Moja gupiczka też miała wielki brzuch i takie odstające łuski więc przeniosłem ja do innego akwa żeby innych nie pozarażała... Czy da się ją jeszcze jakoś wyleczyć?

Re: puchlina?

: sob kwie 03, 2010 8:34 pm
autor: Frosch
Teoretycznie można spróbować Bactopur Direct (kąpiel krótkotrwała- 0,5h w stężonym roztworze, a potem długotrwała w stężeniu normalnym). Tylko że koszt kuracji kilkakrotnie przekroczy cenę samicy gupika a szanse i tak małe.