Prefiltr do filtra kubełkowego - problem szczelności
: czw lut 09, 2023 10:04 pm
Drodzy koledzy, mam pytanie odnośnie prefiltra do filtra kubełkowego. Specyfika mojego akwarium jest taka, że dosyć często muszę otwierać i czyścić kubeł, ponieważ jeśli nie zrobię tego przez około 2 miesiące, w akwarium zaczynają się pojawiać krasnorosty.
Wobec tego faktu, zastanawiałem się nad koncepcją dołożenia prefiltra w celu łatwiejszego czyszczenia bez konieczności częstego otwierania głównego kubła.
Prefiltr jest jak wiecie urządzeniem bardzo prostym i nie ma co dyskutować o tym jaki jest lepszy, ale martwi mnie jedna rzecz. Większość dyskusji dot. prefiltra jakie znalazłem na różnych forach kończyły się jednym - praktycznie każdemu się on rozszczelnił. Prędzej lub później. Sporo osób z tego powodu rezygnowało z prefiltra.
Moje pytanie brzmi, czy ktoś z Was używa prefiltra i sobie chwali? Jakie są przyczyny rozszczelniania? Czy to jest kwestia połączenia do rurek, czy też może uszczelka pokrywy puszcza?
Miałe przygodę z rozszczelnieniem dyfuzora narurowego na łączeniu z rurką, gdzie rurka stwardniała i powoli wysunęła się z łączenia, ale na szczęście byłem w domu i zauważyłem to, dlatego wolałbym takich rzeczy unikać.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy dodatkowy element na rurce to możliwość rozszczelnienia, ale może ktoś kto używa prefiltra mógłby się wypowiedzieć czy da się go w sposób pewny i bezawaryjny podłączyć? Kwestie spadku przepływu pomijam, bo mam mocny filtr który muszę mocno "przycinać" żeby nie mieć wiru w akwarium.
Wobec tego faktu, zastanawiałem się nad koncepcją dołożenia prefiltra w celu łatwiejszego czyszczenia bez konieczności częstego otwierania głównego kubła.
Prefiltr jest jak wiecie urządzeniem bardzo prostym i nie ma co dyskutować o tym jaki jest lepszy, ale martwi mnie jedna rzecz. Większość dyskusji dot. prefiltra jakie znalazłem na różnych forach kończyły się jednym - praktycznie każdemu się on rozszczelnił. Prędzej lub później. Sporo osób z tego powodu rezygnowało z prefiltra.
Moje pytanie brzmi, czy ktoś z Was używa prefiltra i sobie chwali? Jakie są przyczyny rozszczelniania? Czy to jest kwestia połączenia do rurek, czy też może uszczelka pokrywy puszcza?
Miałe przygodę z rozszczelnieniem dyfuzora narurowego na łączeniu z rurką, gdzie rurka stwardniała i powoli wysunęła się z łączenia, ale na szczęście byłem w domu i zauważyłem to, dlatego wolałbym takich rzeczy unikać.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy dodatkowy element na rurce to możliwość rozszczelnienia, ale może ktoś kto używa prefiltra mógłby się wypowiedzieć czy da się go w sposób pewny i bezawaryjny podłączyć? Kwestie spadku przepływu pomijam, bo mam mocny filtr który muszę mocno "przycinać" żeby nie mieć wiru w akwarium.