Budowa szafki pod akwarium
: śr sty 23, 2019 2:35 pm
Po kilku latach przerwy postanowiłem wrócić do akwarystyki. Z racji braku kasy i miejsca zamierzam na początek założyć krewetkarium o wymiarach 40x30x40. Akwarium, oświetlenie, filtr czyli praktycznie wszystko już mam. Jest tylko jeden problem gdzie te akwarium ma stanąć. Mam w domu taką oto szafkę, która by się w miarę nadawała. Wymiary szafki to 40x36x40 czyli prawie idealna. Jedyny minus jaki mi przeszkadza to jej wysokość 40 cm to za mało, dlatego chce ją trochę zmodyfikować tzn. podnieść. No i tu mam pytanie do bardziej doświadczonych osób jak zrobić to najlepiej?
Myślę, że wysokość 80 cm może nawet 90 cm była by ok, dlatego zamierzam dokupić płytę meblową i wydłużyć szafkę. Przychodzą mi do głowy trzy warianty:
1. Do istniejących boków dokręcam dwa nowe boki o długości 80 lub 90 cm, dorabiam blat, oraz ewentualnie wzmacniam plecy i mam nowa szafkę.
Plusem tego rozwiązania jest to, że w sumie nie wiele roboty, natomiast minusem jest to iż dochodzi po bokach dodatkowo grubość płyty i jak
postawimy akwarium to już tak ładnie to nie wygląda.
2. Do góry blatu dokręcam dodatkowe boki o długości 40 lub 50 cm, dorabiam blat, oraz ewentualnie wzmacniam plecy i mam już gotową szafkę.
Plus w tym rozwiązaniu jest taki, że nie dochodzą żadne dodatkowe cm po bokach przez co postawione akwarium wygląda lepiej, natomiast
minusem tak mi się wydaje stabilność i sposób dokręcenia górnej części boków.
3. Ta opcja jest podobna do drugiej, ale tańsza, bo po zdjęciu górnego blatu szafki dodatkowe boki 40 lub 50 cm dokręcam do istniejących boków,
a górę biorę obecną, oraz ewentualnie wzmacniam plecy i mam gotową szafkę.
Plus jest taki, że wydaje najmniej, bo tylko na dwa boki 40 cm lub 50 cm, ale minus może być taki, że będzie to mało stabilne na łączeniu, chyba że się mylę.
Moje pytanie do bardziej doświadczonych osób brzmi następująco: Którą opcje byście wybrali 1,2, a może 3? Czy wzmocnienie pleców jest konieczne?
Myślę, że wysokość 80 cm może nawet 90 cm była by ok, dlatego zamierzam dokupić płytę meblową i wydłużyć szafkę. Przychodzą mi do głowy trzy warianty:
1. Do istniejących boków dokręcam dwa nowe boki o długości 80 lub 90 cm, dorabiam blat, oraz ewentualnie wzmacniam plecy i mam nowa szafkę.
Plusem tego rozwiązania jest to, że w sumie nie wiele roboty, natomiast minusem jest to iż dochodzi po bokach dodatkowo grubość płyty i jak
postawimy akwarium to już tak ładnie to nie wygląda.
2. Do góry blatu dokręcam dodatkowe boki o długości 40 lub 50 cm, dorabiam blat, oraz ewentualnie wzmacniam plecy i mam już gotową szafkę.
Plus w tym rozwiązaniu jest taki, że nie dochodzą żadne dodatkowe cm po bokach przez co postawione akwarium wygląda lepiej, natomiast
minusem tak mi się wydaje stabilność i sposób dokręcenia górnej części boków.
3. Ta opcja jest podobna do drugiej, ale tańsza, bo po zdjęciu górnego blatu szafki dodatkowe boki 40 lub 50 cm dokręcam do istniejących boków,
a górę biorę obecną, oraz ewentualnie wzmacniam plecy i mam gotową szafkę.
Plus jest taki, że wydaje najmniej, bo tylko na dwa boki 40 cm lub 50 cm, ale minus może być taki, że będzie to mało stabilne na łączeniu, chyba że się mylę.
Moje pytanie do bardziej doświadczonych osób brzmi następująco: Którą opcje byście wybrali 1,2, a może 3? Czy wzmocnienie pleców jest konieczne?