FAWA.pl

Bojownik syjamski, "super delta" , jest u mnie od pół roku, pochodzi z tzw sklepowego kubeczka ale w 200L akwarium zaskakująco szybko się przystosował , tylko pierwszy tydzień się ukrywał, potem było idealnie (powszechne są opinie że taki bojownik nie ma szans na przystosowanie się do dużego zbiornika towarzyskiego). Zauważyłem jednak od ok 2 tygodni że jego ogon robi się coraz bardziej postrzępiony , jasna obwódka za sprawą które zwie się "super delta" zniknęła całkowicie. Wygląda na obgryziony ale nie zauważyłem żeby ktoś go podgryzał, z reszta on raczej nie z tych którzy by na to pozwolili, nie jest agresorem ale czasem gdy któryś z samców bystrzyka zbyt blisko przepłynie to potrafi go pogonić, podobnie z danio. Nie sądzę więc by to on był ofiarą. Jedynie mocarnemu kiryśnikowi schodzi z drogi ale ten go ignoruje. Co może być zatem przyczyną marniejącego ogona ? Płetwy pozostałe wyglądają ok. Zachowanie również w normie, pływa, żeruje.

Możesz nie zauważyć nawet kiedy bystrzyki interesują się ogonem bojka. Ale może zdjęcie by pomogło.

Bojek by im wlał... Cyknę jutro.

i odrazu opisz obsade

3x gurami mozaikowy, 8x danio, 8x bystrzyk orntaus, 10x neon czerwony, 4x amano, 6x kirysek strumieniowy, 1x kiryśnik, 1x bojownik

marcinzabki29 pisze:Możesz nie zauważyć nawet kiedy bystrzyki interesują się ogonem bojka. Ale może zdjęcie by pomogło.

Zgadzam sie

telefonotapatalkniete

Szczerze mówiąc nie wygląda na postrzępiony, ale skoro tak twierdzisz, to tak jest. Mimo wszystko winiłbym Bystrzyki.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale ktoś na forum pozbywał się Bystrzyków właśnie z tego powodu. Stały się bardzo agresywne i podgryzały dużo większe rybki.

Wcześniej miał ogon równo obrzeżony. Moje nie skubią, gapię się ciągle w akwarium.

Ale w nocy mogą dziubac. Zwróć uwagę na dolne promienie płetwy ogniowej. Jeżeli robię się biała, nie naturalna to znaczy a się robić grzybica

telefonotapatalkniete

Niestety są blade końcówki. Co zatem zrobić, kąpiele w soli niejodowanej ? Nie chciałbym aplikować niczego bezpośrednio do zbiornika, raczej kąpiele w "akwarium szpitalnym"

Możesz wyjąć bojka na ręcznik papierowy i patyczkiem do uszu zwliżonym rivanolem dotknąć
zainfekowane miejsce. Obserwować jak biały nalot nie zniknie to za dzień powtórzyć.

Karol pisze: ↑czw sty 18, 2018 10:14 pmMożesz wyjąć bojka na ręcznik papierowy i patyczkiem do uszu zwliżonym rivanolem dotknąć

Tu mała uwaga: przy ponownym wkładaniu bojownika do akwarium warto włożyć go razem z ręcznikiem, żeby bojownik się "sam odkleił" od papieru w wodzie w akwarium.
Dzięki temu można uniknąć przypadkowego uszkodzenia płetw i/lub łusek.

Karol pisze: ↑czw sty 18, 2018 10:14 pmMożesz wyjąć bojka na ręcznik papierowy i patyczkiem do uszu zwliżonym rivanolem dotknąć

Pomysł dobry tylko ;
wyjął bym na mokry normalny ręcznik, i zamiast rywanolu dał bym nadmanganian
A następnie dał bym rybkę na osobnego zbiornika. Na obserwacje

A może kąpiele krótkotrwałe w nadmanganianie czy lepiej wacik ?

Jeżeli zrobisz złe proporcje to popalisz wnętrzności ryby, za dwa dni zdechnie.

To prawda. Zazwyczaj wydaje się, że nadmanganianu dajemy za mało i nie zadziała więc jeszcze dwa ziarenka a potem kaput. Z rivanolem (był przeterminowany) miałem dobre doświadczenie na mieczyku. Leżał pokornie i mam wrażenie że patrzył z wdzięcznością na to co mu robię. Żył jeszcze długo w dobrej kondycji.

Zastosowałem wczoraj miejscowo nadmanganian na ogon + 40min kąpieli w soli niejodowanej, dziś rivanol i znów kąpiel.

michal78 pisze: ↑sob sty 20, 2018 9:32 amdziś rivanol i znów kąpiel.

zaczekaj ! Powoli.
Jeżeli to był bakteria to ją nadmanganianem zneutralizowałeś.
Czy powstanie nowa ta zobaczysz za 3-5 dni
Teraz daj rybie spokój bo możesz dla odmiany rybę zamęczyć.
Obserwuj.jak nie będzie poprawy [a powinna być} to za 5 dni możesz wtedy powtórzyć

Okay

Bojownik przebywający nawet sam , potrafi podgryzać sobie ogon ze stresu . Nie mówię, że tak było w Twoim przypadku. Ja bym Ci zaproponował przełożenie go do oddzielnego zbiornika. Temperatura 28 st. Dołóż do szkiełka liść ketapang , będzie on dziaĺał uspakająco na rybę i dodatkowo przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybowo.
Podczas kuracji trzeba bojownika dobrze karmić, najlepiej żywym pokarmem (tylko bez ochotki, ew. dobrze wypłukaną i max raz w tygodniu)

sebachef pisze: ↑sob sty 20, 2018 11:58 amBojownik przebywający nawet sam , potrafi podgryzać sobie ogon ze stresu . Nie mówię, że tak było w Twoim przypadku. Ja bym Ci zaproponował przełożenie go do oddzielnego zbiornika. Temperatura 28 st. Dołóż do szkiełka liść ketapang , będzie on dziaĺał uspakająco na rybę i dodatkowo przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybowo.

Gdzie ja to slyszalem:D mam dejavu:P

A do Michala78 zrob tak jak mowi

Siemka Rudy. Jak to gdzie u Ciebie

No i nadal ogon bojkowi się kurczy... Chyba rzeczywiście przeniosę go do oddzielnego małego zbiornika. Czy w takim małym akwa 10 L musi być filtr ? Czy wystarczą podmianki ?

michal78 pisze: ↑wt lut 20, 2018 10:19 pmCzy w takim małym akwa 10 L musi być filtr ? Czy wystarczą podmianki ?

Dobrze by było dać.

Dla mnie to typowa martwica, zaczyna się od brzegu i coraz bardziej równomiernie rozprzestrzenia w kierunku ciała. Baktoforte S, Bactocaps F, Trypaflawina... Kąpiele krótkotrwałe i długotrwałe.

Też nie widzę , żeby był postrzępiony. Miałem już kilka bojowników i wszystkie takie miały .
+

Teraz jest z niego 40%

michal78 pisze: ↑śr mar 14, 2018 11:50 amTeraz jest z niego 40%

Pokaż zdjęcie.

michal78 pisze: ↑śr mar 14, 2018 11:50 amTeraz jest z niego 40%

Zrób tak jak Ci radzą, a nie jakieś partyzanckie metody. Oddzielny zbiornik 28C. Kąpiele krótkotrwałe w Baktoforte S i terapeutyczne zgodnie z instrukcją.