Strona 1 z 1

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: sob kwie 15, 2017 10:23 pm
autor: Sparti666
Witam chciałbym się wspomóc waszą opinią.
Co jest powodem takiego wyglądu moich skalarów?Obrazek
Obrazek

Tylko dwa ze stada to mają.

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: sob kwie 15, 2017 10:30 pm
autor: rudy1986
Ile masz tych skalarow?? Brzuch jest bardzo powiejszony czy tak wyszlo na zdjeciu??

telefonotapatalkniete

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: sob kwie 15, 2017 10:39 pm
autor: Sparti666
Mam ich za dużo :) 7szt na 300 L


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: sob kwie 15, 2017 11:35 pm
autor: rudy1986
A tra sie??

telefonotapatalkniete

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: ndz kwie 16, 2017 8:08 am
autor: MsNobody
Bardzo podobne objawy miałem u Danio. Niestety nie udało mi się rybki wyleczyć. Według mojej diagnozy ( wszystkie objawy pasowały ) była to Tuberkuloza. Niestety jestem kompletnym laikiem w tej dziedzinie. Nie traktuj mojego posta jako diagnozę. Ja zawsze jak mam problem z rybami piszę do Rudy 1986 jego diagnoza będzie zdecydowanie bardziej trafna.

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: ndz kwie 16, 2017 8:25 am
autor: Gugasek
Na fotkach to samczyki.
Wg mnie to ślady po bijatyce.

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: ndz kwie 16, 2017 12:04 pm
autor: krasnal
Gugasek pisze: ślady po bijatyce.
Po walkach to najpierw pyszczki są "pocharatane"

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: ndz kwie 16, 2017 12:14 pm
autor: rudy1986
Profilaktycznie wlej jakis uzdatniacz z "oslona" dla ryb

telefonotapatalkniete

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: pn kwie 24, 2017 11:40 pm
autor: Sparti666
Podniosłem temperature do 29 podmieniłem wode i nadal podmieniam. Nie wlewam chemii do głównego. Przygotowuje drugi filtr aby ożył trochę w głównym i do 45 L odseparuje w wolnej chwili i coś zapodam... tylko co?

Edit: same samce mi zostały :( jak była pani to tarły się nampotęgę i lały aż pani dostała w pęcherz
3 szt z tymi dwoma mogę komuś podarować.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: wt kwie 25, 2017 7:07 am
autor: Gugasek
Mogę jednego przyjąć, tego z ostatniego zdjęcia.
Akurat takiego szukam.

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: wt kwie 25, 2017 9:51 am
autor: Zbyszek
Nie znam się na chorobach ryb i nie podejmuję się stawiania diagnozy, ale przez wiele lat hodowałem skalary i spotkałem się z takimi objawami jak na Twoich zdjęciach. W górnej części głowy aż po nasadę płetwy grzbietowej powierzchnia skóry staje się matowa z szarym nalotem, występują jakby zgrubienia, pofałdowania, czasem wygląda to jak mocne otarcie lub poparzenie. Do tego ryby tracą apetyt i unoszą się pod powierzchnią wody z głową skierowaną ku górze. Dwa razy spotkałem się z tymi objawami: raz gdy nagle zmieniły się parametry wody (niestety z mojej winy), a drugi raz jak wprowadziłem nowo nabyte skalary - zachorowały tylko te nowe, co wydaje mi się ma również związek z nagłą zmianą warunków. Ja zdiagnozowałem to jako Flexibakterioza - ale to jest tylko moja prywatna opinia i napisałem ją tylko po to abyś wziął taką możliwość pod uwagę.

Rany czy pleśniawka u skalarów?

: wt kwie 25, 2017 4:35 pm
autor: WuPe
Zbyszek pisze: Ja zdiagnozowałem to jako Flexibakterioza
Fleksibakterioza jest bardzo charakterystyczna, nie bez kozery zwana chorobą bawełnianą. Rzeczywiście mogłeś ją skojarzyć z nagłą zmianą parametrów wody w akwarium bo zwykle wtedy sieje największe żniwo. Ale to oczywiście wróżenie bez sprzętu.

Miałem podobne objawy na mieczykach - traciły łuski, pod mikroskopem weterynarz stwierdził jakiś tam głębiej osadzony rodzaj bruzdnic (oodinoza). Porządne kąpiele w soli i Cuprisolu pomogły. Ale te samce mogły też się tak potłuc same.