FAWA.pl

Cześć,

Będę modyfikować dość gruntownie swoje 72l.

Jeśli ktoś ostatnio zakładał akwarium na ziemi ogrodowej, poproszę o wskazówki na konkretnego producenta (jakieś zdjęcie worka, oraz najlepiej gdzie tego szukać)

Pozdrawiam,
denkmal.

Ja brałem najtańszą ziemię z Carrefoura (link) i jest ok. Po 3 miesiącach od startu zbiornika nie mam problemów z glonami
https://www.promoceny.pl/detail/carrefo ... na-279917/" onclick="window.open(this.href);return false;

Ziemia której używałem już kilkukrotnie
http://allegro.pl/substral-osmocote-zie ... 31046.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.allegromat.pl/aukcja187891" onclick="window.open(this.href);return false;

Nie znam się zupełnie na zastosowaniu ziemi w akwarium. Jednak zaintrygował mnie post Suma.
Mogę z czystym sumieniem napisać, że system osmocote działa (większość nawozów na rynku o rzekomo spowolnionym wydzielaniu do otoczenia — nie działa) — ze wszystkich, jakie badałem, zachowywał się zgodnie z deklaracją producenta nawet w pełnym zanurzeniu.
Z drugiej strony, nawozy serii osmocote zawierają mniej więcej po równo azotu amonowego i azotanowego. I tu bym się mocno zastanowił, czy bezpieczne będzie użycie tego w dowolnym akwarium. W HT z małą obsadą pewnie się sprawdzi (Krzyśku, jak było u Ciebie?). W innych? Mam pewne obawy.
Z trzeciej strony, mieszanka torfu zapewni niskie pH w akwarium, więc jest pewnym zabezpieczeniem przed obecnością wolnego NH₃.

Przepraszam za OT, ale nie mogę...

denkmal pisze:Ktoś ostatnio coś brał?

Nie biorę!

Pozdrawiam

Trzy razy w HT ale o obsadzie nie można powiedzieć,że była mała.Jeszcze taka mała uwaga.Moje podłoża to z reguły był totalny mix.Czyli ziemia nie była jedynym dodatkiem dla roślin
Obecnie akwarium typu ogólne(bez żadnych wodotrysków) i na spodzie pod żwirem też jest osmocote.Czy się sprawdzi jeszcze nie potrafię powiedzieć.Kula funkcjonuje dopiero dwa miesiące.Na chwilę obecną rośliny rosną a ryby pływają.

Niedawno zakładałem koledze.
Patrzylem tylko, żeby nie było nawozów.
Wziąłem najtańszą jaka była.
Akwarium ma teraz około 4 miesięcy i wszystko jest dobrze.
Roślinki rosną ładnie, żadnych zgonów nie ma.

Panpawcio, sum, marcinzabki29 - dzięki za wskazówki !

EyeQueue - żaden OT ... ale Twoja interpretacja świadczy jedynie o tym, że masz / miałeś jakiś problem z "braniem" ) - ale OK - przyjmuję informację że nie bierzesz (w łapę ) i że jesteś wolny od innych nałogów

Inny problem, to Twoje ego, które wyłazi uszami (to tak z obserwacji wątków równoległych) Chcesz się dzielić wiedzą i doświadczeniami - super - ale ten mentorsko-profesorski ton i "troska" o umiejętność naszego (forumowiczów) pojmowania / rozumienia... - doprawdy zabawna

Właśnie jestem w trakcie wybierania ziemi... Stwierdzam, że nie istnieje już chyba w sprzedaży ziemia w sensie " naprawdę ziemia", bo wszystko to co znalazłam w sklepach, to jest mieszanina torfu wysokiego i niskiego plus nawozy. Nawet produkt, który się nazywa "ziemią uniwersalną" po przeczytaniu składu okazuje się być mieszaniną torfów z dodatkiem nawozów. Zastanawiam się czy nie wziąć wobec tego podłoża dla kaktusow, bo w przeciwieństwie do innych jego Ph nie jest między 5 a 6.5, a wyżej, chyba 6-7,5. Świadczyłoby to o tym, że udział torfu w tym podłożu jest znacznie mniejszy, tyle że zamiast tego jest po prostu piasek

-- 22 wrz 2016, o 18:35 --

Nie, jednak kupiłam "ziemię kwiatową"

-- 22 wrz 2016, o 19:14 --

... Która też oczywiście jest zapewne w przewadze torfem, ale z uwagi na najniższą cenę jaką znalazłam można domniemywać, iż zawiera najmniej czarodziejskich dodatków. Ziemia do kaktusów zniechęciło mnie tym, ze miała w składzie jakieś magiczne wspomagacze dla korzeni.

Ja użyłem tej ziemi awaria mają już ponad 2 lata
http://www.castorama.pl/produkty/ogrod/ ... -80-l.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Dokładnie to samo słowo w słowo jest napisane na "ziemi kwiatowej" którą ją kupiłam tyle, że moja jest w opakowaniu 5 l, bo nie każdy potrzebuje 80 Tą ziemię kupiłam w Leroy.

Dzięki ziabak - dzięki jashiu2 !

No to teraz już chyba mam komplet informacji - nic tylko restartować baniaczek

Powodzenia

Warto na ziemię dać plastikową siatkę z marketu budowlanego . Można wtedy bez problemu wyrywać i przesadzać roślinki . A i w przypadku wyrzutu gazu z ziemi nic złego się nie dzieje .

Dzięki

Hmm... a myślałem, że z tą siatką to jest odwrotnie - już oczami wyobraźni widzę korzenie kryptokoryny (które rosną nieraz na połowę akwarium (np u mnie często po 30 i lepiej cm)... powkręcane w siatkę - wówczas to i tak chyba tylko odcięcie rośliny wchodzi w grę?

Hmm.. wyrzut gazu z ziemi ... potrafisz zachęcić ))

Ja nie daję siatki, właśnie dlatego żeby roślinki było łatwiej wyrywać - usuwać.
Oczywiście, że pomimo braku siatki, nie wszystkie roślinki można wyrwać z podłoża.
Czasami trzeba je po prostu delikatnie wyciągnąć i przyciąć przy podłożu.
Wyrzut gazu dotyczy każdego podłoża, tak więc nie stresuj się ziemią.

Też nie daję siatki. Kiedyś co prawda wytrysnęła ziemia przy przesadzaniu dwóch żabienic (w tym jednej czterdziestocentymetrowej), ale siatka pewnie by temu nie zapobiegła. Przy okazji - w internecie można wielokrotnie spotkać opinię, że wydostanie się ziemi do słupa wody w LT to olaboga i koniec świata, restart konieczny. Tymczasem doświadczenie dowiodło, że nie. Po dwu-trzech tygodniach woda się ostatecznie wyklarowała, żadna ryba nie padła.

adi14 pisze: siatka pewnie by temu nie zapobiegła

Przy siatce po prostu byś jej nie wyrwał.

No wiadomo że przy bardzo dużych roślinach problem jest tak czy tak . Miałem akwaria z siatką i bez wydaje mi się że z siatką trochę mniej problemów . E nie jest tak strasznie z tą ziemią jak nawet trochę wyjdzie to po prostu leży na dnie i tyle , ale takie wyjścia ziemi zdarzały mi się tylko bez siatki.
Daje siatkę o dużych oczkach około 0,5 cm

jashiu2 pisze:Daje siatkę o dużych oczkach około 0,5 cm

Przy tak dużych oczkach nie bardzo widzę sens stosowania siatki.Ziemia to nie cebula,że nie przelezie przez takie dziurska.
Ale co kto lubi

jashiu2 pisze:Warto na ziemię dać plastikową siatkę z marketu budowlanego . Można wtedy bez problemu wyrywać i przesadzać roślinki

Wystarczy na ziemie wsypać warstwę piasku i dopiero żwirek

Miro - OK - dzięki za wskazówkę - czyli tak:


3a - substrat na żwirek (miejscami ... jakaś jedna czy dwie "łachy" - jeśli zamarzy mi się kawałek drobnego trawniczka)
3. żwirek (ja planuje teraz ciemne podłoże, więc pewnie dość drobny 1-2mm bazalt)
2. piasek (pewnie podjadę po piach wiślany)
1. ziemia (coś z castoramy czy leroy jak powyżej)
(dno)

-- Pn paź 17, 2016 11:50 pm --

sum pisze:

jashiu2 pisze:Daje siatkę o dużych oczkach około 0,5 cm

Przy tak dużych oczkach nie bardzo widzę sens stosowania siatki.Ziemia to nie cebula,że nie przelezie przez takie dziurska.
Ale co kto lubi

cebula by pewnie zgniła i przeszła łatwo przez takie oczka, ale co ja tam wiem o cebuli

miro pisze:Wystarczy na ziemie wsypać warstwę piasku i dopiero żwirek

Wydaje mi się, że jest to skuteczne tylko do pierwszego wyrwania jakiejś dużej rośliny korzennej.
Wtedy zrobi się "kepisz"

Lech-u pisze:zrobi się "kepisz"

Jeżeli wyciągasz powoli to w miejsce wyciągniętych korzeni wpada piasek i nie robi się "kepisz "

miro pisze:Jeżeli wyciągasz powoli to w miejsce wyciągniętych korzeni wpada piasek i nie robi się "kepisz "

Każdy sposób jest dobry, jeśli jest skuteczny.

Czasami tak się dzieje, że trzeba wyciągać szybko. Lub samo się wyciągnie jak się szarpnie.

Jak się zachowuje ten piasek (na ziemi) w czasie odmulania?

Lech-u pisze:Czasami tak się dzieje, że trzeba wyciągać szybko. Lub samo się wyciągnie jak się szarpnie

Wiedząc że jest ziemia nie grzebie się w akwa, nie wyciąga się szybko. Jak nie grzebiesz to samo nie wyjdzie.

Lech-u pisze:Jak się zachowuje ten piasek (na ziemi) w czasie odmulania

Jest [mam] warstwa ziemi, warstwa piasku a na to warstwa żwiru.
Odmulasz żwir a piasku nie ruszasz.