FAWA.pl

Przeszukałem dział, ale nie znalazłem odpowiedzi, pozwoliłem sobie zatem na założenie nowego wątku.

W związku z powiększającą się populacją krewetek Red Cherry w moim akwarium postanowiłem odłowić część z nich celem oddania/sprzedania/wymiany.
Tu pojawia się problem - odłowienie ich jednorazowo graniczy z niemożliwym, wszyscy wiedzą, jak to z krewetkami jest. Sprawy nie ułatwia korzeń zajmujący pół akwarium i sporo roślin.

Moje pytanie brzmi - czy mogę "polować" na młode osobniki, które uda mi się zobaczyć i złapać w siatkę, a następnie przenosić je do kotnika z mchem/inną rośliną i w ten sposób "przechowywać" do momentu wyłapania odpowiedniej ich liczby?

Dejw pisze:Moje pytanie brzmi - czy mogę "polować" na młode osobniki, które uda mi się zobaczyć i złapać w siatkę, a następnie przenosić je do kotnika z mchem/inną rośliną i w ten sposób "przechowywać" do momentu wyłapania odpowiedniej ich liczby?

Odpowiedź: TAK.

Ale może lepszym rozwiązaniem jest odessanie wężem do spuszczania wody? Mniejsza szansa na uszkodzenie krewetek. I łatwiej je złowić.

Krótka, konkretna odpowiedź. Dzięki.

Co do odsysania - jakiś czas temu moja kobieta dokładnie w ten sposób (nieświadomie) pozbyła się jednego (pierwszego) miotu, więc metoda wydaje się być skuteczna.

Ja bym nie ryzykował metody z wężem chyba jednak dużo większa karuzela i ryzyko śmierci dla krewetki niż łapiąc w siatkę.

Ja ten sposób przetestowalem na moich kundlach.
Zupełnie bez problemu lądowały w wiadrze.

Niemal za każdym razem, kiedy podmieniam wodę, wyławiam kilka zassanych sztuk.
Nie zauważyłam żadnej martwej. Ale nie wiem też, jakie są długofalowe konsekwencje takiej operacji.

Ja zauważyłam ciekawe zjawisko. Ponieważ krewetkarium było małe, dolewki robiłam w ten sposób, że obok akwarium był pojemnik z czystą wodą połączony z akwarium wężykiem do napowietrzania. Dolewałam wodę do pojemnika o woda wężykiem do krewetkarium, na zasadzie naczyń połączonych. Po pewnym czasie młode krewetki pojawiły się w pojemniku, przywędrowały wężykiem. I teraz pytanie co zachęciło krewetki do wędrówki ? Szły z "brudnej" wody do "czystej" lepiej natlenionej. Może różnica temperatur z ciepłej do zimnej ?. A może instynkt wędrówki "pod prąd" ?

Ogólnie można by zastosować to zjawisko do wyłapywania krewetek z akwarium - tylko trzeba "odkryć" co zachęca krewetki do wędrówki. Można do pojemnika wrzucić jakiś ulubiony przysmak ?

Do archiwum.

Dejw pisze:Do archiwum.

Takich tematów nie przenosimy do Archiwum.
Inni użytkownicy mogą skorzystać z tych wpisów.